Chyba nie ma prostszego ciasta niż takie
blondies. Rozpuszczamy i mieszamy. Prościej niż muffiny. I smaczniej. Brązowy cukier, który pełni w blondies rolę tą samą, co czekolada w brownies, daję ta piękną barwę i charakterystyczny smak, który bardzo lubię. Mięciutkie, sprężyste, pachnące. Grubo pokrojone orzechy i mango, to wykwintny dodatek, który świetnie tu pasuje i idealnie dopełnia doskonałej całości.
Blondies z mango i orzechami nie dość, że proste to i pyszne, co potwierdzili szczęśliwcy, którzy mieli okazję je spróbować. Bardzo polecam - ze względu na prostotę wykonania, szybkość i niepowtarzalny smak!
Blondies z mango i orzechami
- 115 g masła
- 215 g brązowego cukru
- 2 jajka
- 150 g mąki samorosnącej(lub zwykłej plus 1 łyżeczka proszku do pieczenia i szczypta soli)
- 1 mango, pokrojone w kostkę
- 100g orzechów włoskich, grubo posiekanych
Piekarnik nastawiamy na 180 st C i natłuszczamy kwadratową foremkę o boku 18 cm.
Masło i cukier rozpuszczamy w rondelku, odstawiamy na 10 minut i dodajemy jajka, cały czas mieszając. Dodajemy mąkę, mango i orzechy, mieszamy. Ciasto wylewamy do foremki. Pieczemy ok 35 minut. Przez chwilę studzimy w foremce, po czym wyjmujemy na kratkę.
Zgadzam się w 100 % - takie "blondies" nie dosyć, że robi się je błyskawicznie i są proste to jeszcze smakują tak, że ma się ochotę zjeść od razu całą blachę :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie szybkie ciasta. Sprawdzają się na wiele okazji a jeszcze w dodatku takie pyszne (:
OdpowiedzUsuńmowisz ze takie to predkie? musze skorzystac z przepisu przy kolejnej wyprawie do lasu... niech zyje lato :) i blondies!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe polaczenie :) wyglada pysznie! :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, nie wiem czemu nie próbowaliśmy jeszcze piec mango! Bardzo fajne ciasto!
OdpowiedzUsuńnigdy blondies nie robiłam, a wygląda tak smacznie :)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńMango w blondies? Fantastyczny pomysl!
OdpowiedzUsuńCóż za wspaniałość! I jakie ładne zdjęcia !:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Ewenko i małą modelkę też:)
ojoj , jaka szkoda ,że mieszkasz tak daleko od mnie bo jak nic bym się wprosiła na kawałek tego cudu ,a co:D
OdpowiedzUsuńCzysta poezja. Jeszcze nie zjadłam a już mi smakuje ;D
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie! nigdy nie pogardzę żadnym blondies! mniam!
OdpowiedzUsuńGdy gdzieś na czyimś blogu wyświetliła mi się ta notka z brzegu od razu musiałam kliknąć! Uwielbiam blondies, uwielbiam mango, więc blondies z mango musi być wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńMa tak cudownie głęboki kolor, że aż mam ochotę zatopić się w jego karmelowości. Ach, i te soczyście żółciutkie kawałki mango... Pysznie!
OdpowiedzUsuńale one muszą być pyszne...
OdpowiedzUsuńAleż szałowe blondies!
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda bardzo apetycznie
OdpowiedzUsuńco za ciacho:) pisze sie na pyszny kawaleczek:)
OdpowiedzUsuńniesforne te blondyneczki!
OdpowiedzUsuńjuz tak kokietują i kuszą xd
Ciekawe i jakie proste. Akurat mam mango i już wiem do czego je użyję :)
OdpowiedzUsuń