No w końcu udało mi się wziąć udział w kolejnym wydaniu Weekendowej piekarni i upiec ten wspaniały chleb. Jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona z wyniku, bo chleb z ciecierzycą mi po prostu "wyszedł". Dobrze wypieczony, smaczny, sprężysty, taki jaki powinien być moim zdaniem chleb. Chętnie spróbowałabym wersji z pieprzem, choć i bez pieprzu chleb ten zasługuje na powtarzanie. Przepis zaproponowała Aga-aa i to był dobry wybór!
Chleb z ciecierzycą
- 500 g mąki
- 220 ml wody
- 2 łyżki oliwy
- 1,5 łyżeczki soli
- 1,5 łyżeczki cukru
- 7 g drożdży instant
- 2 łyżki mleka w proszku
- 175 g ugotowanej ciecierzycy (bez płynu)
Wszystkie składniki wrzucamy do miksera i wyrabiamy elastyczne ciasto. Ciasto odstawiamy do wyrośnięcia (ma dwukrotnie zwiększyć swoja objętość), odgazowujemy i formujemy dwa bochenki. Znów odstawiamy do wyrośnięcia, smarujemy mlekiem i pieczemy w temperaturze 200 stopni przez ok. 40 minut(ja piekłam 35min)
niezmiernie się cieszę, że chlebek posmakował :)
OdpowiedzUsuńRównież taki upiekłam:)
OdpowiedzUsuńJa co prawda w tym tygodniu nie piekłam chleba, ale z przyjemnością spoglądam Eweno na Twój wypiek, bo jest co podziwiać. :)
OdpowiedzUsuńPs. Bardzo podoba mi się kadr na zdjęciu. :)
Ago i ja się bardzo cieszę, że dobry chlebek, jeszcze dzisiaj go będę jadła:)
OdpowiedzUsuńOlciaky, fajnie, że i Ty sie namówiłaś;)
Małgosiu, dziękuję Ci serdecznie za Twoje komplementy...:))
Ale sie ciesze ,że w końcu coś i Ciebie skusiło do naszego wspólnego pieczenia :DDD
OdpowiedzUsuńA chleb piękny