Ponieważ dzisiaj obchodzę blogowy mini jubileusz postanowiłam z tej okazji upiec tą truskawkową bezę. Tak, dzisiaj mija 1 rok odkąd zaczęłam moje blogowanie. Ten post zaś, jest moim setnym postem:) Wracając niejako do początków postanowiłam sklecić coś podobnego, choć przyznaję uczciwie, że pavlova z malinami wygrywa. Ale co by nie było, to połączenie bezy z owocami i bitą śmietaną to jedno z najlepszych połączeń pod słońcem. Przepis pochodzi z książki Tany Ramsay "Real family food" i jest moją kolejną propozycją w sezonie truskawkowym.
Przepis na ciasto bezowo-truskawkowe
- 4 duże białka z jaj
- 225 g drobnego cukru
- 400 ga świeżych truskawek
- 275 ml śmietanki(double cream, ja dałam whipping cream)
- 1 łyżeczka cukru pudru
Piekarnik nastawiamy na temp 110 st C
Na papierze do pieczenia rysujemy 3 okręgi(nalepiej korzystając z jakiegoś talerzyka) o średnicy 20 cm.
Białka ubijamy na sztywno, po czym stopniowo dodajemy cukier i dalej ubijamy. Ubitą pinę wykładamy na 3 wyrysowane okręgi. Pieczemy 1 godz i 40 min, wyłączamy piekarnik i pozostawiamy w piekarniku do momentu aż bezy będą zimne.
Trzecią część truskawek rozdrabniamy w food procesorze a pozostałe kroimy na plastry. Smietnakę ubijamy na sztywno i mieszamy z truskawkowym puree i z kawałkami truskawek. Połowę śmietankowo-truskawkowej masy wykładamy na jeden krążek bezy, przykrawamy kolejnym krążkiem wykładamy pozostałą część masy i przykrywamy trzecim krążkiem. Wstawiamy na 2 godziny do lodówki. Dłuższe przetrzymywanie w lodówce może spowodować zbyt duże rozmiękczenie bezy. Wierzch można posypać cukrem pudrem.
to ja życzę dużo lat blogowych ....
OdpowiedzUsuńa ciasto uroczę i to bardzo
Świetne ciasto na urodziny bloga! Oby tak dalej:)
OdpowiedzUsuńMmm ... Wygląda apetycznie! Zdecydowanie trzeba kontynuować. Pomyślności w nowym blogowym roku :)
OdpowiedzUsuńOch, jak ja lubię połączenie bezy z owocami:)Powodzenia w kolejnym roku apetycznej działalności :)
OdpowiedzUsuńwyglada cudnie!
OdpowiedzUsuństo lat dla bloga! :))
Po pierwsze mnóstwa kolejnych lat blogowania :) Po drugie zaśliniłam się na śmierć... Mam przeogormną ochotę na takie ciasto. WYgląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńbardzo pastelowe w kolorze-zdecydowanie mi sie podoba :))
OdpowiedzUsuńPoezja! Wyglada lekko i prawie ze nierealnie! Cudo...
OdpowiedzUsuńPS. I oczywiscie kolejnych wspanialych rocznic zycze :)
OdpowiedzUsuńno no sto latek dla bloga i jeszcze więcej dla jego właścicielki :)
OdpowiedzUsuńZyczę dużo wspaniałych lat blogowania i fantastycznych wypieków!:))
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda baaardzo pysznie , ta kruchutka beza i truskawki, mniam :)
POzdrawiam.
Eweno, a jak ten blogowy rok szybko minął! Życzę Ci jeszcze wielu obfitych kulinarnie lat! :)
OdpowiedzUsuńWielu rocznic i TAKICH przepisow :) MNIAM!
OdpowiedzUsuńMargot - dziękuję, to ciasto jest przede wszystkim pyszne;)
OdpowiedzUsuńGrażyna - dziekuję, muszę trochę przystowować, bom się nieco zaokrągliła;)
Macierzanka - dziękuję bardzo:)
Szarlotek - ja też uwielbiam to połączenie i jeszcze bita śmietana do tego...mmm, dziękuję bardzo:)
Viridianka - dziękuję:)
Kasiaaaa24 - dziękuje bardzo, nic trudnego do zrobienia...:)
Gosia - cieszę się, że Ci się podoba:)
Beo, dziękuję i rzeczywiście lekkie jest, tylko nieco kaloryczność ciężkiego kalibru:)
Agaa - oj nie wiem, czy dam radę, ale dziękuje:)
Majana - dziękuję serdecznie, a ciasto jest pyszne:)
Małgosiu - no niestety czas bardzo szybko płynie...dziękuję bardzo:)
Zawszepolko - serdecznie dziękuję:)
Wygląda pysznie i tak delikatnie. :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ciasto wygląda cudownie pysznie:) 100 lat dla bloga! I równie udanych kolejnych lat blogowania:)
OdpowiedzUsuńNotme - i takie jest rzeczywiście, delikatne i pyszne... pozdrawiam również serdecznie:)
OdpowiedzUsuńAtina - jest pyszne, bardzo dziekuję:)
Jejka! co za pyszności:)
OdpowiedzUsuńLekkie jak chmurka;)
Zabieram sobie przepis:)
Olciaky - proszę bardzo, zabieraj:))
OdpowiedzUsuń