Przepis wypatrzyłam na blogu u Caritki. Odrobinę zmieniłam proporcje i podaję moją wersję. Ale myślę, że różnice są tak minimalne, że nie zmieniają drastycznie smaku potrawy. Pyszności.
Tarta z ricottą i szpinakiem
Ciasto:
- 200g mąki
- 100 g zimnego masła
- szczypta soli
- 1 jajko
Nadzienie:
- 300 g świeżego szpinaku(lub mrożonego)
- 20 g masła
- 3 jajka
- 250 g ricotty
- 100 ml gęstej śmietany
- gałka muszkatołowa do smaku
- sól i pieprz
- 3 ząbki czosnku, zmiażdzone
Przesiewamy mąkę do miski, dodajemy sól i masło pokrojone na drobne kawałki. Rozcieramy masło z mąką, aż do uzyskania konsystencji piasku. Robimy wgłębienie na środku i wlewamy rozkłócene jajko. Łączymy wszystko, w razie potrzeby dodajemy odrobinę wody lub mąki. Formujemy kulę i chłodzimy przez 20 min w lodówce.
Płytką formę z wyjmowanym dnem o średnicy 25 cm smarujemy masłem.
Na lekko oprószonym mąką blacie, wałkujemy ciasto na placek, o nieco większy niż forma. Wkładamy ciasto do formy, dokładnie dociskamy, nakłuwamy widelcem i chłodzimy w lodówce ok 30 min.
Rozgrzewamy piekarnik do 200 s C. Pieczemy spód ciasta ok 15 minut kładąc uprzednio na nim papier do pieczenia z fasolą, grochem lub ryżem. Wyjmujemy fasolę i papier i dopiekamy jeszcze następne 5-10 min dopóki środek się nie przyrumieni.
W międzyczasie przygotowujemy nadzienie.
Szpinak myjemy, odrywamy łodyżki i rwiemy liście na mniejsze kawałki. Rozgrzewamy na patelni masło, wrzucamy czosnek i szpinak. Dusimy do momentu odparowania szpinaku. Doprawiamy solą, gałką muszkatołową i pieprzem.
Ricottę mieszamy z jajkami i śmietaną, lekko solimy. Dodajemy szpinak i mieszamy. Masę wylewamy na podpieczony spód i pieczemy w 180 stopniach 25-30 min, do chwili, gdy nóż włożony do środka będzie czysty i suchy. Przed wyjęciem z formy lekko studzimy.
Piękna po prostu!! Jakie kolory ... normalnie tarta profesjonalna ;-))
OdpowiedzUsuńFajnie, że się przekonałaś, że tarta to nic "strasznego" do upieczenia, a biały ser i szpinak to rzeczywiście bardzo dobre połączenie. Fotki jak zwykle bardzo apetyczne;-)
OdpowiedzUsuńSzkrabeko - bardzo Ci dziękuję:))
OdpowiedzUsuńGrumko - tak się przekonałam, że już planuję i szukam przepisu na następną:))
Witaj,
OdpowiedzUsuńOch, jaka piękna zielona trata! Uwielbiam tarty, mogę się niemi zajadać, robić je i wspominać z rozrzewnieniem, że się skończyły.
A do tego szpinak, bez którego moja kuchnia nie istnieje! Idelany przepis dla mnie, mojej rodzimy i gości.
Super!
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Witaj Olgo!
OdpowiedzUsuńTo dopiero moja pierwsza tarta, ale już wiem, że też będę robić je, zajadać i wspominać:))
Szpinak też bardzo lubimy, całą rodziną:)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję...:))
Wygląda bardzo smakowicie ! Zdjęcia prześliczne :)) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńChoć nie lubię szpinaku,to na takie coś miałabym ochotkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam www.wanliowachmurka.blox.pl
Ale jak nie uwielbiać tarty, jak niewielkim nakładem pracy, takie pyszności wyjmuje się z pieca... Mniam, jak smacznie!
OdpowiedzUsuńEweno, az trudno uwierzyć, że to był ten pierwszy raz. ;-)
Majanko, dziękuję Ci bardzo i również Cię serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńOlciaky - spróbuj, szpinak naprawdę nie jest taki straszny, jeśli jest dobrze przyrządzony;) My, bardzo go lubimy. Kiedyś, zanim zjadłam taki dobrze przyrządzony, szczerze go nienawidziłam...:))
Małgosiu - przyznaję, że niewiele z tym pracy, choć trochę czekania.
A i jakoś ostatnio muszę przyznać, że dobrze mi idzie w kuchni...;) choć i zdarzył mi się zakalec mojego życia...chleb miał być...:)))
Jaką śmietanę użyłaś?
OdpowiedzUsuńUżyłam creme fraiche
OdpowiedzUsuńWitaj Eweno, trafiłam na Twój blog przypadkiem szukając przepisu na tę właśnie tartę. Melduję Ci, że dziś ją zrobiłam - była pyszna! A jeśli miałabyś ochotę zobaczyć jak wyglądała - zajrzyj do mnie, bo nie mogłam się nie pochwalić. Jest u ciebie wyjątkowo smakowicie, więc pozwolisz, że się rozgoszczę. Pozdrawiam ciepło. :) - Dominika
OdpowiedzUsuńDziękuję z przemiły komentarz Dominiko. I cieszę się, że tarta Ci smakowała. Czuj się jak u siebie:-) Pozdrawiam Cię serdecznie.:)
UsuńObiad marzenie, póki jeszcze słońce za oknem!
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam tartę, wyszła przepysznie ! Niestety zamiast ricotty dodałam inny serek, ale i tak mój chłopak wcina jak nigdy :) rozpływa się w ustach....mmm... Twoja strona jest niezastąpiona!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tarta smakuje i dziękuję za miły komentarz:)
Usuń