Ciasto jogurtowe z malinami i białą czekoladą
- 125 ml oleju słonecznikowego
- 175 g mąki
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 125 g malin świeżych (mogą być mrożone)
- 75 g białej czekolady, posiekanej
- 125 g drobnego cukru trzcinowego
- starta skórka i sok z jednej pomarańczy
- 125 ml jogurtu
- 3 średnie jajka, ubite
- cukier puder do posypania
Piekarnik nastawiamy na temp 190 st C, natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia keksówkę.
Mąkę i proszek przesiewamy do miski. Dodajemy maliny i obtaczamy je delikatnie w mące tak aby całkowicie je pokryć. W środku mąki robimy wgłębienie.
W innej misce ubijamy cukier, olej, skórkę i sok z pomarańczy, jogurt i jajka. Wlewamy do wgłębienia w mącznej miksturze. Dodajemy posiekaną białą czekoladę. Mieszamy.
Przekładamy masę do przygotowanej foremki, wyrównujemy wierzch i pieczemy przez 55 minut(piekłam 45) przykrywając folią wierzch, gdy za szybko zacznie brązowieć. Pozostawiamy w foremce do ostygnięcia. Wyjmujemy z foremki i posypujemy cukrem pudrem.
Przepis z książki "Easy to make! Cakes & Bakes"
Przepyszny przepis:) Zapisałam i napewno go wypróbuję:) Kiedys robiłam jogurtowe z wisniami i było pyszne a myślę, że z malinami jest jeszcze lepsze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
cudo cudo cudo!
OdpowiedzUsuńbiała czekolada - i już ślinotok.
a u mnie się piecze blondies z białą czekoladą.
a przepis do wypróbowania. wilgotne? ciężkie? bo na takie wygląda! <3
mniam.. ślicznie wygląda.:D
OdpowiedzUsuńchyba zrobię taką wersję z wiśniami, bo za malinami nie przepadam.
slicznie wyglada:) uwielbiam ciasta z owocami, a Twoje jest zapewne bardzo pyszne:)
OdpowiedzUsuńmieszasz mikserem czy lyzka?
smakowicie wygląda! a połączenie malin i białej czekolady musi być zniewalające :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda.... Szkoda, że nie mam malin :(
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciasto. Uroczo prezentują się te czerwone plamki malin...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Lubie ciasta jogurtowe! Zdjecia sa tak sliczne ze az mam ochote je zjesc ;)
OdpowiedzUsuńostatnio nieustannie trafiam na połączenie malin i białej czekolady. i wiem sama, że jest pyszne.
OdpowiedzUsuńJakie piekne ciasto ! Super to połączenie malin i białej czekolady. Ja zwykle białej nie jadam,ale bardzo, bardzo przemawia do mnie to ciacho!
OdpowiedzUsuńWygląda na takie wilgotne, mięciutkie i baaardzo smaczne:)
Ciasto slicznie sie przentuje, ale czy olej dałoby sie w przepisie zastapic masłem? Jesli tak to ile dac? Po prostu nie lubie smaku oleju w ciastach ...
OdpowiedzUsuńDziekuję Wam wszystkim za miłe komentarze:))
OdpowiedzUsuńAga, mieszam mikserem a po dodaniu czekolady już tylko łyżką;)
Patka, chyba bez problemu. Masło rozpuścić.... chyba taką sama ilość jak oleju...125 ml....125 g:)
mam małe pytanko: czy w zwyklej blaszce nie keksówce ciasto wyjdzie? czy nalezy podwoić składniki??
OdpowiedzUsuńA to zależy jakiej wielkości będzie ta blaszka. Ja piekłam to w dość sporej, szerokiej blaszce do chleba i ciasto jest dość niskie jak widać, więc jeżeli to bedzie mała prostokątna blaszka, to ciasto będzie po prostu jeszcze niższe i trzeba będzie zmniejszyć też czas pieczenia(najlepiej 10 minut przed oczekiwanym końcem sprawdzać patyczkiem). W przypadku większej blaszki trzeba będzie składniki podwoić. Te proporcje są na naprawdę niewielkie ciasto:)
OdpowiedzUsuńdziekuje za odpowiedz ;) zmierzylam blaszke i ma 25x30 cm...
OdpowiedzUsuńMoja miała 10 na 23 a więc 3 razy mniejsza powierzchnia. Z jednej porcji wyszedłby taki płaski placek;) Możesz spróbować, potem pokroić to w kostkę, ale koniecznie w tym wypadku krócej trzeba by piec.
OdpowiedzUsuńZrobiłam to ciasto dzisiaj rano i już go praktycznie nie ma,jestem wybredna jeżeli chodzi o ciasta ale to jest naprawdę PYSZNE,mniam... wilgotne i co najważniejsze nie za słodkie.Jutro do powtórki ale koniecznie z podwójnej porcji gdyż z jednej wychodzi bardzo cieniutki placek.polecam i pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńCiasto jest naprawdę pyszne. Zmniejszyłam ilość cukru do 90g a i tak było słodziutkie. Dzisiaj przetestuję wersję z borówkami. PYCHA
OdpowiedzUsuńAnonimowy I, bardzo się cieszę, że ciasto smakowało pomimo plackowatości;). Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAnonimowy II, cieszę się niezmiernie, że ciasto "się piecze" i że smakuje. Wersja z borówkami "na bank" będzie pyszna!;)
Ciasto w pikearniku. Jeśli smakuje tak cudnie jak pachnie to już bardzo dziękuję:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiasto rewelacyjne. Piekę je już 3 raz :) Na stałe weszło już do mojego repertuaru :)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń