Tagliatelle ze szpinakiem i kurczakiem
- 300 g makaronu tagliatelle
- 200 g liści szpinaku
- 1 pierś z kurczaka, pokrojona w kostkę
- 4 łyżki oleju
- 2 ząbki czosnku, pokrojone na plasterki
- 2 pomidory, pokrojone w kostkę
- mała natka pietruszki, posiekana
- sól i świeżo zmielony pieprz
Makaron gotujemy al dente w osolonej wodzie.
W międzyczasie w dużej patelni podgrzewamy olej i krótko, ok 1 minuty, podsmażamy czosnek, dodajemy pierś z kurczaka i mieszając podsmażamy, aż nabierze złotego koloru. Dodajemy szpinaki smażymy ok 2 minut. Dodajemy pietruszkę, sól i pieprz, dobrze mieszamy i kontynuujemy smażenie kolejne 2 minuty.
Odcedzamy ugotowany makaron, dodajemy do składników w patelni, mieszamy, dodajemy pomidory i jeszcze przez chwilkę podsmażamy.
Ja zaliczam się do tej pierwszej grupy, przyznaję, że bardzo podobne danie pojawia się u nas często. ;)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie jestem milosniczka szpinaku, a i makarony wszelkiej masci uwielbiam, wiec twoje danie zachwycilo mnie od razu :)
OdpowiedzUsuńTo jest coś co lubię :)) Wpadam na obiadek :))
OdpowiedzUsuńMiłego piątku Ewenko:)
proste, szybkie, wspaniałe.
OdpowiedzUsuńpełnia smaku w kilku składnikach ogólnie odstępnych.
I u mnie w domku wszyscy się cieszą jak pojawia się szpinak na stole, aż nie wierzę, że kiedyś tak źle się kojarzył :)
OdpowiedzUsuńPychotka makaron :)
Przepadam za szpinakiem, część rodzinki zresztą też. Tę drugą, nielubiącą, uda mi się kiedyś przekonać. Mam nadzieję... Może taki makaron pomoże? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
W tym tygodniu po raz pierwszy jadłam szpinak (aż dziwne ze dopiero teraz) i bardzo mi smakował:)
OdpowiedzUsuńTakie obiad pasuje mi jak najbardziej
pyszne!!! taki makaron to byc sobie zjadla ze smakiem:)
OdpowiedzUsuńPysznie! Chętnie widziałabym taki obiadek u siebie:)
OdpowiedzUsuńWygląda tak wiosennie, lekko i kolorowo :)
OdpowiedzUsuńPyszności!! Bardzo fajny blog, śliczne zdjęcia ;) Cieszę się, że trafiłam! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMy też jesteśmy szpinakożerni :) A połączenie świeżego szpinaku i makaronu to jest mój debeściak. Ten przepis wydaje się być bardzo smaczny.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam serdecznie za komentarze!...:))
OdpowiedzUsuńojej, a całkiem niedawno mąż wspomniał, że lubi szpinak, a ja nie mogłam nic wymyśleć, a tu, proszę bardzo.. apetycznie wyglądające danie:)
OdpowiedzUsuńNie jestem miłośniczką gotowania ponieważ dopiero się uczę:)jednak z takimi wspaniałymi i co najważniejsze DOBRYMI przepisami podbiję nie jeden żołądek:) Wspaniały blog.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń