Pozwoliłam sobie zmienić nazwę przepisu i zrezygnowałam z sosu(dziękuję grumko:)). Zapiekłam naleśniki po prostu w samym maśle, przez co zachowały wspaniały serowo-pieczarkowy smak, z nutą bazyli w tle:)
Wersję oryginalną można zobaczyć tutaj. Podaję przepis lekko zmieniony.
Naleśniki z serem, pieczarkami i bazylią
ciasto:
- 1 szklanka mąki
- 1/2 szklanki piwa
- 1/2 szklanki mleka
- 2 jajka
- 4 łyżki masła
- sól
nadzienie:
- 2 łyżki masła+2 łyżki do wysmarowania naczynia
- mała, drobno posiekana cebula
- 2 ząbki czosnku
- 25 dkg posiekanych pieczarek
- 25 dkg twarogu(użyłam quarka 0% tłuszczu)
- 2 jajka
- 4 łyżki bazylii
- sól i pieprz do smaku
Masło na nadzienie stapiamy na patelni, podsmażamy drobno pokrojoną cebulkę, czosnek i pieczarki. Odstawiamy. Gdy ostygnie, dodajemy resztę składników na nadzienie, mieszamy i odstawiamy do lodówki.
Składniki na ciasto miksujemy na gładką masę i odstawiamy co najmniej na godzinę. Po tym czasie smażymy naleśniki na złoty kolor. Następnie każdy naleśnik wypełniamy nadzieniem, zawijamy i układamy w żaroodpornym naczyniu, wysmarowanym masłem. Zapiekamy ok 20 min w piekarnika nagrzanym do ok. 180st
Ślicznie Ci wyszły!
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
OdpowiedzUsuńNaleśniki rzeczywiście bardzo smaczne i nie potrzebują już żadnego sosu moim zdaniem, no i jeszcze ciasto naleśnikowe, bezproblemowe(z tym, to u mnie różnie bywało...no, ale teraz mam dobrą patelnię..;))
Jakie one są pyszne!
OdpowiedzUsuńPołączenie pieczatek i twarożku jest genialne.
Nie ma wątpliwości, że takie naleśniki zadomowią się u nas na stałe:) Dziękuję za świetny przepis!
Mi
Cieszę się Mi, że Ci smakowały. Ja też je włączam na stałe:)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie! Uwielbiam bazylię, w połaczeniu z pieczarkami i serem musi byc super :)
OdpowiedzUsuń