Bardzo dawno nie było u mnie brownies. Zdaję sobie sprawę, że ciasto czekoladowe w upały to trochę ryzykowny pomysł. Na szczęście w Anglii jest bardzo przyjemnie i ciepło, ale daleko takiej pogodzie do upałów. Zrobiłam więc. Z czereśniami i alkoholizowaną bitą śmietaną. Połączenie mocno czekoladowego, wilgotnego ciasta z lekką śmietanką i orzeźwiającymi czereśniami było chyba dobrym zestawieniem, bo ciasto poszło szybciej niż się spodziewałam. Widocznie nie tylko ja zatęskniłam za czekoladowym smakiem.
Black forest brownies czyli brownies z czereśniami
- 115 g masła
- 85 g mąki
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 55 g kakao
- 2 jajka, lekko ubite
- 175 g drobnego cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu wanilii
- 1/2 łyżeczki ekstraktu migdałowego
- 140 g ciemnych czereśni bez pestek, podzielonych na ćwiartki
Czereśniowa śmietanka:
- 150 g tłustej śmietanki(double cream)
- 1 łyżka likieru wiśniowego (kirsch liqueur)
Piekarnik nastawiamy na 180 st C. Natłuszczamy prostokątna foremkę o wymiarach 28 na 18 cm. Mieszamy razem mąkę i proszek do pieczenia. Masło umieszczamy w rondelku na niewielkim ogniu i mieszamy do rozpuszczenia. Zdejmujemy z ognia i dodajemy kakao. Mieszamy aż stanie się gładkie. Dodajemy jajka, cukier, oba ekstrakty i ubijamy. Dodajemy mąkę i czereśnie. Mieszamy i wykładamy do foremki.
Pieczemy 25-30 minut. Lekko studzimy, kroimy na kwadraty i wyjmujemy z foremki.
Śmietankę i kirsch umieszczamy w wysokiej misce i ubijamy. Na każdy kawałek brownies kładziemy niewielką ilość śmietanki. Ozdabiamy czereśnią.
Przepis z książki "1001 cupcakes, cookies & other tempting treats"
Ależ ono musi byc pyszne. Wygląda wspaniale, no i to połączenie czekolady i czereśni... Pycha!
OdpowiedzUsuńOjoj, ale bym takie deserek zjadła!
OdpowiedzUsuńMimo upałów mi nigdy nie przechodzi ochota na coś czekoladowego, a takie brownie zjadłabym zawsze ;)
OdpowiedzUsuńwyglada wprost rewelacyjnie! i napewno jest pyszne:) slinka cieknie od patrzenia:)
OdpowiedzUsuńprzepysznie! cudowne połączenie
OdpowiedzUsuńBrownies z czereśniami... Ojj... Rozmarzyłam się!
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nigdy brownies nie robiłam... Szkoda, że nie mam czereśni...
OdpowiedzUsuńi ta także nigdy nie robiłam brownies;D twoje pysznie wyglądają;))
OdpowiedzUsuńniesamowite są te zdjecia. to co na nich :-) czekoladowe pyszności.. smakują przy każdej temperaturze.
OdpowiedzUsuńjakie apetyczne
OdpowiedzUsuńO mniam! Musi być fantastyczne w smaku! Cudownie wygląda !
OdpowiedzUsuńJa mogę jeść brownies nawet w upały :))
Ależ smakowicie wygląda !
OdpowiedzUsuń