Tym przepisem przyłączam się do akcji Jagodowo nam.
Muffiny jagodowe
- 2 szklanki(300 g) mąki ze środkiem spulchniającym
- 3/4 szklanki(150 g) brązowego cukru
- 1 szklanka(150 g) świeżych lub mrożonych jagód
- 1 jajko, roztrzepane
- 3/4 szklanki(180 ml) maślanki ( użyłam jogurtu naturalnego)
- 1/2 szklanki (125 ml)oleju roślinnego
Piekarnik na stawiamy na temp. 200 st C, natłuszczamy formę do muffin (6 dużych (180ml) lub 12 małych)
Przesiewamy suche składniki do dużej miski, mieszamy z pozostałymi składnikami.
Wykładamy do przygotowanych foremek. Pieczemy 20 min. Pozostawiamy w formkach przez 5 min po czym wyjmujemy na kratkę i studzimy
Piekne muffiny z cudownym fioletowym środeczkiem!:)) Smakowite zdjęcia Eweno!:)
OdpowiedzUsuńAle pysznosci! Muffinki z jagodami kusza mnie ze wszystkich stron :) Chyba tez sobie upieke :)
OdpowiedzUsuńswietne ci wyszly te muffinki!!!!! :) :)
OdpowiedzUsuńNo i sa :) I chyba sie przekonalas w koncu do nich co? :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiekne muffiny!
OdpowiedzUsuńWlasnie ostatnio zastanawialam sie nad ta ksiazka, przygotowujac zamowienie na Amazonie. Domyslam sie, ze powinnam ja zamowic ;)
Kocham jagody!
OdpowiedzUsuńTutaj też już się pojawiły. Niestety te uprawne, a nie dziko rosnące w lesie :( Póki co zajadam się surowymi. Na wypieki oraz dania z jagodami przyjdzie czas jaki mi się te surowe przejedzą. Wtedy pomyślę o Twoich muffinkach :)
Bardzo uwodzicielskie muffiny!:)))
OdpowiedzUsuńJa spróbuję zrobić z borówką, bo zapowiada mi się urodzaj:D
Piękne! Piękne! Piękne! :)Czy mogę prosić jedną?
OdpowiedzUsuńja rowniez robilam babeczki jagodowe ostatnio:) i rowniez sie zastanawiam czy to jagody czy proste muffiny sprawiaja ze wypiek jest tak pyszny;))
OdpowiedzUsuńBardzo udane i smakowite :))))
OdpowiedzUsuńA ja sie nie mogę nadziwić ile jest przepisów na muffiny z jagodami
Eweno, ja nie wiem w czym tkwi 'szkopuł', bo choć nie jestem jakąś szczególną fanką muffinek - to właśnie te na maślance uważam za najlepsze. :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia mooocno smaczne. :)
Mm.. och jak jagdodowo-muffinkowo nam!:D
OdpowiedzUsuńMajana - a przyznaję, że jakieś bardzo fioletowe były:)
OdpowiedzUsuńMajka - polecam:)
Gosia - dzięki...:)
Zawszepolka - chyba się powoli przekonuję, pomałpowałam po Tobie i zrobiłam dwa rodzaje za jednym zamachem, ale drugie wstawię później...pozdrawiam również:)
Bea - koniecznie zamów, jeszcze żaden przepis mnie nie zawiódł, chociaż nie ma w niej zdjęć...ale my sobie przecież same umiemy zrobić;))
Anoushka - niestety, moje też nie z lasu i nie mam pewności, czy to borówka amerykańska nie była przypadkiem...hihi...a muffiny polecam:)
Szarlotek - uwodzą bardzo, a z borówka to może być ciekawie:)
Aklat - obiecuję, że następnym razem Ci zostawię:))
Viridianki - jagody same w sobie są pyszne, więc chyba wszystko z nimi w roli głównej będzie dobre:)
Margot - to chyba dobrze, że jest w czym wybierać...:))
Małgosia - nie mam zbytniego doświadczenia, więc się nie wypowiem, ale piekłam też na mleku i były jeszcze lepsze:)
Olciaky - ooo, bardzo jagodowo nam!
Ooo... widzisz, to wazny punkt te zdjecia, bo o ile przepis po francusku czy polsku latwiej umiem sobie sama wyobrazic ;) to z angielskim jest ciezko :/ I teraz sie 'boje' o te juz zamowione na Amazonie, bo moze tez zdjec nie maja? No ale trudno, zobaczymy jak bedzie :)
OdpowiedzUsuńA ta 'twoja' juz czeka na liscie na nastepny raz :)
ale pysznie wyglądają :) jagodowe cudeńka :)
OdpowiedzUsuńBeo, wiekszość książek jednak ma ilustrację, więc może zamówione przez Ciebie, będą je miały:) A tą "moją" kupiłam w księgarni i chodziam za nią kilka razy, przeglądałam i w końcu zdecydowałam się kupić, choć bez zdjęć, ale z prawie 500 przepisami i fajnym indeksem, poprzez który zawsze wybieram przepisy. Naprawdę to moja najlepsza książka z wypiekami, choć trochę ich mam...:)
OdpowiedzUsuńMiętówko - polecam:)
No jezeli to Twoja najlepsza ksiazka, to lepszej rekomendacji mi nie potrzeba :)
OdpowiedzUsuńBeo, no to jeszcze w dowodzie;) moje produkty na blogu z tej książki, sfotografowane:
OdpowiedzUsuńbrownies z malinami i białą czekoladą
ciasto dyniowo-daktylowe
ciasto jabłkowo-czekoladowe
ciasto kawowo-jogurtowe
ciasto marchewkowo-bananowe
ciasto maślano-pomarańczowe
melt'n'mix coffe cake
norweskie ciasto jabłkowe
Wszystkie pyszne, a brownies z malinami i białą czekoladą i to maśłano pomarańczowe, to jedne z najpyszniejszych ciast jakie jadłam:)
Eweno, nie wiem, czy juz pisalam ze wtedy te ksiazke zamowilam i przepisy faktycznie brzmia pysznie!
OdpowiedzUsuńWczoraj upieklam jedno pyszne ciasto z ichniejszej receptury i jestem w siodmym niebie :))) Tak wiec raz jeszcze dziekuje za rade :)
A ciasto oczywiscie niebawem zagosci na blogu :)
Pozdrawiam!
Beo, tak, pisałaś:) A ja sobie tą książkę akurat od kilku dni przeglądam, po kilkumiesięcznej przerwie(w tym czasie przeglądałam z obrazkami;)), bo sobie o niej przypomniałam. Ciekawa jestem co to za ciasto upiekłaś...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak widac skleroza nie boli ;)
OdpowiedzUsuńUpieklam ciasto limonkowo-kokosowe (str. 156) z drobnymi zmianami ;)
Pyyyszne :)
Zerknęłam na to ciasto. Zapowiada się pysznie, juz się nie moge doczekać zdjęć:)...a ja oczywiście powybierałam sobie kolejne przepisy, chociaż nie powinnam, nie powinnam...;))
OdpowiedzUsuń