Babeczki bananowe z wiśniami i białą czekoladą
- 125 g masła
- 200 g drobnego cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 3 dojrzałe banany
- 60 ml (4 łyżki) kwaśnej śmietany
- 2 jajka
- 1 łyżeczka sody
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 300 g mąki
- 40 g suszonych wiśni, posiekanych (można zastąpić rodzynkami)
- 50 g białej czekolady, posiekanej
Piekarnik nagrzewamy do 180 st C, foremkę na 12 muffin wykładamy papilotkami.
Masło rozpuszczamy w rondlu, zdejmujemy z ognia, dodajemy cukier, ekstrakt z wanilii i banany, rozgniatając je widelcem w rondlu. Mieszamy z jajkami i kwaśną śmietaną. Dodajemy sodę i proszek do pieczenia, mieszamy. Na końcu dodajemy mąkę, wiśnie i czekoladę.
Gdy masa jest wymieszana przekładamy łyżką do przygotowanych papilotek. Pieczemy ok 20-25 minut, aż z wierzchu będą rumiane. Wyjmujemy z foremki i studzimy na kratce.
Przepis z książki Nigelli Lawson "How to be a domestic goddess"
Piękne:). I pyszne!
OdpowiedzUsuńSuszonych wiśni jeszcze nie jadłam, muszę ich spróbować, bo kuszą: )
OdpowiedzUsuńMmm, lubię suszone wiśnie, ale udało mi się je kupić tylko raz...
OdpowiedzUsuńBabeczki wyglądają wspaniale :)
Po samym przeczytaniu opisu można dostać ślinotoku, a zdjęcia wcale nie ułatwiają sprawy, żeby nad tym zapanować! :)
OdpowiedzUsuń