Drób lubię bardzo. Nie tylko ja zresztą, bowiem cała moja rodzina przepada za kurczakami. Dania z kurczaka przygotowuję bardzo często. Są to zazwyczaj uda, bo mieso z nich najbardziej nam smakuje.
Ostatnio dużo eksperymentuję z nowymi dodatkami. Dziś przyszła kolej na szałwię i pyszne udka z szałwią
Tę roślinę kojarzyłam jak dotąd z apteką, naparami, płukankami, wywarami, ziołowymi herbatkami. Nigdy nie próbowałam używać jej w kuchni jako dodatek do potraw. Przeglądając angielskie książki i czasopisma kulinarne, zauważyłam obecność szałwi w niejednym przepisie. Nabyłam więc pęczek świeżej szałwi i zaczęłam wertować przepisy.
W książce Sophie Michell(byłej dietetyczki Claudi Schiffer) "Irresistible" znalazłam przepis na kurczaka z szałwią. Na swój użytek zmodyfikowałam go nieco. Udka wyszły super a dodatek szałwi sprawił, że to proste i pospolite danie nabrało nowego smakowego wymiaru.
Udka z szałwią
- 4 uda z kurczaka
- skórka starta z połowy cytryny
- 1 główka czosnku
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- mały pęczek świeżej szałwi
- po łyżeczce suszonego tymianku i rozmarynu
- sól i pieprz
Udka umyć, podzielić na 2 części, natrzeć solą i pieprzem i ułożyć w żaroodpornym naczyniu. Z posiekanej szałwi, 1 rozdrobnionego ząbka czosnku, oliwy, odrobiny soli i pieprzu oraz startej cytrynowej skórki zrobić sos. Oddzielić delikatnie palcami skórę z udek i w powstałe kieszonki włożyć sos. Resztę czosnku ułożyć między udkami. Uda posypać tymiankiem i rozmarynem. Wstawić do nagrzanego do ok 200 st piekarnika. Piec, aż skórka się zarumieni(ok 1 godz). W czasie pieczenia dobrze jest polewać uda wytopionym podczas pieczenia tłuszczem.
Kury jak kury, ale zdjecia szalwi...prosze Pani...cuda! Wspanialy prop...mmm...chyba jutro cos "szalwiowego" stworze...
OdpowiedzUsuńO to to! Szałwia prezentuje się jak malowana. :) Chociaż kurakowi też nic nie brakuje. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję dziewczyny...za malowanie, to ja się setki lat zabieram, fotografia jest szybsza:)...no i roślinki są fotogeniczne bardzo...a kuraki smaczne:D
OdpowiedzUsuńPodsunęłaś mi świetny pomysł na spożytkowanie szałwi, która u mnie w tym roku przepięknie się rozrosła, a ja kompletnie nie wiedziałam co począć z tą 'kleską urodzaju'. Dzięki! :)
OdpowiedzUsuń--
Pozd. Dorota
Polecam! U mnie przeciwnie, mam mnóstwo przepisów z szałwią, tylko szałwii brak;-)
Usuń