piątek, 15 lipca 2011

Szybkie i łatwe ciasto z malinami i syropem cytrynowym

Mega wilgotne, mocno cytrynowe ciasto z malinami. To rewelacyjne ciasto! Kombinacja smaków maliny i cytryn to przysłowiowy strzał w dziesiątkę. Bajecznie proste i szybkie, do zrobienia nawet dla początkujących. Nasączone słodko - kwaśnym syropem ciasto jest naprawdę pyszne! Gdyby nie to, że ograniczam mocno spożywanie słodyczy, zjadłabym całą blaszkę w pojedynkę. Bardzo polecam!
Przepis z "Sainsbury's Magazine", August 2011

Szybkie i łatwe ciasto z malinami i syropem cytrynowym

Przepis na ciasto z malinami i syropem cytrynowym
    Szybkie i łatwe ciasto z malinami i syropem cytrynowym
  • 3 duże jajka
  • 200 g drobnego cukru
  • 175 g mąki samorosnącej( lub zwykłej plus 1 łyżeczka proszku do pieczenia i szczypta soli)
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 200 g bardzo miękkiego masła
  • szczypta cynamonu
  • 150 g malin
Na syrop:
  • 100 g cukru
  • skórka i sok z 2 cytryn

Piekarnik nastawiamy na 180 st C. Lekko natłuszczamy kwadratową foremkę o wymiarach 20 cm i wykładamy papierem do pieczenia. Wszystkie składniki, oprócz malin mieszamy. Maliny umieszczamy w misce z masą i bardzo delikatnie mieszamy. Przekładamy do foremki i wygładzamy wierzch. Pieczemy ok 45 minut.
Mieszamy składniki na syrop.
Wyjmujemy ciasto z piekarnika nakłuwamy widelcem wierzch i polewamy syropem. Pozostawiamy w foremce do całkowitego wystudzenia, po czym wyjmujemy i kroimy w kostkę.


Szybkie i łatwe ciasto z malinami i syropem cytrynowym

28 komentarzy:

  1. Świetne ciacho i fajna opcja z tym syropem, zdecydowanie do wypróbowania! Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja Droga, Ty znów o tej blaszce... Jesteś niemożliwa...;)A cisto musi być pyszne, bo wygląda mega puchato:)
    Pozdrawiam Evenko!

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda, że w lodówce zalega mi ser, bo inaczej nie piekłabym sernika, tylko to ciasto. Bo dziś kupiłam maliny (:

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam połączenie malin i cytryny w wypiekach. Szczególnie gdy ciasto jest delikatne i wilgotne, czyli właśnie takie jak Twoje:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ewenko, zjadłabym teraz taki kawałeczek. Jeszcze nie próbowałam takiego połączenia owoców, a mimo to czuję smak tego ciasta :) świetne

    OdpowiedzUsuń
  6. takie ciasta to ja uwielbiam! szybko i przejmneie! :-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro zachodzi niebezpieczeństwo zjedzenia całej blaszki w pojedynkę to chyba jednak upiekę je gdy będę miała więcej osób do towarzystwa - i jedzenia przede wszystkim :D Wygląda cudownie slonecznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bajecznie wygląda :) Jeśli dajemy zwykłą mąkę to 1 łyżeczkę proszku czy dwie? Świetne smakowe połączenie

    OdpowiedzUsuń
  9. Just-great food, zdecydowanie polecam!

    Asieja, :))

    Ewelajna, bo to malutka blaszka, zjedzenie całej wcale nie takie niemożliwe;) A ciasto rzeczywiście pyszne! Pozdrawiam Cię również:)

    Danusia, a może tak...pierogi z serem...;-D

    Kornik, no ja dopiero teraz się przekonałam jak to połączenie pasuje do siebie...i teraz też uwielbiam:)

    Kasia, proszę, częstuj się:)

    Cudawianki, zdecydowanie szybkie i przyjemnie, a do tego jeszcze smacznie:)

    Arven, ja ostatnio też piekę dla większej ilości osób;)

    Duś, dziękuję, jeśli zwykła mąka, to 2 łyżeczki proszku do pieczenia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kusisz dziewczyno takim ciastem, a u mnie dopiero jutro coś będzie na słodko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Robiłam kiedyś muffiny z malinami i cytryną. Myślę, że takie ciasto musi być 1000 razy lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ach, te Twoje malinowe ciasta... co kolejne to jeszcze pyszniejsze:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ewenko,czy ja CI coś mówiłam,że uwielbiam Twoje ciasta? :))
    Wspaniałe wyszukujesz. :) Tak kusisz ,ze nie zasnę dziś na pewno:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Apetyczne ciacho i super zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ewa, kuszę oczywiście, że kuszę;)

    Kabamaiga, nie wiem, nie mam porównania, choć takie muffiny też bym zjadła;)

    Aga, chyba zastopuje na razie z malinami:)

    Majana, tak mówiłaś, szkoda tylko, że nie mogę Cie nimi poczęstować, tak na żywo:)

    Karmelitka, o tak:)

    Mania, dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  16. szkoda ,że nie mieszkasz tuż obok ciebie bo bym wpadła na kawałek ,mniam :)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Margot, chętnie bym Cię ugościła:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Poczekam na maliny z ogródka mamy i zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kasiu polecam!

    Margot, pozdrawiam Cię również:)))*

    OdpowiedzUsuń
  20. Długo zastanawiałam się co zrobić na niedzielę i w końcu przyniosłam borówki. Szkoda, że nie mam malin, ciasto wygląda przepysznie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wygląda i zapowiada się po prostu rewelacyjnie! Uwielbiam wszystkie cytrynowe wypieki, a dodatek malin to już pełnia szczęścia!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Avelina, cieszę, że Ci się podoba! Myślę, że z borówkami też byłoby bardzo dobre:)

    Anna-Maria, o to jeśli lubisz cytrynowe, to na pewno bardzo będzie Ci smakowało, a maliny tutaj, to rzeczywiście pełnia szczęścia. Pozdrawiam Cię również:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Rewelacja, wyglada na bardzo wilgotne, lubie takie ciasta.
    A tak poza tym, wlasnie zostalas nominowana - wiecej na http://maggiegotuje.blogspot.com/2011/07/niby-pizza-na-miekkim-spodzie-i.html :)

    OdpowiedzUsuń
  24. przepyszne!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Maggie, tak, jest bardzo, bardzo wilgotne i pyszne! Dziękuję Ci serdecznie za nominację:))

    Anonimowy, cieszę się, że ciasto smakowało:) Ja też się nim zachwycałam!

    OdpowiedzUsuń

Jest mi bardzo miło, gdy zostawiacie tu swoje komentarze i chociaż nie zawsze na nie odpisuję, to czytam je uważnie i dziękuję za wszystkie serdecznie :-)