Pasta z orzechów laskowych i topionego serka
- 2 kremowe topione serki
- 3 łyżki masła
- 3 łyżki gęstej śmietany
- 100 g drobno posiekanych orzechów laskowych
Dokładnie ucieramy serki z masłem, śmietaną oraz orzechami i lekko schładzamy.
środa, 12 listopada 2008
Pasta z orzechów laskowych i topionego serka
Orzechy pasują do sera bardzo i to obojętnie do jakiego sera. Dziś z serkiem topionym. Tym razem w roli głownej orzechy laskowe, które nalepiej smakują z czekoladą, ale równie wspaniale smakują z serem. Pasta jak dla mnie pyszna i gdyby była mniej kaloryczna mogłabym jeść codziennie. Przepis na Orzechowy Tydzień zapożyczyłam z książeczki Hanny Szymanderskiej "Potrawy z orzechami".
Pasta z orzechów laskowych i topionego serka
Dokładnie ucieramy serki z masłem, śmietaną oraz orzechami i lekko schładzamy.
Pasta z orzechów laskowych i topionego serka
Dokładnie ucieramy serki z masłem, śmietaną oraz orzechami i lekko schładzamy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
smacznie wygląda :) w sam raz na śniadanko :)
OdpowiedzUsuńtaka pasta to niebo w gębie... tylko te kalorie, ehhh ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł Eweno! Sama jak dotąd nie próbowałam samodzielnie łączyć, ale często kupuję gotowy biały serek z włoskimi orzechami i bardzo go lubię. Domowy zapewne jeszcze lepszy. :)
OdpowiedzUsuńTo ja poprosze na jutrzejsze sniadanko! :) Wygląda wyśmienicie!
OdpowiedzUsuńWspanialy pomysl!!!
OdpowiedzUsuńKorzystaliśmy niedawno z tej książeczki i w czasie jej wertowania zastanawiałem się nawet czy w swojej kolekcji z serii Biblioteczka PD posiadasz ten tytuł;-) Trudno o lepszą odpowiedź;-) A pasta rzeczywiście bardzo dobra!
OdpowiedzUsuńmuszę nabyć tą książeczkę!
OdpowiedzUsuńTeresko, polecam, idealna na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńAga, no niestety ta kaloryczność trochę przeraża, ale od czasu do czasu...:))...a książeczki chyba gdzieś tam można kupić jeszcze:)
Małgosiu, ja jeśli kupowałam jakieś sery z "czymś", to były to właśnie orzechy:)
Majano, proszę bardzo:)))
Elu, niestety nie mój, ale zgadzam się, że wspaniały:)
Grumko, w mojej kolekcji są prawie wszystkie książeczki, bowiem namiętnie je przez kilka lat kupowałam w kioskach ruchu;) I chociaż mam teraz ładniejsze, to od czasu do czasu chętnie z tych książeczek korzystam:))
Bardzo fajna pasta Eweno; robie podobna ale z koziego sera :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To ja z tym kozim serkiem muszę koniecznie spróbować Beo:))
OdpowiedzUsuń