Ciasto kokosowo-imbirowo-limonkowe to kolejne moje babkowate ciasto. Jedno z tych, jakie zjada się do ostatniego kawałka. Delikatny limonkowy smak, z kokosowym posmakiem i wilgotno-ostre imbirowe akcenty, które dodają temu ciastu atrakcyjności. Idealne do kawy czy herbaty. Bardzo smaczne.
Ciasto kokosowo- imbirowo-limonkowe
- 150 g masła, miękkiego
- 170 g drobnego cukru
- 2 łyżeczki startej skórki z limonki
- 2 jajka, o temperaturze pokojowej, roztrzepane
- 55 g kandyzowanego imbiru( glace ginger), pokrojonego
- 215 g mąki ze środkiem spulchniajacym (self-raising)
- 45 g wiórek kokosowych
- 185 ml mleka
- plastry limonki do dekoracji(opcjonalnie)
Piekarnik nastawiamy na temp. 180 st C. Natłuszczamy keksówkę o wymiarach 22 x 12 cm i wykaładamy papierem do pieczenia.
Ucieramy masło, cukier i skórkę z limonki do białości. Dodajemy stopniowo po jednym jajku, dokładnie ubijając. Dodajemy imbir oraz mąkę, wiórki i mleko na przemian.
Wykładamy miksturę do przygotowanej foremki i wygładzamy. Pieczemy ok 50 minut. Pozostawiamy przez 5 minut w foremce, po czym wykładamy na kratkę i studzimy.
Przepis z książki "Cakes & slices" wydawnictwa Murdoch.
Eweno, wspaniałe ciasto! Widzę, że jest dość wilgotne czyli w sam raz dla mnie!:))
OdpowiedzUsuńBiorę przepis i na pewno kiedyś się skuszę. Lubię te Twoje babkowe - mokre ciasta :))
Pozdrawiam!
Wyglada rewelacyjnie. Uwielbiam takie ciasta :)
OdpowiedzUsuńJa tez zapisuje przepis :)
Fajne ciasto, bardzo aromatyczne :)
OdpowiedzUsuńmmm,super to ciacho musi byc,taka wspaniala mieszanka zapachow i smakow-extra :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mi się też podoba! A jakbym dostala kawałeczek to bym nawet mogła powiedzieć jak smakuje :D
OdpowiedzUsuńCiasto bardzo smacznie wyglada. Uwielbiam takie!
OdpowiedzUsuńlimonkowe smaki są jednymi z tych, które z chęcią próbuję
OdpowiedzUsuńlimonka nadaje ciastu przyjemnego aromatu, lubię ją
pięknie te zielone plasterki wyglądają na babce
Majano, polecam, ciasto jest naprawdę smaczne, i jak na suche, to jest wilgotne;))
OdpowiedzUsuńMajko, polecam, bardzo smaczne.
I pozwolę sobie skomentować tutaj Twoje muffinki(nie otwiera mi się link skomentuj u Ciebie na blogu)...bardzo ciekawy przepis, też zapisuję:)
Kasiu, aromatyczne bardzo:)
Gosiu, pomimo zdawałoby się zbyt dużego misz-masz, to aromaty te fajnie się ze sobą komponuja:)
Polko, chętnie bym Cię poczęstowała:)
Ewa, polecam, bo nie tylko smacznie wygląda, ale i tak smakuje:)
Asiejko, dziekuję, ja bardzo lubię aromaty wszelkich cytrusów w cieście:)
OdpowiedzUsuńEweno, wiesz co... ten imbir w środku wygląda jak dobrej jakości piegi. :D Super! :) A ja lubię takie proste ciasta z dobrymi piegami. :)
OdpowiedzUsuńImbir, limonka, kokos... hmmm, juz czuje ten zapach i smak :)
OdpowiedzUsuńMilego WE!
Wiesz, to telepatia chyba! Bo zaznaczylam sobie ten przepis w ksiazeczce jako jeden z tych do szybkiego wyprobowania :) Teraz wiem, ze jest smaczny i ze z pewnoscia sie uda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Małgosiu, te piegi sa bardzo dobre, polecam:)
OdpowiedzUsuńAnoushka, dziekuję, aromatyczny zestaw:)
Beo, to też jeden z tych moich zaznaczonych...:)
Super to ciasto! Imbir mnie szalenie inspiruje. Dodają go do wielu potraw.
OdpowiedzUsuńmoże byś się tak podzieliła? :)
OdpowiedzUsuńAlicjo, też bardzo lubię imbir w potrawach, choć przyznaję, że znam go dopiero od niedawna. A taki kandyzowany to dopiero od tego ciasta;)
OdpowiedzUsuńBlk, chętnie bym się podzieliła, gdyby choć odrobinę zostało:)