wtorek, 27 kwietnia 2010

Muffiny z marshmallows


Dawno nie piekłam muffin, a że miałam paczuszkę marshmallows, postanowiłam wypróbować ten przepis z książki "Cupcakes, muffins and more". Muffiny są mocno czekoladowe, głównie za sprawą kakao i raczej dla amatorów mniej słodkich wypieków, bo jak dla mnie, natrafienie od czasu do czasu na małego czekoladowego chipsa lub rozpuszczonego marshmallow, to trochę za mało słodkości. Następnym razem dodałabym jednak trochę więcej cukru.
Muffiny z marshmallows

Muffiny z marshmallows

  • 70 g masła
  • 175 g mąki
  • 6 łyżek kakao
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 85 g drobnego cukru
  • 100 g chipsów z czekolady mlecznej
  • 55 g kolorowych mini marshmallows
  • 1 duże jajko, ubite
  • 300 ml mleka

Wykładamy foremkę na 12 miffin papilotkami. Masło rozpuszczamy w rondelku
Przesiewamy makę, kakao i proszek do pieczenia, mieszamy z cukrem, chipsami czekoladowymi i marshmallows.
Mieszamy jajko, mleko i rozpuszczone masło w oddzielnej misce i łączymy je ze składnikami suchymi. Masą wypełniamy papilotki.
Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 190 st przez ok 20-25 minut. Wyjmujemy z piecyka i trzymamy w foremce jeszcze 5 minut, po czym wyjmujemy na kratkę i studzimy.

7 komentarzy:

  1. Może nie smakują tak jak byś chciałam, ale w otoczeniu pianek wyglądają bajkowo i ślicznie. Całe szczęście, że sama mam jeszcze w kuchni kilka muffinek i tym razem nie muszę tylko patrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  2. O wow! Wyglądają cudownie!
    A jaka wiosna u Ciebie piękna Eweno!:)
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. KaroLino, ja tak marudze, bo lubię słodkie, ale oryginalne, to na pewno są:)

    Majanko, dziękuję...zdjęcia wiosny sprzed tygodnia, a teraz jest jeszcze ładniej:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmn ciekawa jestem jak smakują..zapowiadają się pysznie. Już kilka.. kilkanascie razy widziałam muffiny z marshmallows, przepis zapisałam i zapomniałam ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tez juz dawno muffinek ie robilam. Takie z piankami to dla mnie nowosc. Wygladaja przepysznie!

    Pozdrawiam cieplo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gosiu, najlepiej po prostu wypróbować:)

    Majko, dziękuję:) Dla mnie to też była nowość. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. A u mnie w szawce leży osamotniona torebka mini marshmallows. Czas ją wykorzystać. Zachęciłaś.

    OdpowiedzUsuń

Jest mi bardzo miło, gdy zostawiacie tu swoje komentarze i chociaż nie zawsze na nie odpisuję, to czytam je uważnie i dziękuję za wszystkie serdecznie :-)