Przepis z książeczki Liz Franklin "Caffe Italia"
Przepis na ladies' kisses - ciasteczka przekładane czekoladą
- 100 g masła, miękkiego
- 100 g drobnego cukru
- 100 g mielonych migdałów
- 100 g maki
czekoladowa masa:
- 50 g czekolady, połamanej
- 20 g masła
Piekarnik nastawiamy na 180 st C.
Masło ubijamy z cukrem, aż będzie gładkie. Dodajemy mielone migdały. Zagniatamy ciasto. Ciasto dzielimy na 20 części i z każdej części formujemy kulkę wielkości orzecha włoskiego. Rozkładamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zostawiając miejsce pomiędzy kulkami. Pieczemy w nagrzanym piekarniku przez ok 10 minut(u mnie dłużej), aż ciasteczka nabiorą zlotego koloru. Wyjmujemy z piekarnika i przenosimy na kratkę.
W międzyczasie czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, zdejmujemy z ognia mieszamy z masłem i zostawiamy do ostygnięcia. Gdy ciasteczka są zimne, sklejamy po dwa czekoladową masą.
Te ciasteczka muszą być pyszne! Super sprawa:)
OdpowiedzUsuńwyglądają wspaniale, to prawda, ależ Ty wymyślasz pyszności!
Usuńfantastyczne i jak mało skłądnikó jest potrzebne, żeby rozkoszować się wspaniałym smakiem:)
OdpowiedzUsuńtak, bo te najprostsze rzeczy są najlepsze
Usuńwyglądają cudownie!
OdpowiedzUsuńJuż wiem co zrobię dziś wieczorem dla mnie i moich koleżanek :D
OdpowiedzUsuńMuszą smakować obłędnie..
OdpowiedzUsuńchyba się nie oprę i sobie przyrządzę :)
OdpowiedzUsuńPrzesliczne i na pewno pyszne. Porywam jedno do kawy :)
OdpowiedzUsuńcałuski! ale pysznie ;]
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają mi na z gatunku tych co każdy zły humor poprawią :)
OdpowiedzUsuńCudowne całuski!:)
OdpowiedzUsuńEwenko, dawno Cię nie było. Cieszę się,że jesteś.
Uściski ślę:*
Jaka piękna nazwa dla tych smakołyków :)
OdpowiedzUsuńPewnie smakują obłędnie!
OdpowiedzUsuńSłodkie całusy:)
OdpowiedzUsuńod dobrego roku planuję upiec ladies kiesses :) we wtorek nasz znajomy Włoch będzie miał swoje święto. W pracy będę do późna w pon, ale może udałoby się takie ciasteczka upiec i mu sprezentować? zastanowię się :) na pewno nie mam migdałowej mąki, póki co ;)
OdpowiedzUsuńKolejne cudeńko do wypróbowania. I już się cieszę :-) Renata
OdpowiedzUsuńIle ciasteczek wychodzi z tego przepisu?
OdpowiedzUsuńPrzy okazji serdecznie zapraszam na mój blog: http://wmojejlubelskiejkuchni.blogspot.com/ i pozdrawiam :)
Z przepisu wychodzi 10 podwójnych ciasteczek. Pozdrawiam również i dziękuję za zaproszenie:)
UsuńDziękuję za informację, z pewnością je wypróbuję. Pozdrawiam serdecznie:)
Usuńurocze sa te caluski:)
OdpowiedzUsuńCudnie wyglądają, i jeszcze to nadzienie... Pozdrawiam i zapraszam do siebie :D
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis!
OdpowiedzUsuńHalo, halo Ewenko, gdzie jesteś tak długo?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Jestem, jestem Majanko:) Postanowiłam nie wstawiać już więcej zdjęć z komórki. Finalizuję kupno nowego aparatu, więc mam nadzieję już wkrótce wrócić do blogowania. Pozdrawiam Cię i dzękuję za pamięć. Kochana jesteś!
UsuńJakie śliczne! Koniecznie muszę zrobić! :)
OdpowiedzUsuńCzy muszą koniecznie być migdały?
OdpowiedzUsuńCiasteczka przepyszne 😁 właśnie piecze się druga blacha 😆
OdpowiedzUsuńJednakże dla mnie nieco za słodkie ale zawsze ujmuję nieco cukru z przepisu 😊
ten leci do mojego przepisnika 😆😀