Chociaż jestem tradycjonalistką, jeśli chodzi o serniki, to od czasu do czasu kuszę się na jakiś eksperyment. Tym razem wypadło na "californian cheesecake" czyli sernik kalifornijski . Przepis zaczerpnęłam z książki Annie Bell "Georgeous cakes". Jako że zrobiłam go z serków kremowych, jest ciut słonawy, ale jednocześnie dość słodki, a niewielki dodatek imbiru i cynamonu daje mu ciekawy posmak. Dla amatorów serników i nie tylko...
Przepis na sernik kalifornijski
Spód:
- 85 g maki, przesianej
- 40 g mąki kukurydzianej
- 50 g drobnego cukru(golden caster)
- 85 g masła, rozpuszczonego
Warstwa serowa:
- 550 g niskotłuszczowego serka kremowego(dałam normalny)
- 150 ml śmietany
- 180 g drobnego cukru(golden caster)
- 3 jajka
- kilka kropel esencji waniliowej
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
- 1 łyżeczka złotego syropu
- kakao do posypania
Piekarnik nastawić na 170 st . wymieszać wszystkie składniki na spód i wylepić masą dno 20 cm foremki o głębokości 9 cm. Piec przez 25 minut, aż nabierze złotego koloru, pozostawić do wystygnięcia.
Wszystkie składniki na masę serową za wyjątkiem kakao umieścić w food procesorze i ucierać aż masa będzie gładka. Wylać masę na upieczony spód i piec 50 minut. Przejechać nożem przy bokach foremki i pozostawić do ostudzenia. Delikatnie przykryć folią i chłodzić w lodówce przez noc. Przed podaniem posypujemy kakao.
bardzo ciekawą strukturę ma ten sernik, apetyczną, taka piankowa?
OdpowiedzUsuńOch, Eweno, sernik wygląda pięknie - lekki , puszysty, super! :)) Biorę przepis, bo jak wiesz uwielbiam serniki. Takiego jeszcze nie robiłam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Aga-aa, przyznaję, ciekawą, i może rzeczywiście trochę piankowy jest:))
OdpowiedzUsuńMajano, śmiało możesz piec, mi smakował...pozdrawiam:))
bardzo ciekawie wygląda.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się dużo kakao na wierzchu. u mnie by nie przeszło bo rodzinka niezbyt lubi gorzkie kakao, ale ja bym chętnie teraz do kawki..;P
czyli jaki ser byś do tego najbardziej poleciła? mielony wiaderkowy?
pozdrawiam:)
Szkrabeko, to kakao, to tak strasznie wyczuwalne nie jest przyznam szczerze, więc pewnie i rodzinka by się zdecydowała:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ser, to tutaj nie mam zbyt wielkiego wybory, ale wiaderkowy pewnie byłby super!
za mna sernik chodzi coraz bardziej, tylko ile bym go nie zrobiła, zawsze mało :(
OdpowiedzUsuń