środa, 2 września 2009

Szarlotka bardzo szybka


Wiele, wiele lat, szarlotka to było to ciasto, którego zwyczajnie nie lubiłam. I byłam zdziwiona, dlaczego niektórzy tak za nią przepadają. Polubiłam, gdy postanowiłam upiec własnoręcznie. I traf chciał, że trafiłam wtedy na wspaniały przepis, który wykorzystałam wielokrotnie. Upieczona szarlotka miała wspaniały smak, idealną jak dla mnie słodycz, wspaniały aromat cynamonu i... rodzynki. Najlepsza była na ciepło, a więc przed podaniem wstawiałam ją zawsze na chwilę do mikrofalówki. Niestety książeczka z przepisem gdzieś mi się zapodziała. Na forum Cincin, Jotka podała podobny przepis. Też z tartych jabłek i choć bez rodzynek(przecież zawsze można sobie dodać), to jednak bardzo przypomina mi tamto ciasto. Zeszło błyskawicznie:)



 Szarlotka bardzo szybka

Ciasto:

  • 300 g mąki
  • 150 g cukru
  • 100 g masła
  • 1 jajko
  • 2 łyżki kwaśnej gęstej śmietany 18%
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli

oraz:
  • 4 duże jabłka
  • 3-4 łyżki cukru
  • 1-2 łyżeczki cynamonu
  • 3-4 łyżki grubego cukru kryształu(dałam demararę) do posypania


Piekarnik nastawiamy na 180 st C i papierem do pieczenia wykładamy blachę o wymiarach 17 na 24 cm
Składniki ciasta wysypujemy na blat i najpierw siekamy nożem, a gdy składniki będa dobrze rozdrobnione szybko zagniatamy ciasto. Wkładamy na chwilę do lodówki.
Jabłka obieramy ze skórki i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Mieszamy z cukrem i cynamonem.
Ciasto wyjmujemy z lodówki i dzielimy na pół. Każdą połówkę rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach blaszki (nie wałkowałam).
Jedna połówka ciasta wylepiamy dno foremki, na nim rozkładamy jabłka, przykrywamy druga połowa ciasta(ja starłam na tarce). Wierzch posypujemy cukrem kryształem.
Pieczemy ok 40-50 minut


13 komentarzy:

  1. swietny,mam akurat odpowiednie na szarlotke jablka :))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szarlotka to najlepsze ciasto na świecie! (No może zaraz po serniku:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze korzystam z bardzo podobnego przepisu. Och, nie ma to jak szarlotka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, szarlotka jest uniwersalna i nie ma chyba osoby która by jej nie lubiła

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli będę robić to na bank dam rodzynki... Koniecznie. :-) Bardzo ładnie Ci wyszła. Podoba mi się to, że jest niewysoka. W sam raz na smaczek. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Swietny przepis Eweno! Już sobie drukuje i zrobię:) Lubimy szarlotki:) Z rodzynkami tez jadłam i bardzo mi smakuje i chyba dorzucę następnym razem:)
    Mam jakoś wieeelką chęć na szarlotki ostatnio hi hi ;)
    Pozdrawiam ciepło :**

    OdpowiedzUsuń
  7. Najprostsza szarlotka jest zawsze najlepsza! Wygląda wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba jesień zbliża się wielkimi krokami, bo mam coraz większą ochotę na szarlotki :) Twoja wygląda pysznie (teraz mam jeszcze większą ochotę na jabłka w cieście ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. a wiesz, że i ja nie od zawsze lubię szarlotki
    kiedyś to było takie zwyczajne ciasto
    wszędzie tylko szarlotki i szarlotki
    a teraz z przyjemnością wracam do tego smaku,
    bo to smak z ukrytymi wspomnieniami
    nigdy nie piekłam szarlotki
    najpyszniejszą robi Mama

    a teraz to bym z ogromną ochotą schrupała to jabłko z Twojego zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  10. Gosia, w takim razie polecam wypróbować:)

    Agatko, no u mnie to jeszcze brownies się przed sernikiem znajdą;)

    Dorotko, ooo, to wiesz jak smakuje:)

    Szarlotka, no ja do lubienia potrzebowałam czasu, albo dobrego przepisu:)

    Poswix, ja bym chętnie rodzynek dodała, ale mam tu w domu taka jedną, co by nie tknęła z rodzynkami:)

    Majanko, a bo to sezon się na szarlotki zaczął, dlatego;)

    Anoushko, dziękuję, wszystko najprostsze jest najlepsze:)

    Komarko, jesień już nas chyba przywitał, stąd apetyt na szarlotki:)

    Asiejko, polecam do zrobienia własnoręcznie, prosta;)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja odwrotnie. :-) Zawsze się zastanawiałam, jak i dlaczego inni mogą nie przepadać za szarlotką, skoro to taaakie pyszne ciacho? :) Dla mnie to ciasto na całe życie. Jada się je będąc dziecięciem, gdy mama czy babcia upieką; a potem samemu się wciąż i wciąż do niego wraca. Ja wracam. Często. Bardzo często. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja dawniej lubilam, a teraz drazni mnie w niej cynamon, jesli jest z kardamonem, skorka cytrynowa to swietnie, wiec szarlotce mowie tak :-) ale bez cynamonu...

    OdpowiedzUsuń
  13. Małgosiu, chyba miałaś od samego początku szczęście do dobrego przepisu...mi niestety szarlotki czasami po prostu stawały w gardle...:( Ale to się zmieniło:)

    Buruuberii, cynamonu z kardamonem nie jadłam, a jeśli chodzi o sam cynamon, to chyba Cię rozumiem, bo ja przyznam się, że jestem bardzo ostrożna w dawkowaniu cynamonu i zazwyczaj daję mniej niż w przepisach, bo wiem, co może zrobić ze smakiem jego przedawkowanie...

    OdpowiedzUsuń

Jest mi bardzo miło, gdy zostawiacie tu swoje komentarze i chociaż nie zawsze na nie odpisuję, to czytam je uważnie i dziękuję za wszystkie serdecznie :-)