Kokosowe kulki z rodzynkami to kolejne moje małe słodkości, tym razem dla wielbicieli rodzynek i kokosa. Tak, kokos jest tu chyba dominującym smakiem, chociaż wyraźnie czuć również orzechy laskowe, które tym razem dodałam w miejsce włoskich, moich ulubionych. Robiłam je razem z orzechowymi kulkami, które poszły błyskawicznie, ale i tym kuleczkom nie mam nic do zarzucenia, a dla tych, którzy lubią słodycze z dodatkiem kokosa, będzie to prawdziwa uczta dla podniebienia.
Przepis pochodzi z forum CinCin
Kokosowe kulki z rodzynkami
- 100 g wiórków kokosowych
- 100 g zmielonych orzechów
- 100 g cukru pudru
- 50 g zmielonych herbatników
- 10 dag miękkiego masła
- 3/4 szklanki rodzynków
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- aromat rumowy(u mnie 2 łyżki wódki)
Rodzynki myjemy, sparzamy i namaczamy w wodzie z dodatkiem aromatu rumowego(ja namoczyłam w wódce). Wszystkie składniki łączymy dokładnie, schładzamy w lodówce. Formujemy kuleczki wielkości małego orzecha włoskiego. Przechowujemy w lodówce.
Fajne i bardzo proste w przygotowaniu :)
OdpowiedzUsuńJakie fajne i jakie proste w przygotowaniu;-)
OdpowiedzUsuń"Dla wielbicieli rodzynek i kokosa", czyli dla mnie;))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie proste i pyszne słodkości.
Należę do wielbicieli kokosa i rodzynek, zrobię je, tym bardziej, że bez pieczenia :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kuleczki! Mysle,ze smakowałyby mi:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Ja na okoliczność takich słodkości, kupiłam sobie maleńką gałkownicę. :) Więc teoretycznie żadne kulki mi nie straszne. :D
OdpowiedzUsuńKasiu, polecam:)
OdpowiedzUsuńGrumko, prościzna, polecam;)
Goś, to jak jeszcze lubisz i to i to, to koniecznie do zrobienia;))
Grażnka, polecam serdecznie:)
Majanko, chyba by Ci smakowały:))
Małgosiu, to Ty jesteś pomysłowa babka! Mnie by się też taka przydała, bo trochę niecierpliwa jestem;))
Męczą mnie w pracy żebym coś słodkiego zrobiła, a mi się nie chce. Ale te kulki myślę sobie, że by im smakowały no i chyba nie są bardzo pracochłonne prawda?
OdpowiedzUsuńPolko, pewnie by im smakowały(choć dla mnie lepsze te orzechowe) a roboty to z nimi nie ma prawie wcale;))
OdpowiedzUsuń