Przepis na bezę pochodzi z książki "Great Cakes"
Przepis na pavlovą z malinami
- 4 białka
- 225 g cukru (golden caster)
- 1 łyżka mąki kukurydzianej
- 1 łyżka ekstraktu wanili
- 2 łyżeczki białego octu winnego
- 284 ml double cream
- ok 250 g malin
Na papierze do piecznia rysujemy okrąg o średnicy ok 20cm.
Białka ubijamy na sztywno, stopniowo dodajemy cukier i ubijamy dalej - ok 5 min. Dodajemy mąkę kukurydziną, ekstrakt waniliowy, ocet i mieszamy ok minuty, tak, by składniki się połączyły.
Nakładamy na środek narysowanego okręgu część masy bezowej(tak, aby zostało ok 5 cm brzegu), po czym łyżką, na zewnętrzną część okręgu, nakładamy resztę masy, tworząc brzeg złożony z małych bez. Wyrównujemy środek(powninien być niżej, niż brzeg). Bezę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 130 st. Pieczemy 1 godz i 15 min. Po upieczeniu studzimy.
Ubitą na sztywno śmietaną wypełniamy środek bezy, dekorujemy malinami (lub innymi sezonowymi owocami).
Ale narobilas mi smaka ta Pavlova. Troche ciezko w Portuglii z malinami, a nie uwazam mrozonych. Bedzie wyzwanie, ale podejmuje sie:)) Piekne zdjecia
OdpowiedzUsuńPawlowa to cudowny letnio-jesienny deser...Twoja jest na medal!
OdpowiedzUsuńDojrzewaja wlasnie w ogrodzie maliny, wiec pavlowe wpisuje na liste ;D
O serkach jeszcze Ci napisze...
W Costco mozna kupic doskonaly amerykanski Cream Cheese, ktory nie jest slony.
Oczywiscie wspomniana mikstura mascarpone + Quark jest rownie dobra.
Bardzo dziękuję Wam za komentarze i ciepłe słowa...to dla takiej początkujęcej bloggerki;) szczególnie ważne:))
OdpowiedzUsuńagata - dla mnie maliny to pod każdą postacią, choć przyznam, że świeże najlepsze, fotografii to ja się dopiero samouczę:)
tatter - nieskromnie powiem, że wyszła mi ta pavlova, ale to nic skomplikowanego, a efekt, zwłaszcza smakowy, nieziemski, mniam.
Czyżbyś maliny miała w ogródku? Zazdroszczę Ci, to moje ulubione owoce(jeszcze agrest, ale o nim, to chyba mogę zapomnieć;))
I bardzo Ci dziękuje za te namiary na Costco, nigdy tam nie byłam, nawet nie wiedziałam, że to spożywka a okazało się, że mam ten sklep prawie pod nosem.
Oczywiście miksturę mascarponowo-quarkową też wykorzystam.
O tak, owoce mam z ogrodka truskawki, maliny, agrest, porzeczki wszelkie, jezyny, borowki i calkiem nowe krzaczki Huckleberry posadzilam w tym roku nie wiem jak nazywaja sie po polsku)i jeszcze nie mialam okazji jesc owocow. Za to zbliza sie czas jagodowy, a jagody rosna na wzgorzach za moim domem i z tego sie niezwykle ciesze!
OdpowiedzUsuńZycze owocnych eksperymentow sernikowych :D
To tym bardziej zazdroszczę;), może kiedyś się dorobię swoich krzaczków:)
OdpowiedzUsuńPrzypomniało mi się, że w pobliskim, wyludnionym parku jest skrawek lasu i tam widziałam krzaczki jagodowe...tylko czy takie jagódki można zbierać?:)
A z sernikami, będę na pewno eksperymentować, zbyt je lubię:)
Podziwiam ten deser. Nigdy sie jeszcze nie odwazylam na jego zrobienie. Pieknie wyglada, niesamowicie musi smakowac w połaczeniu z malinami. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAleż apetyczna. I mnie najbardziej smakuje z malinami
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziekuję Krystyno za odwiedziny i komentarz...:)) Bądź co bądź maliny to moje ulubione owoce, wypieki i desery z nimi są doskonałe...:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Hej! Co się dzieje z bezą, jeśli nie dodamy octu? ;-) Pytam poważnie, zapomniałam dodać octu i się zastanawiam, jak to wpłynęło na efekt końcowy :) Pozdrawiam, cudowne zdjęcia !!
OdpowiedzUsuńMarcepanowa - pojęcia nie mam, ale chyba juz wiesz co:)) Dziękuję za komentarz i też pozdrawiam...:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńoj zjadlo by sie Pavlowa.......
OdpowiedzUsuńWlasnie zrobilem i powiem szczerze ze wyszla swietnie. Dziekuje za przepis. ...:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! Prawda, że wspaniały deser?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZ kawą? Bardzo mnie ciekawi jak smakuje...;)
OdpowiedzUsuń