Midnight cookies czyli mocno czekoladowe ciasteczka
- 125 g masła, miękkiego
- 175 g drobnego cukru
- 1 jajko, roztrzepane
- 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 125 g mąki
- 35 g kakao
- 1/2 łyżeczki sody
Piekarnik nastawiamy na 180 st C i wykładamy papierem do pieczenia dwie duże blachy.
Masło i cukier ubijamy do białości. Dodajemy jajo i ekstrakt z wanilii i ucieramy aż masa będzie gładka. Dodajemy przesianą mąkę, kakao i sodę. Dobrze ubijamy.
Wilgotnymi dłońmi robimy kulki wielkości orzecha włoskiego. Umieszczamy na blasze, pamiętając o pozostawianiu odstępów między nimi. Pieczemy ok 10-12 minut. Pozostawiamy przez ok 5 minut na blaszce, po czym wyjmujemy na kratkę do całkowitego ostudzenia.
Przepis z książki "1001 cupcakes, cookies & other tempting treats"
Schrupałabym takie z wielka chęcią:)
OdpowiedzUsuń'Północne ciasteczka' :D No, przyznać muszę, że świetne!
OdpowiedzUsuńTo coś w sam raz dla mnie;D zapisze;)
OdpowiedzUsuńpzdr
ps, śliczne zdjęcia
takie ciasteczka lubię bardzo!
OdpowiedzUsuńUwielbiam mocno czekoladowe ciasteczka :) Pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńJa je widzę w towarzystwie szklanki zimnego mleka...mmm!
OdpowiedzUsuńpychotka!! na sam widok slinka cieknie, a ja uwielbiam wszystko co czekoladowe, pozdrawiam:) super zdjecia:)
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie coś dla mnie :) Ciekawe czy nadają się na podróż?
OdpowiedzUsuńprzepis zapisuję :) wyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają tak... amerykańsko. Ale to dobrze. Bo oni zazwyczaj dobre słodkości mają. ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wyglądają przepysznie! Zjadłoby się do kawki:))
OdpowiedzUsuńPozdrówki:)
Jakie cudowne, lubie takie ciemne;) Przepis zabieram:))
OdpowiedzUsuńcudne do chrupania
OdpowiedzUsuńCzarne jak noc. Pycha!
OdpowiedzUsuńA u mnie też Ola (tylko inna) piekła ciemne czekoladowe ciasto :D
Wyglądają przepysznie! czarnusie i pewnie bardzo smaczne:)
OdpowiedzUsuńWiosenka, częstuj się;))
OdpowiedzUsuńMania, polecam, fajny kolor i baardzo smaczne:)
Ciastella, dziękuję, polecam!:)
Kornik, a ja teraz też już lubię;)
Kasiu, dziekuję:)
Arven, z mlekiem nie zdążyłam spróbować, choć już piekłam nie raz;)
Aga, dziękuję i przyznaję, pychotka!:)
Szarlotek, myslę, że na podróż będą idealne...na bardzo krótką podróż;)
Paula, proszę bardzo, polecam:)
Zaytoon, nie wiem jaki one mają rodowód, ale to bardzo dobra słodkość:)
Majana, oj zjadłoby się, zjadło:)
Gosiu, zabieraj;)
Asieja, one są takie lekko miękkie, ale takie ciche chrupanie będzię;)
Polka, a bo Ole, to bardzo dobre ciemne ciasta i ciastka pieką;)
Atina, i czarnusie i bardzo smaczne:)