sobota, 20 lutego 2010

Kwadraty czekoladowo-morelowe

To mój pierwszy wypiek z dodatkiem białej czekolady. I zdecydowanie nie ostatni. Te czekoladowo-morelowe kwadraty są pyszne! W zasadzie bardzo podobne do brownies w konsystencji, z "niedopieczonym", fantastycznym w smaku środkiem. To jedne z tych rodzajów ciast, które mogłabym jeść kawałek za kawałkiem. Następnym razem skrócę jeszcze odrobinę czas pieczenia, by większa partia ciasta była "niedopieczona". Pycha!
Przepis pochodzi z książki "Chocolate" wydawnictwa Parragon i jest moim kolejnym przepisem w trawającym właśnie, organizowanym przez Beę, Czekoladowym Weekendzie.
Kwadraty czekoladowo-morelowe



 Kwadraty czekoladowo-morelowe

  • 125 g masła
  • 175 g białej czekolady, połamanej
  • 4 jajka
  • 125 g drobnego cukru
  • 200 g mąki, przesianej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 100 g suszonych moreli, pokrojonych

Lekko natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia kwadratową foremkę o wymiarach 20 cm.
Masło i czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Pozostawiamy do lekkiego przestudzenia.
Jajka ubijamy z cukrem, dodajemy rozpuszczoną czekoladę i dokładnie mieszamy.
Dodajemy mąkę, proszek do pieczenia i morele i całość dobrze mieszamy.
Wlewamy miksturę do przygotowanej foremki i pieczemy w piekarniku nastawionym na temp 180 st, ok 25-30 minut(piekłam 25)

Kwadraty czekoladowo-morelowe

16 komentarzy:

  1. łoj, biała czekolaaada! Przypomina mi trochę wilgotne ciasto z białą czekoladą, które piekłam..
    To wygląda bosko.. Zwłaszcza, że ja też lubię "niedopieczone" ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. ten "niedopieczony" środek brzmi najbardziej kusząco

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ by smakowało to ciacho! Jestem tego pewna, k o c h a m "niedopieczone" (i zakalcowate :D) ciasta!
    Mniam mniam mniam!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Robiłam to ciasto właśnie z ksiązki Czekolada i mi nie wyszło. Zakalec od spodu i spieczone z góry ( a mam bardzo dobry piekarnik). Fajnie, że Tobie wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. już je zrobiłam i - o zgrozo! nie mam zakalca!!! :(( Ale i tak jest smaczne, bardzo, bardzo smaczne! Zresztą zapraszam do obejrzenia. :]

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyli jednym słowem mówiąc: zakalec na zamówienie? :D Żartuję oczywiście z tym zakalcem. :) Lubię takie "niedopieczone" ciasta z cyklu brownies. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mniam,mniam! Coż to za pyszne ciasto! :)) Powiadasz ,ze jak brownies, to juz mi smakuje:)
    Śliczne zdjęcia, baaaardzo apetyczne:)
    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. u wszystkich dziś proszę o kawałeczek czekoladowej słodkości to i u Ciebie się nie zawacham ;) więc proszę ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cukrowa wróżka, to pewnie już wiesz, że takie ciasto z białej czekolady jest pyszne:))

    Asiejko, i on jest najpyszniejszy:)

    Gosiu, na pewno by Ci smakowało:))

    Kasia, no u mnie nie było zakalca, tylko pyszny środek o konsystencji gęstej śmietany:))

    Małgosiu, my wiemy co dobre, prawda?...;))

    Majano, dokładnie jak brownies, polecam więc:))

    Ago, proszę bardzo, choć niestety tylko wirtualnie to możliwe:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ewenko, piękne są.
    Oj chciałoby się sięgnąć i wyjadać tę płynną masę ze środeczka:)

    OdpowiedzUsuń
  11. dzień dobry,
    czy jajka z cukrem należy ubić bardzo mocno na puszysty krem?

    OdpowiedzUsuń
  12. Olciaky, oj wyjadało się, wyjadało;))

    Anonimowy, dzień dobry:) Ja zazwyczaj ubijam dość mocno, ale w tym przepisie nie jest wymagane ubicie "do białości". Wystarczy cukier z jajkami i czekoladą ubić, aż dobrze się połączą:)

    OdpowiedzUsuń
  13. to jeszcze raz ja, czy mogę dać 100g czekolady a nie 175? bo mi się skończyła a do sklepu daleko...

    OdpowiedzUsuń
  14. No nie wiem naprawdę jak się zachowa to ciasto z mniejszą ilością czekolady. Możesz spróbować. Albo zmniejsz wszystkie proporcje o połowę...tylko to będzie mało;)

    OdpowiedzUsuń
  15. I ja uwielbiam wypieki z dodatkiem bialej czekolady; dziekuje Ci za ten kolejny smakowity przepis :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Beo, zgadzam się, wypieki z dodatkiem białej czekolady są pyszne! Pozdrawiam również:)

    OdpowiedzUsuń

Jest mi bardzo miło, gdy zostawiacie tu swoje komentarze i chociaż nie zawsze na nie odpisuję, to czytam je uważnie i dziękuję za wszystkie serdecznie :-)