Zupa kalafiorowa
- kalafior
- 4 ziemniaki
- 2 marchewki
- kawałek selera korzeniowego
- liście z selera
- pietruszka
- kawałek pora
- cebula
- 2 kostki rosołowe
- listek laurowy, ziele angielskie(kilka ziaren)
- natka pietruszki, koper(dużo kopru)
- masło(sporo, tak aby było wyraźnie czuć maślany smak)
- sól i pieprz do smaku
- śmietana
W sporym garnku zagotowujemy wodę, dodajemy warzywa(seler, por, pietruszka, cebula, pokrojona marchew), listek laurowy, ziele angielskie, kostki rosołowe. Gdy warzywa będą prawie miękkie, dodajemy podzielonego na cząstki kalafiora i pokrojone ziemniaki. Gotujemy do miękkości warzyw. Doprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy sporo masła, dużo koperku i natkę pietruszki. Gdy zupa jest już w talerzach, dodajemy śmietanę.
Jak ja dawno nie jadłam kalafiorowej, a z radością spałaszowałabym miseczkę. Muszę zrobić. Dzięki za przypomnienie.
OdpowiedzUsuńChętnie bym zjadła taką zupkę! Lubię kalafiorową, a wieki jej nie jadłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Lubimy z mężem kalafiorową, niestety dzieci nie podzielają naszego zdania. Cedzą "wodę" z zupy, szerokim łukiem omijając kalafiora :)
OdpowiedzUsuńJutro zrobię. Mniam, już czuję ten smak. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kalafiorową :)
OdpowiedzUsuńKalafiorowa to moja ulubiona letnia zupa zaraz po melonowym gazpacho :) Twój przepis właściwie niewiele sie różni od mojego. O uroku zupy decyduje tez niewątpliwie koperek i śmietana. Czasami zamiennie, zamiast ziemnaków, daje do zupy makaron :)
OdpowiedzUsuńIo, ciesze sie, ze sie na cos przydal moj wpis;))
OdpowiedzUsuńMajanko, u mnie kalafiorowa to czesto, bo wszyscy lubimy, a jak jeszcze mlode warzywka do tego, to juz wogole;)
Ewa, mam nadzieje, ze Twoje dzieci, zmienia upodobania, choc i sama woda z kalafiorowej tez dobra;)
Anonimowy, i jak?
Ania, i ja uwielbiam:)
Patka, melonowego gazpacho nie jadlam jeszcze;) A co do tego koperku i smietany to pelna zgoda, choc ja jeszcze duzo, duzo masla dodaje. Z makaronem nie probowalam, ale pewnie tez dobra:)
zaraz ja ugotuję :D !
OdpowiedzUsuń