Serek kremowy nadał jej gładką konsystencję a dużo pieprzu ostry akcent. Oczywiście pasta nie straciła swego charakteru i wędzona makrela jest zdecydowanie wyczuwalna. Dodatki uczyniły z niej jednak coś więcej niż klasyka. Nie mogłam się przestać zachwycać. Polecam.
Pasta z wędzonej makreli i suszonych pomidorów
- ok 200g filetów z wędzonej makreli, rozgniecionej
- 200 g serka kremowego (cream cheese)
- 1 kopiasta łyżka śmietany
- 6 suszonych pomidorów( sun-dried in oil), pokrojonych na drobne kawałki
- pół pęczka szczypiorku, posiekanego
- grubo zmielony pieprz
- ewentualnie sól do smaku
Wszystkie składniki umieszczamy w misce i dokładnie mieszamy ze sobą za pomocą widelca. Miskę przykrywamy folią i wstawiamy do lodówki.
Jadłem różne pasty z makrelą, ale z suszonymi pomidorami jeszcze nie. Fajna;-)
OdpowiedzUsuńdomowe pasty do chleba nie mają proównania.
OdpowiedzUsuńa Twoja? jest idealna. i makrela, i takie aromatyczne przyprawy, i pomidory suszone...
Niedawno robiłam z tuńczykiem i to było niebo w gębie... Z makrelą też muszę spróbować...
OdpowiedzUsuńA ja taka głodna jestem! Śniadanie przede mną, a Ty tu katujesz taka wspaniałą pastą ;) A makreli i pomidorów w lodówce brak :( Zapisuje na jutrzejsze śniadanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie!
Warto wypróbowac Twój pomysł z pomidorami:)
OdpowiedzUsuńLubię pastę z makreli. Z pomidorami suszonymi jeszcze nie próbowałam, ale podoba mi się i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Pasta z makreli to moja potrawa na każdą porę dnia.Od dzieciństwa ją lubię.
OdpowiedzUsuńTwoja wersja bardzo mi się podoba i akurat mam wszystko w domu.
Będzie pasta!
A wiesz ja ostatnio odkrywam smak suszonych pomidorów na nowo.
OdpowiedzUsuńA Twoja pasta niby nasza, niby zwyczajna a jednak szlachetna :)
Suszone pomidory? No proszę, jak pysznie można odświeżyć wyświechtanego (choć jakże pysznego) klasyka! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
mniam:) wyślę mojego Miłego po zakupy i makrela będzie obowiązkowym punktem na liście zakupów:)
OdpowiedzUsuńz suszonymi pomidorami... ciekawe, ale napewno jest smaczna:)
OdpowiedzUsuńchętnie bym taka pastę widziała na swojej kromeczce;))
OdpowiedzUsuńuwielbiam suszone pomidory z dodatkiem wędzonych ryb! ryba ma wtedy niepowtarzalny smak
OdpowiedzUsuńGrumko, polecam Wam, bo rzeczywiście fajna!...:)
OdpowiedzUsuńKarmelitko, ja bym się też skłaniała do nazwania jej idealną, za wszystko. Smak, konsystencję i wygląd!...:)
Mikimama, polecam, nie będziesz zawiedziona...:)
Monica, polecam, to będziesz miała na kilka śniadań, pod warunkiem, że nikt Ci jej wcześniej nie spałaszuje;)
Wiosenko, warto!...:)
Majanko, to jak Ci się podoba i to bardzo, to spróbuj koniecznie, a dzisiaj to sobie chociaż ugryź kawałek...;-)
Amber, ja też bardzo lubię takie pasty, ale trochę za rzadko robię;)
Polko, ooo...cześć! Baardzo mi się podoba Twoje określenie. Ona jest rzeczywiście szlachetna!...:)
Zayton, haha, ja na szczęście rzadko robię to dla mnie i zwykła makrela z cebulą np nie jest wyświechtana;), ale przyznaję, że te pomidorki to nadają takiego czegoś...:)
Mrufkazet, mam nadzieję, że Miły makrelę zakupił;))
Aga, smaczna bardzo!...:)
Atina, to daj tą kromeczkę to Ci posmaruję;))
Paula, o tak zgadzam się, smak jest niezwykły...:)