sobota, 6 września 2008

Pieczony sernik cytrynowy

Chyba skończyły się moje problemy z sernikami. Oto własnie trafiłam na fantastyczną mieszankę serową a wynik przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Pieczony sernik cytrynowy wyszedł pyszny, a to za sprawą sera, nie słonego(!), puszystego, o właściwej konsystencji...takiego, jaki powinien być. Dodatkowa zaletą jest, że oba serki "występujące" w mieszance( serek kremowy o zawartości soli 0,5 g na 100 g - niektóre potrafią mieć do 2 g! - oraz ricotta), są dostępne w sklepie, w którym regularnie robię zakupy, więc odpada jeżdżenie "specjalnie po". Sam sernik, ma intensywny, cytrynowy, naturalny aromat i choć nie jest zbyt słodki, rozpływa się w ustach. Pieczony bez żadnych metod gazetowych ani kąpieli wodnych, pomimo to...nie opadł, co dodatkowo wywołało uśmiech na mojej twarzy, bo przecież serniki lubią opadać. Ten świetny przepis znalazłam w książce wydawnictwa Murdoch "Cakes & slices"



Pieczony sernik cytrynowy

  • 100 g zwykłych, słodkich herbatników, pokruszonych
  • 75 g masła, rozpuszczonego
  • 300 g sera ricotta
  • 200 g sera kremowego
  • 125 g drobnego cukru
  • 4 łyżki soku z cytryny
  • 2 łyżki startej skórki z cytryny
  • 1 jajko, o temp. pokojowej
  • 1 białko, o temp. pokojowej

Piekarnik nastawiamy na temperaturę 160 st C. Natłuszczamy lekko 18 cm, okrągłą foremkę i wykładamy papierem do wypieków.
Pokruszone ciasteczka mieszamy z rozpuszczonym masłem i ciasteczkową masą wykładamy dno foremki. Wstawiamy do lodówki na 30 min.
Ubijamy ricottę, serek kremowy, cukier, sok z cytryny i 3 łyżeczki skórki z cytryny, aż masa będzie gładka. Dodajemy jajko i białko. Ubijamy.
Mieszankę wylewamy do foremki i posypujemy resztą utartej skórki z cytryny. Pieczemy 45 minut. Studzimy a potem chłodzimy w lodówce 5 godzin przed podaniem.




11 komentarzy:

  1. No tak, rozumiem ten 'problem', bo trafienie na odpowiedni ser na obczyznie niestety wcale nie jest latwe :(
    Chetnie wyprobuje kiedys ten przepis!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepis super i na pewno wykorzystam, bo uwielbiam piec serniki, a jeść jeszcze bardziej. Cytrynowego jeszcze nie robiłam.
    Podobają mi się zdjecia, swietne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm, hmmm... Moja sernikowa droga była kręta jak rogi barana. Kiedyś przeszłabym obojętnie, teraz przystaję i się zastanawiam... ;-) Wygląda pięknie. A cytynowego jeszcze nie próbowałam...

    OdpowiedzUsuń
  4. ostatnio również piekłam cytrynowy sernik...bardzo je lubię! świeżość cytrynki i kremowa masa ;)

    Twój wygląda baaaardzo apetycznie, zdjęcia super,
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bea - tym bardziej się cieszę, że w końcu trafiłam. Bo to nie tylko rodzaj sera ale i jego jakość. Różne ricotty, różne mascarpone, różne serki kremowe, tak jak i polski twaróg bywa różny...a ja jestem baardzo wybredna, jeśli chodzi o ser...;))

    Majana - to się nie zastanawiaj, tylko piecz...sernik z cytryną się lubią...:)

    Małgosia.dz - a ja to jestem sernikowa od dzieciństwa, począwszy od babcinych serników mocno arakowych z kratką z ciasta, poprzez moje, pieczone przez lata wiedeńskie, skończywszy na teraźniejszych eksperymentach...:) Dodatkowa zaleta tegoż cytrynowego, to niewielka ilość cukru(co tym razem mi nie przeszkadzało;))

    Szkrabeka - prawda, że fajne takie połączenie?

    Dziekuję Wam za komentowanie i komplementowanie....pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wygląda! Piekłam kiedyś cytrynowy sernik z serków wiejskich z przepisu Dorotus. Był przepyszny! A Twój wygląda bardzo podobnie. Kiedyś też muszę wypróbować w wersji z ricottą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Byłam sama bardzo zaskoczona efektem, a serki wiejskie jako "serowe tworzywo" muszę koniecznie wypróbować:))

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczny sernik, aż by się chciało zjeść kawałek...

    OdpowiedzUsuń
  9. Droga Eweno :) Proszę o pomoc :) zamierzam upiec Twój sernik aczkolwiek dla pewności chciałam zapytać odnoście przepisu czy dodając jajko do masy mowa o 1 jajku czyli żółtko i białko czy też 1 jajko plus dodatkowe białko? I czy dodajemy je do masy bez uprzedniego ubijania białka?
    Proszę o pomoc. Pozdrawiam cieplutko

    Chciałabym aby wyszło bo jest przewidziane na specjalną okazję
    asia

    OdpowiedzUsuń
  10. Asiu, dodajemy 1 jajko i 1 białko, czyli półtorej jajka;), bez uprzedniego ubijania. Mam nadzieję, że sernik się uda:) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń

Jest mi bardzo miło, gdy zostawiacie tu swoje komentarze i chociaż nie zawsze na nie odpisuję, to czytam je uważnie i dziękuję za wszystkie serdecznie :-)