środa, 1 czerwca 2011

Deser ryżowy (Creamed Rice)

Ostatni ryż na mleku, zanim przygotowałam dzisiejszy deser ryżowy, jadłam będąc dzieckiem. Małym dzieckiem, bo w wieku przedszkolnym. Nie bez powodu od ostatniego talerza ryżu na mleku minęło tyle lat. Ryż, to chyba moja ostatnia jedzeniowa trauma z dzieciństwa. Pamiętam, że ten ryż pływał sobie w lekko słonym mleku, obowiązkowo z wielkim kożuchem jako gratis. Nigdy, przez te lata nawet na myśl mi nie przyszło, żeby ponownie spróbować połączyć ryż i mleko. Zaintrygowana pozytywnymi opiniami na zaprzyjaźnionych blogach (dziękuję Majanko!) i zachęcona zapewnieniem męża, że on lubi ryż na mleku, zrobiłam. Najprostszy z najprostszych. Tylko ryż, mleko, cukier i odrobina waniliowego zapachu. Dość długo gotowany, gęsty i słodki. Gdyby taki ryż podawano wtedy, w przedszkolu, zapewne gościłby w moim domu już znacznie wcześniej. Tym razem nie było marudzenia. Ryż zjedzony został bez szemrania, a nawet poproszono o dokładkę:)

Deser ryżowy (Creamed Rice)
 

Deser ryżowy (Creamed Rice)

  • 1 litr (4 szklanki) mleka
  • 75 g (1/3 szklanki)  drobnego cukru
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 100 g (1/2 szklanki) suchego ryżu

Mieszamy mleko, cukier i ekstrakt w dużym rondlu, doprowadzamy do wrzenia. Stopniowo dodajemy ryż. Zmniejszamy gaz i gotujemy, przykryty, mieszając od czasu do czasu ok 50 minut lub do momentu, aż ryż będzie miękki i wchłonie prawie całkowicie mleko. Podajemy ciepły lub zimny ze świeżymi owocami.
Przepis z "The Complete Book of Cupcakes & Baking" Wydawnictwa AWW

26 komentarzy:

  1. Wyglada pysznie,ale ja niestety na ciepłym mleku niczego nie zjem bo od dziecka mam awersje,ale dla domowników chetnie kiedys zrobie :) pozdrawiam i dziękuje za zyczenia dla narzeczonego:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie słoneczne i letnie zdjęcie :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. heh, każdy ma jakieś traumy z dzieciństwa :) mi 3 wciąż nie przeszły... A ryż zapowiada się przepysznie Ewenko!

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja nie mam tramy z dzieciństwa i ryż kocham i na mleku i bez , wyjadał babci ryż co gotowała dla kurcząt , on był na samej wodzie ,a był pyszny

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja ryz na mleku zawsze lubilam. Pamietam jego slodki smak, kleista konsystencje... I tez cale wieki nie robilam. Mam nawet ksiazke, z ktorej wzielas przepis, wiec chyba sie w koncu skusze!

    OdpowiedzUsuń
  6. oj to zdjęcie bynajmniej nie powoduje traumatycznych przeżyć! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. a wiesz, ze ostatnio myslalam o ryzu na mleku... a tu prosze, ale mnie jeszcze bardziej kuszisz:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię ryż, a nigdy go nie robię. Muszę w końcu zacząć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też lubię ryż.
    Ogólnie wszystkie kaszki, owsianki itp.
    Wszystko co związane z mlekiem.

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiałam ryż na mleku!
    i dalej lubię, ale już nie robię tak często, a szkoda.
    a ten jest z wanilią.
    pyszna prostota.

    pozdrawiam. ; )

    OdpowiedzUsuń
  11. Ryż na mleku mogę jeść codziennie.. Uwielbiam tę jego kremową konsystencję..cudo... Obowiązkowo bez dodatków, ryż, mleko, cukier i wanilia wystarcza.. Mniam..

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne zdjęcie, bardzo lubię taki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja ryżu nie lubię,ale na taki deser na bank bym się skusiła:)

    OdpowiedzUsuń
  14. ojej sto lat tego nie jadłam, czasem dobrze jest sobie odświeżyć jadłospis :)

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo ciekawy pomysł na deser ;]
    i na ciepło, i na zimno. z owocem lyb bez.
    bardzo wszechstronny xd

    OdpowiedzUsuń
  16. Madleine, ja też miałam awersje, ale właśnie już jej nie mam;) A deser można zjeść na zimno, wtedy będzie na zimnym mleku;-D

    Kasia, dziękuję i też Cię pozdrawiam:)

    Paula, a ja chyba już nie mam żadnej, a też miałam kilka;) A co do ryżu, to przyznam, że nie spodziewałam się, że będzie taki smaczny!

    Margot, u mnie jeszcze dochodziło to, że moja mama nie lubiła ryżu, więc nie jadłam go w domu, oprócz wspomnianego przedszkolnego. A z ryżem i jego smakiem poznałam się naprawdę stosunkowo niedawno i bardzo bardzo lubię i często u mnie w kuchni gości, zamiennie z ziemniakami i kluskami:)

    Maggie, skuś się, skuś, prosty deser:)

    Wykrywacz smaku, dziękuję, zapewniam Cię, że ten przedszkolny ryż wyglądał zupełnie inaczej, już nie mówiąc o smaku;-D

    Aga, mnie też skuszono, to teraz i ja kuszę;-D

    Wiosanna, to się nawet nie zastanawiaj, jak lubisz, prosty a dobry:)

    Desperate, nie przypuszczałam, że tyle osób się w ryżu na mleku rozsmakowuje...ale to dobrze:) Deser polecam, bo prosty i dobry:)

    Justin & Dorothy, prostota już nie pierwszy raz okazała się być najlepsza:)

    Słodkosłona, byłaś pewnie w innym przedszkolu;-D
    Polecam bo prosty i...z wanilią. Pozdrawiam Cię również:)

    Spencer, o kurczę, to prawdziwi koneserzy ryżu na mleku wokół mnie;-D A prostota, to nie od dziś wiadomo, najlepsza!...:)

    Karolin, dziękuję, ja też już lubię;)

    Kornik, oj, pewnie polubisz jak się skusisz:)

    Fux, warto sobie coś od czasu do czasu odświeżyć, w moim przypadku, to był pierwszy raz;)

    Karmelitka, o tak, niekwestionowana wszechstronność;)

    OdpowiedzUsuń
  17. nie jestem miłośniczką ryżu na słodko, ale zdjęcie jest bardzo apetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gruszko, zawsze to jakiś pierwszy krok...do polubienia;)

    OdpowiedzUsuń
  19. My w kwestii przedszkolnych wersji ryżu na mleku (i wszelkich zup mlecznych) też mamy niezłą traumę, ale pysznym puddingiem nie pogardzimy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. A już myślałam, że tylko ja takim wybrednym dzieckiem byłam...;-D

    OdpowiedzUsuń
  21. 4 szklanki mleka na 1/2 szklanki ryżu to wg mnie jakiś błąd (?) - dzisiaj zrobiłam danie z tego przepisu z 2 szklanek mleka, a i tak po godzinnym gotowaniu było strasznie wodniste...

    poza tym blog jest świetny i to już mój drugi przepis, który wypróbowałam, pozdrawiam, ola:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Olu, cieszę się, że podoba Ci się mój blog i że korzystasz z przepisów:)) a co do proporcji mleka i ryżu to nie jest to błąd, na pewno robiłam zgodnie z przepisem(a jeszcze dzisiaj sprawdziłam z oryginałem), nie pamiętam, może dłużej gotowałam, w każdym bądź razie mleko było prawie całkowicie wchłonięte. Potrawa była gęsta(jak na zdjęciu. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. świetny pomysł by zachęcić dziecko do jedzenia ryżu

    OdpowiedzUsuń

Jest mi bardzo miło, gdy zostawiacie tu swoje komentarze i chociaż nie zawsze na nie odpisuję, to czytam je uważnie i dziękuję za wszystkie serdecznie :-)