Kruchy, maślany spód i truskawkowo-mascarponowy wierzch...może nie wygląda to najlepiej, ale smakuje dobrze. Na tyle dobrze, że musiałam wstrzymywać się przed sięganiem po więcej, ale ponieważ byli też tacy, co nie narzucają sobie takich ograniczeń, krajanka z truskawkami i serkiem mascarpone bardzo szybko znikła.
Przepis z książki "Cakes & slices"(chyba wszystko z tej książki zrobię;)) zapisuję do kulinarnej zabawy Olgi Smile Truskawkowy Sezon.
Krajanka z truskawkami i serkiem mascarpone
- 175 g masła, miekkiego
- 80 g drobnego cukru
- 1 żółtko
- 250 g mąki, przesianej
- 300 g sera mascarpone
- 60 g cukru pudru, przesianego
- 1 łyżka soku z cytryny
- 300 g truskawek, pokrojonych w ćwiartki
- 50 g ciemnej czekolady, pokrojonej
Piekarnik nastawiamy na 180 st C. Lekko natluszczamy i wykładamy papierem do pieczenia foremke o wymiarach 20 na 30 cm.
Masło z cukrem ucieramy do białości, dodajemy żółtko i dobrze ucieramy. Dodajemy przesianą mąkę, mieszamy. Masę wykładamy do foremki, nakłuwając widelcem. Pieczemy przez 25 minut. Studzimy.
Serek mascarpone ucieramy z cukrem pudrem i sokiem z cytryny drewnianą łyżką, aż będzie gładki. Mieszamy z truskawkami. Smarujemy masą truskawkowo-mascarponową ciasto i wstawiamy do lodówki na 3 godziny.
Rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej mieszając oda czasu do czasu, aż do rozpuszczenia czekolady. Polewamy nią ciasto. Kroimy.
wierzę, że smakowało dobrze
OdpowiedzUsuńPyszne ciacho:)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie Eweno! Lubię Twoje ciacha!:)
OdpowiedzUsuńtruskawkowo mascarponowy wierzch jest zachwycający
OdpowiedzUsuńO proszę.
OdpowiedzUsuńAle się u Ciebie pozmieniało Ewenko:)
Ładnie, morelowo- uwielbiam ten kolor!:)
Pozdrawiam, pyszne ciasto upiekłaś.
Ale zjadłabym taki kawałeczek. Dla mnie prezentuje się świetnie.
OdpowiedzUsuńNina, :)
OdpowiedzUsuńWiosenka, :)
Majanko, przydałabyś mi się do testowania i konsumowania:)
Asieja, :)
Olciaky, a nie wiem czy długo z tym pozostanę, bo coś stronka źle mi chodzi:) I ja pozdrawiam:)
Io, chętnie bym poczęstowała:)
Czy na pewno piecze się je tylko 5 min?
OdpowiedzUsuńNie ma to, jak bystre oko!:)) Już poprawiłam, dziekuję:)
OdpowiedzUsuń