piątek, 25 marca 2011

Brownies z serem i dżemem malinowym

Brownies nigdy nie mam dość. Nie ma co ukrywać, że to jeden z moich ulubionych wypieków. Wynajduję więc kolejne wersje. Piekę a potem się rozsmakowuję. Tym razem było podobnie. Czekoladowe ciasto o niedopieczonej konsystencji z odrobiną serka i malinowego dżemu. Browniesżerców nie muszę namawiać. Pozostałych zachęcam do spróbowania tego bardzo dobrego brownies z serem i dżemem.
Przepis na podstawie przepisu z "Favourite Cakes, Bakes & Cupcakes" wydawnictwa Good Housekeeping
Brownies z serem i dżemem malinowym



 Brownies z serem i dżemem malinowym


  • 200 g masła, plus dodatkowo do natłuszczania
  • 150 g ciemnej czekolady(min 70 %), pokrojonej
  • 150 g deserowej czekolady( ja zrobiłam z mlecznej), pokrojonej
  • 4 średnie jajka
  • 150 g jasnego cukru muscovado
  • 125 g mąki ze środkiem spulchniającym + 1 łyżka ( lub zwykłej plus 1 łyżeczka proszku do pieczenia i szczypta soli)
  • 125 g twarogu, zmielonego na gładko lub kremowego serka
  • 2 łyżki dżemu malinowego
  • creme fraiche do podania(ewentualnie)

Piekarnik nastawiamy na 200 st C. Natłuszczamy foremkę o wymiarach 23 cm i wykładamy ją papierem do pieczenia. Obie czekolady i masło rozpuszczamy w kąpieli wodnej (ja robię to bezpośrednio w rondlu na bardzo małym ogniu, gdy czekolada i masło są częściowo rozpuszczone wyłączam gaz i mieszam aż do całkowitego rozpuszczenia). Odstawiamy do wystygnięcia.
3 jajka i cukier(oprócz 1 łyżeczki) umieszczamy w misce i bardzo dobrze ubijamy, aż masa będzie mieć konsystencję pianki. Dodajemy rozpuszczoną i wystudzoną czekoladę, mąkę, mieszamy i przelewamy do foremki.
Ser mieszamy z 1 łyżeczką cukru, 1 jajkiem i 1 łyżką mąki. Umieszczamy w kilku miejscach na masie czekoladowej, na wierzchu sera umieszczamy dżem i patyczkiem zataczamy kręgi do utworzenia efektu marmuru.
Pieczemy ok 25-30 minut. Wyjmujemy z piekarnika, pozostawiamy w foremce prze 10 minut po czym przenosimy na kratkę. Wystudzone, kroimy na 9 lub 12 kawałków i podajemy ze śmietanką.

Brownies z serem i dżemem malinowym

28 komentarzy:

  1. Uwielbiam! :) Nie mogę doczekać się świeżych malin - zrobię sobie wtedy sernikobrownie napakowane nimi właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, jest niesamowite! uwielbiam brownies i sernikobrownies. Kocham po prostu :) To cudo jest normalnie!
    Śliczne Eweno! Szkoda,ze mieszkasz tak daleko, bo wpadłabym na kawkę i spory kawałek tego cuda!

    Uściski:*

    OdpowiedzUsuń
  3. No Kochana teraz to mi podpadlas :) Jak moglas zjesc sama tak przepyszne brownie i nie podzielic sie ze mna???? Nie moge sie napatrzec wprost na zdjecia...

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapisałam do zrobienia, mam jeszcze maliny w zamrażarce:)
    Zdjęcie fantastyczne, jeśli tak samo smakuje, to już się nie mogę doczekać:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No bo jak można mieć dość czegoś tak dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O matko, wygląda oszałamiająco i tak smakuje:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda przepysznie - przyznam szczerze, że uwielbiam kombinację serkowo-czekoladowo-owocową! na pewno wypróbuję.

    Zapraszam do siebie
    http://moncafedeparis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. z malinowym dżemem... poezja!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam! To jedno z najpyszniejszych ciast świata! I tak pięknie wygląda na Twoich zdjęciach:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mmm... Doskonałe!

    OdpowiedzUsuń
  11. oj nie, namawiać nie trzeba! Z chęcią bym zjadła kilka kawałków (:

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie na pewno nie będziesz musiała namawiać. Uwielbiam brownie :0)

    OdpowiedzUsuń
  13. co za rozpusta!
    uch... aż się głodna zrobiłam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy jeszcze nie robiłam brownies.. muszę wreszcie zacząć.. i pewnie będzie tak jak z muffinkami, że jak raz zaczęłam to już teraz wracam do nich często. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. alez cudnie wyglada!!!!!!!!!!!!!!! no i ten na pewno nieziemski smak......mniam....
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  16. och jak ja dawno nie jadłam brownies.... chyba najwyższy czas odświeżyć przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O tak j też nigdy nie mam dość brownies:) Pysznie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jest tak apetyczne, że chyba muszę wyłączyć komputer... ślinianki pracują intensywnie...

    OdpowiedzUsuń
  19. Misia, maliny ja też uwielbiam, ale w sezonie bezmalinowym taka dżemowa wersja mile widziana;))

    Zauberi, dziękuję:))

    Majanko, wiesz, że ja dla Ciebie wszystko;), nawet całe bym Ci podesłała, ale częstuj się wirtualnie na razie!...:)) Uściski i dla Ciebie Majanko*

    Majko, ale ja naprawdę bardzo chętnie bym się z Tobą podzieliła...przepraszam, następnym razem postaram się dla Ciebie zostawić;))

    Sowa, nie sowa, z malinami mrożonymi jeszcze fantastyczniejsze będzie zapewne! Dziękuję:))

    MakeLifeLoveable, więc jak masz teraz smaka, to polecam do zrobienia:))

    Tilianara, no właśnie!...:))

    Wiosenka, dziękuję, no i tak smakuje, rzeczywiście!...:))

    Cognac, takie mieszanki są zazwyczaj pyszne, polecam!...:))

    Mynolinka, o tak, takie określenie bardzo tu pasuje!...:))

    Anna-Maria, dziękuję Ci bardzo i zgadzam się, że to jedno z najpyszniejszych połączeń!...:))

    Zaytoon, o tak!...:))

    Danusia, to cieszę się, że Ciebie namawiać nie trzeba, a ręce same się wyciągają po jeszcze...:))

    Wrotka on line, cieszę się, że wielbicieli brownies coraz więcej, to takie pyszne ciasto!...:))

    Karmelitka, jaka tam znowu rozpusta, ot, wielcie smakowite ciasto...:))

    Grażynko, wypróbuj koniecznie, będzie na pewno tak jak z muffinkami, choć dla mnie brownies to o wiele lepsze ciasto:))

    Gosiu, dziękuję Ci bardzo, no smak jest pyszny! pozdraiwam równie cieplutko:))

    Paula, malinowy dżem to dla mnie numer 1 do wypieków!...:))

    Kini, najwyższy czas!...:))

    Atina, dziękuję:)) To dobrze, że jest nas więcej!...:))

    OdpowiedzUsuń
  20. Mikimama, ja proponuję nie wyłączać komputera, tylko przejść do kuchni...;))

    OdpowiedzUsuń
  21. piekne brownie!!! jak je zobaczylam to nie moge sie przestac oblizywac, takie jest pyszniaste:)
    i na pewno go zrobie, wiec spisuje przepis,

    od razu sie dopytam, czy ta foremka to 23x23 cm, czy tak jak przy blondie 23x27 cm?

    OdpowiedzUsuń
  22. Polecam Ago, a foremka kwadratowa tym razem, 23 na 23cm:))

    OdpowiedzUsuń
  23. Zrobilam i zanioslam kolezankom do sprobowania :) Bardzo im smakowalo. Ja sama chyba zjadlam z pol blaszki (oprocz brownie pieklam tez blondie z malinami, przepis znalazlam w jakiejs ksiazce:) Dzieki za kolejny pyszny przepis :)) Za jakis czas na pewno pojawi sie na moim blogu :)

    Usciski.

    OdpowiedzUsuń
  24. Cieszę, że Ci smakowało Majeczko:)
    Widze, że nie tylko ja jestem ekspertką w zjadaniu połowy blach;))...żeby jeszcze to się nie odkładało tu i ówdzie...;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wlasnie wrzucilam ten przepis na bloga. Jeszcze raz wielkie dzieki za wyszukanie takich pysznosci :)

    Usciski.

    OdpowiedzUsuń

Jest mi bardzo miło, gdy zostawiacie tu swoje komentarze i chociaż nie zawsze na nie odpisuję, to czytam je uważnie i dziękuję za wszystkie serdecznie :-)