Ostatnio coraz częściej przygotowuję
grillowane mięso.Przyczyn jest kilka. Po pierwsze, mam patelnię do grilla, która nie wiem dlaczego, spędziła prawie rok nieużywana. Po drugie takie potrawy są bardzo szybkie do zrobienia. Po trzecie są mniej kaloryczne, bo smażone bez tłuszczu lub z niewielką ilością. Po czwarte wreszcie, są niesamowicie pyszne. Taka
grillowana pierś, to naprawdę niewiele pracy, a zadowolenie jedzących gwarantowane!
Grillowana pierś z kurczaka
- 2 piersi z kurczaka
- 3 łyżki oleju
- 1 łyżka sosu sojowego
- 4 ząbki czosnku, roztarte
- sok z 1/2 cytryny
- 2 łyżeczki suszonej bazylii
- 1 łyżeczka wędzonej papryki
- sól i pieprz
Z oleju, sosu sojowego, czosnku, soku z cytryny, bazylii i papryki przygotowujemy marynatę: wszystkie składniki mieszamy ze sobą w miseczce. Piersi, przekrojone wzdłuż na pół, solimy i pieprzymy po czym wkładamy do marynaty i pozostawiamy na kilkanaście minut. Patelnie grillową podgrzewamy i układamy na niej piersi wraz z całością marynaty. Grillujemy po kilka minut z obu stron. W sezonie letnim można oczywiście skorzystać z grilla ogrodowego
takie grillowane mięso bardzo ładnie wygląda, jest takie w paski :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mięsko. Lubię bardzo robić mięsko na grillowej patelni.Mniam,pysznie u Ciebie wygląda:)
OdpowiedzUsuńMam słabość do grillowanych rzeczy, a kurczakowi grillowanie dobrze robi, no i wygląda fantastycznie w takim ubranku w paski :)
OdpowiedzUsuńJa dawno swojej patelni nie wyciągałam, dzięki za inspirację:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie takie grillowane miesko i czesto robie na takiej patelni, a Twoje wyglada bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńnie znam chyba nikogo kto by nie lubił grillowanej piersi z kurczaka :) super wygląda!
OdpowiedzUsuńczy ja tam w tle widzę młode ziemniaczki?
pyszne połączenie!
pozdrawiam ciepło :)
tak apetycznie, że pomimo pory miałbym ochotę na takie mięso :)
OdpowiedzUsuńAsieja, więc estetyka, to dodatkowy atut takiego mięska!...:)
OdpowiedzUsuńMajanko, ja dopiero początkująca jestem w takich grillowanych, ale nie zamierzam poprzestać!...:)
Nobleva i ubranko ładne i smak niesamowity:)
Wiosenka, zachęcam:)
Aga, ja niestety robię trochę za rzadko, ale zamierzam to zmienić:)
Eve, tak, to młode ziemniaczki, więc wyobraź sobie jak to mogło smakować...;)
Paula, polecam, bo świetnie smakuje!...:)
Kurczaczek grillowany jest miodzio:) i jaki tutaj na zdjęciach paskowany i śliczniuchowaty:)
OdpowiedzUsuńEweno! Cieszę się, że spodobał Ci się chleb u mnie. Bardzo polecam! i nie zrób tego błędu co ja; piekłam z połowy składników i szybko pożałowałam! zniknął w mgnieniu oka :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie uzupełniłam też wpis, że jest to jeden bardzo duży lub dwa mniejsze bochenki, wcześniej zapomniałam tego napisać, w sumie jest to istotne, prawda?
Pozdrawiam!
Kasinko, dziękuję Ci bardzo:)
OdpowiedzUsuńa.grey, bardzo mi się chleby u Ciebie podobają! Już zakwas nastawiłam. A co do ilości, to po mące zauważyłam, że to duży bochenek, co mi bardzo pasuje, bo u mnie chleb szybko znika. Bardzo dziękuję za informację i pozdrawiam:)