Sernik warszawski
Ciasto
- 300 g mąki
- 150 g masła lub margaryny(zawsze robię z masła)
- 150 g cukru
- 2 żłótka
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masa serowa
- 500 g twarogu( dałam 400 g serka kremowego i 100 g polskiego twarogu)
- 200 g cukru pudru
- 100 g masła
- 2 żółtka
- 4 białka
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- rodzynki, skórka pomarańczowa
Z podanych składników zagniatamy ciasto. Dzielimy na dwie części. Do jednej dodajemy kakao, znowu zagniatamy i wstawiamy na 2 godziny do lodówki.
Mielimy twaróg. Masło ucieramy z cukrem pudrem na puszystą masę i nadal ucierając dodajemy po jednym żółtku, po łyżce twarogu i mąki ziemniaczanej. Delikatnie mieszamy z bakaliami (można ominąć) i pianą z białek. Do formy(niezbyt dużej) ścieramy na tarce po pół porcji jasnego i ciemnego ciasta. Na ciasto wylewamy masę serową, na wierzch ścieramy resztę ciasta. Wstawiamy sernik do piekarnika nagrzanego do temp 180 st i pieczemy około godziny, nie otwierając piekarnika w czasie pieczenia.
Przepis pochodzi z Przepisów Czytelników, Biblioteczki Poradnika Domowego.
Uwielbiam serniki pod każdą postacią, i te na zimno i te pieczone... Twój wygląda rewelacyjnie!!
OdpowiedzUsuńBoski! Nie dziwię się wcale tym gościom :).
OdpowiedzUsuńpyyyyyyyyyyyyyyszny!!!!! :)
OdpowiedzUsuńbrzmi pysznie
OdpowiedzUsuńp.s. chyba troche piksele na zdjeciach ci sie rozjechały
jaki piękny wygląda na przepyszny :)
OdpowiedzUsuńOj, tak, widziałam go w tej książeczce. ucieszyłam sie, ze jest nie tylko krakowski sernik u nas, ale i warszawski, choć zawsze będe marudzić, ze jest zbyt mało serników o polskich nazwach, a niedugo przeczytam w jakiejś mądrej książce o historii kuchni, ze sernik wymyślili Amerykanie a po nich Anglicy. Sernik, szarlotka, to dwa ciasta, które szalenie kojarza mi sie z naszą, polską kuchnią i nie dziwię się, że ciasto smakowało gościom. :-)) Wczoraj byłam w pięknej kawiarni, kupne ciastka nie umywają się jednak do domowych wypieków. Ręce same się wyciągają do tych przygotowywanych w domu. Zdjęcia śliczne, apetyczne. :-))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten sernik:)
OdpowiedzUsuńo kurcze! Ale apetyczny!
OdpowiedzUsuńAlinka - to tak jak i ja, wszystkie serniki mi smakuja:))
OdpowiedzUsuńOlalala - nie tylko goście go wcinali, chociaż ja staram się ograniczać..;)
Gosia - pewnie, że pyszny:))
Aga - i smakuje takoż
ps. to mi się tak specjalnie rozjechały:))
Anecik - polecam, warto:))
Krokodyl - tutejsze serniki sa tu jednak nieco inne, i robione ze słonego serka kremowego(no niestety nie maja takich pysznych serów jak u nas), co nadaje im specyficzny smak. I raczej babki nie pieką, tylko kupują gotowce w sklepach. A wiadomo, że takie domowe smakują o niebo lepiej...:))
Olciaky - cieszę się, że Ci się podoba;))
Margot - dzięki:))
Och, jak ja kocham serniki! Piękny jest !:))
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadlam sernika warszawskiego.
OdpowiedzUsuńCo wiecej nie wiedzialam nawet, ze taki istnieje ;)
Jak kupie bialy ser, to sie przekonam jak smakuje :)
Jako rodzima krakowianka słyszałam do tej pory tylko i wyłącznie o serniku krakowskim :) Sernik warszawski jednak przemawia do mnie :) Chetnie wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńMajano - dzięki, polecam serniczek:)
OdpowiedzUsuńAnoushka - zachęcam do kupienia sera i przekonania się...:))
Kasiaaaa24 - zachęcam do wypróbowania, tym bardziej, że przemawia...:))
Przymierzam się do tego przepisu na święta i w związku z tym mam pytanie: w jakiej blaszce był pieczony? Czy można przy tych proporcjach użyć dużej tortownicy? Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńZ tego, co pamiętam, była to blaszka 30 na 23 cm i zawsze go piekłam w takiej średniej wielkości blaszce - ten sernik nie jest wysoki. Myślę, ze duża tortownica będzie ok. Pozdrawiam :)
UsuńDziękuję za odpowiedź. Wesołych! :)
OdpowiedzUsuń