Przepis na bezy kokosowe
- 4 białka
- 250 g drobnego cukru
- szczypta soli
- 50 g wiórek kokosowych
Piekarnik nastawiamy na 140 st C. Dużą blachę wykładamy papierem do pieczenia.
Białka ubijamy na sztywno. Dodajemy szczyptę soli i partiami cukier cały czas ubijając. Do ubitej piany dodajemy wiórki i mieszamy. Białko wykładamy łyżką lub wyciskamy za pomocą rękawa cukierniczego na papier. Pieczemy ok 30 minut. Suszymy w wyłączonym piekarniku do momentu całkowitego wystudzenia.
Urocze małe słodkości i z pysznym kokosem. Mniam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
bardzo ładnie Ci wyszły! idealne ;]
OdpowiedzUsuńale kokosowych bezików jeszcze nie jadłam.
śliczności :)
OdpowiedzUsuńMysle, ze Mezczyzna - wielki fan kokosowych smakolykow - bylby nimi zachwycony.
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądają;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bezy, uwielbiam kokos. Połączenie idealne! :)
OdpowiedzUsuńfajne lakocie:)
OdpowiedzUsuńkocham bezy - najlepiej takie ciagnace w srodku :) a pomyslec,ze kiedys bardzo ich nie lubilam...hmmm dziwne :)
OdpowiedzUsuńnigdy takich nie jadłam:) ale lubię wszystko co kokosowe:D
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ładnie! Nie widziałam nigdy kokosowych, ale musza być dobre :)
OdpowiedzUsuńJak wy to robicie, ze wam takie bielusienkie bezy wychodza. Mnie tak sie raczej nigdy nie udaje. Nie trace jednak nadziei i ciagle probuje:) A jak sprawa wyglada z termoobiegiem? Mozna go tu wlanczac i czy przyspieszy to suszenie bezow? Pozdrawiam Graszka
OdpowiedzUsuńGraszko, one nie takie białe, też lekko kremowe...ale pyszne! Nigdy nie piekłam z termoobiegiem. Zawsze piekę w takiej temperaturze i przez 30 minut, potem dosuszam w lekko uchylonym ale wyłączonym już piekarniku. Bezy muszą jednak swoje odstać;) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńA ja nadal twierdze, ze one sa sniezno biale:)
OdpowiedzUsuńGdzies, dawno temu wyczytalam, ze bezy powinno sie suszyc w temperaturze nie wiekszej niz 5o stopni pare godzin i ze wtedy dopiero mozna mowic o prawdziwych bezach. Nigdy tego jednak nie stosowalam, bo wydaje mi sie, ze koszta pradu przewyzszaja cene wyrobu:), a pozatym kto ma tyle cierpliwosci i chce tak dlugo czekac gdy sie czegos slodkiego nagle zachce prawda? I ja serdecznie pozdrawiam milego weekendu zyczac przy okazji.