Ciasto z marmoladą pomarańczową
- 125 g masła
- 2 łyżeczki startej skórki pomarańczowej
- 110 g (1/2 szklanki) drobnego cukru
- 2 jajka
- 2 łyżki marmolady pomarańczowej
- 55 g kandyzowanych skórek(dried mixed peel)
- 45 g (1/2 szklanki) wiórek kokosowych
- 225 g (1 1/2 szklanki) mąki ze środkiem spulchniającym
- 125 ml (1/2 szklanki) mleka
Piekarnik nastawiamy na 180 st C. Natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia keksówkę o wymiarach 14 na 21 cm.
Masło, skórkę i cukier ubijamy do białości. Dodajemy kolejno po jednym jajku, dobrze ubijając po każdym dodaniu. Mieszamy z marmoladą i kandyzowana skórką, oraz z wiórkami mąką i mlekiem.
Masę wykładamy do keksówki. Pieczemy około 1 godziny. Pozostawiamy w keksówce 5 minut, po czym wyjmujemy na kratkę i studzimy.
Przepis z "Everyday cakes and cookies"
Lubię takie ciasta:)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. Mam pytanie na pierwszym zdjęciu ciasto położone jest na takim materiale. Co to za materiał i gdzie go kupiłaś. Ponieważ od razu mi się spodobał i chciałabym wiedzieć.
OdpowiedzUsuńWiosenko, stwierdzam, że ja też chyba lubię, skoro tak często piekę;)
OdpowiedzUsuńDesperate, ten materiał, to ściereczka kuchenna, kupiona w tkmaxxie:)
oo, fajny ten pomysł na marmoladowe ciacho :)
OdpowiedzUsuńFajne, podoba mi się! Zwłaszcza to,że są w nim wiórki kokosowe, a z pomarańczą muszą swietnie smakować:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
bo na ucierane zawsze jest czas, a zawsze są smaczne. ja tam się nie dziwię. :)
OdpowiedzUsuńjakie puszyste... rewelacyjnie wygląda. a przepis bardzo ciekawy, zapisuję!
OdpowiedzUsuńO! Bardzo interesujący przepis. Chyba po raz pierwszy spotykam się z takim ciastem. Ale bardzo mi się podoba. Szczególnie jego wilgotność - bo właśnie takie ciasta lubię najbardziej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ucierane... z wiórkami... jestem za!
OdpowiedzUsuńbrzmi niezwykle smakowicie, muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńO coś dla mnie. Taka babeczka, wilgotna i pomarańczowa :)
OdpowiedzUsuńtez lubie takie proste ciasta:)
OdpowiedzUsuńTwoje bardzo mi sie podoba, takie puchate i pyszniutkie:)
Ewenko, takie ciasto to też coś dla mnie, choć bardziej lubię te zakręcone, gdzie trzeba trochę popracować. Jednak nie zawsze mamy czas, prawda?
OdpowiedzUsuńDobrych snów:)