niedziela, 14 września 2008

Chocolate Crinkles czyli ciasteczka popękane

Te fotogeniczne i pyszne ciasteczka popękane są moim ciasteczkowym debiutem. Nie wiem dlaczego dotychczas nie piekłam ciastek. Jeśli wszystkie są tak smaczne i jest z nimi tak mało roboty, to na pewno będę częściej piekła takie malutkie słodkości. Chocolate Crinkles albo inaczej Czekoladowe Zmarszczki można znaleźć na wielu polskich blogach. Pierwszy raz zobaczyłam je na stronie CinCin, gdzie występują pod nazwą popękanych ciasteczek i jak zauważyłam są dość popularne i bardzo lubiane. Nic dziwnego, choć przepis, z którego piekłam jest nieco inny, to podejrzewam, że smak jest bardzo podobny. Ciasteczka są mięciutkie, bardzo mocno czekoladowe, podobne do brownies. Jest z nimi niewiele roboty i trochę zabawy przy lepieniu kuleczek:) Efekt zadowoli niejednego amatora czekoladowych słodkości. Przepis znalazłam na stronie Joy of Baking.


Chocolate Crinkles czyli ciasteczka popękane

  • 56 g masła
  • 225 g czekolady deserowej, połamanej
  • 100 g cukru
  • 2 duże jajka
  • 2 łyżeczki esencji waniliowej
  • 210 g mąki
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 110 g cukru pudru do obtaczania



Czekoladę i masło rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub w mikrofali. Odstawiamy.
Jajka i cukier ubijamy do białości, dodajemy ekstrakt waniliowy i czekoladowo-maślaną miksturę, mieszając aż do połączenia składników. Wymieszaną mąke, proszek do pieczenia i sól, dodajemy do mokrej masy. Mieszamy. Przykrywamy folią i wstawiamy na 3-4 godziny lub na noc, do lodówki.
Piekarnik nastawiamy na 170 st C, blaszkę wykładamy papierem do pieczenia.
Na plaskim talerzyku umieszczamy cukier puder. Lekko natłuszczonymi dłońmi lepimy ze schłodzonej masy kulki o średnicy ok 2,5 cm. Dokładnie obtaczamy je w cukrze i przenosimy na przygotowaną blachę. Kontynuujemy formowanie kulek i prznosimy na blachę, zostawiając ok 5 cm odstępy między ciastkami. Gdy pojawią się trudności w lepieniu, masę można jeszcze raz wstawić do lodówki, chociaż ja nie miałam żadnych trudności i kulki doskonale się formowały.
Pieczemy ciasteczka ok 8 - 10 minut. Im krócej pieczemy, tym będą smaczniejsze i bardzij miękkie. Wyjmujemy i studzimy na kratce.



10 komentarzy:

  1. Witaj Eveno, nie spotkałam jeszcze takich ciasteczek, a że uwielbiam wszystko co czekoladowe, to niedługo pewnie je zrobię! Pozdrawiam, Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne są Twoje ciasteczka! Wzięłam sobie przepis :)) Pozdrawiam !
    A fotogeniczne są bardzo !

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiac - witaj Kasiu, to cieszę się, że mogłaś się z nimi spotkać u mnie:)) Ciasteczka warte zrobienia, mięciutkie i czekoladowe, na drugi dzień też pyszne:)

    Lisiczka - bo są...słodkie:))

    Majana - dziękuję Majanko, nie ma dużo roboty przy nich, a są bardzo smaczne i efektowne:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zwykle takie piękności! Nie potrafię opisać dźwięków mojego żołądka gdy patrzę na środek tych ciasteczek. Robię tylko jak dadzą trochę luzu w szkole ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkrabeka - dziękuję, rób, są bardzo fajne i właściwie dość szybko się je robi...a jeszcze szybciej zjada...:))

    Charlotte - dziekuję i witam serdecznie na moim blogu:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie rewelacja :) Im bardziej czekoladowe albo kawowe wypieki tym większe szczęście mnie ogarnia :)

    OdpowiedzUsuń

Jest mi bardzo miło, gdy zostawiacie tu swoje komentarze i chociaż nie zawsze na nie odpisuję, to czytam je uważnie i dziękuję za wszystkie serdecznie :-)