Na pierwszy ogień, w rozpoczętym już "Orzechowym tygodniu", który po raz czwarty już organizuje Ela z "My best food", pójdą więc bananowe muffiny z orzechami pecan. Łatwe i szybkie do przyrządzenia, długo świeże, no i z orzechami. Mniam.
Przepis z książki "Cupcakes, muffins & more"
Muffiny bananowe z orzechami pecan
- 150 g mąki
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 70 g drobnego cukru trzcinowego
- 115 g orzechów pekan (mogą być włoskie)
- 2 duże, dojrzałe banany, rozgniecione
- 5 łyżek mleka
- 2 łyżki masła, rozpuszczonego
- 1 duże jajko, roztrzepane
- 1/2 łyżeczki esencji waniliowej
Piekarnik nastawiamy na 190 st C, przygotowujemy i umieszczamy w blaszce do muffin 8 papilotek.
Przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia i sól, dodajemy cukier i orzechy. Mieszamy.
W drugiej misce umieszczamy banany, mleko, masło, jajo i esencję waniliową. Mokre składniki dodajemy do suchych i delikatnie, krótko mieszamy. Wypełniamy masą foremki i pieczemy ok 20-25 minut. Wyjmujemy z piekarnika i umieszczamy na kratce.
Śliczne te muffinki i jeszcze z bananami, super!:)
OdpowiedzUsuńMogę jedną? :)
Ojej, jakie pyszne smaki:)
OdpowiedzUsuńJa kocham orzechy pecan - moj portfel nieco mniej. Żałuję, że są takie drogie, bo włoskie - mimo, że w smaku podobne - jednak nie są tym samym...
OdpowiedzUsuńA połączenie banana i orzechów uważam za jedno z moich ulubionych ;)
Majanko, dziękuję Ci bardzo:) A prosze bardzo, częstuj się...:))
OdpowiedzUsuńWiosenka, ja też lubię takie smaki:)
Arven, tutaj nie są aż tak wiele droższe od włoskich, i pecany oczywiście nieco lepsze są ale w cieście praktycznie nie czuć różnicy:)
A ja kocham muffiny z bananem - daje im fajny smak, trochę wilgoci i dobrą, muffinową strukturę, która lubię. Czasami wystarczy dodać tylko 1 banana, nawet nie, żeby jego smak był wyczuwalny, tylko żeby poprawić konsystencję muffin :)
OdpowiedzUsuńsmakowite sa te mufinki, ach porwalabym jedna do herbatki:)
OdpowiedzUsuńWszystkie ciasta, które zawierają w sobie banana, są moimi ulubionymi. Znaczy - większość. Bo wszystkich, to jeszcze nie piekłam, a i są pewnie porażki na tym polu. Te muffinki jednak bez wątpienia do porażek nie należą i smakują przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńto ja się czepiam Twojej muffinki i już nie oddam :)
OdpowiedzUsuńbananowe smaki lubię w każdych wypiekach :)
OdpowiedzUsuńMufinki cudne, ale brakuje w przepisie informacji, ile cukru należy dodać :-( Właśnie chcę je upiec i dodam 100 g. Może będzie ok...
OdpowiedzUsuńCukru "idzie" 70 g, bardzo przepraszam za roztrzepanie...ze 100 g pewnie jeszcze lepsze będą, bo słodsze:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedź :-) Zrobiłam, goście zachwyceni. Mufinki naprawdę pyszne.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że smakowały:))
OdpowiedzUsuń