Miałam śmietanę, pół puszki mleka skondensowanego i kilka bez. Cóż, trzeba było coś z tym zrobić, a że ostatnio produkuję lody, dosłownie chwilkę zajęło mi "opracowanie" tej receptury. Migdały, białka, likier amaretto - są. Tylko tym razem nie będzie herbatników, ale lody. Pyszne lody. Nadspodziewanie pyszne. Gdyby nie to, że staram się bardzo ograniczyć w spożywaniu słodkości, zjadłabym od razu całą przygotowaną ilość.
Lody amaretto są co prawda bardzo słodkie, ale to moje smaki, więc z wielkim żalem rozsmakowywałam się nad jedną, jedyną gałką. Na dziś. Jutro będzie kolejna. Bardzo polecam.
Lody nie wymagają ani użycia maszynki ani mieszania w trakcie mrożenia.
Przepis na domowe lody amaretto
- 300 ml(lub 400ml, jeśli chcemy lody mniej słodkie) śmietanki kremówki (whipping cream)
- 1/2 puszki mleka skondensowanego słodzonego
- 30 g mielonych migdałów
- 2 łyżki likieru amaretto
- 4 bezy, pokruszone
Śmietanę wlewamy do dużego naczynia i ubijamy do momentu, aż zgęstnieje, ale jeszcze nie będzie sztywna. Dodajemy mleko skondensowane, migdały i likier i dalej krótko ubijamy. Dodajemy pokruszone bezy i mieszamy. Przekładamy do plastikowego pojemnika i wkładamy na kilka godzin do zamrażalnika.
O tak, tak takie lody to ja nawet o północy :) Zdecydowanie moje smaki:) No i cudne fotki :)
OdpowiedzUsuńJak nie wymagają ani maszynki, ani pieczołowitego mieszania to zdecydowanie jest to coś dla mnie :D I w dodatku nie mają surowych jajek, no ideał - w dodatku w moim ulubionym smaku!
OdpowiedzUsuńEwenko, we Francji i UK, Twoje lody to parfait czyli deser idealny. Robiłam niedawno tylko że z lemon curd i nie dodawałam mleka z puszki. Twoje parfait musi być pyszne! pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńdomowe lody, to rozumiem!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten przepis ! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie, a brak jaj to dodatkowy plus!
OdpowiedzUsuńSwietne, zachecilas mnie tym, ze nie wymagaja maszynki ani wielokrotnego mieszania - moze i ja sie skusze? :)
OdpowiedzUsuńOCh, są cudowne! A jak bez użycia maszynki i bez żmudnego miksowania co jakiś czas to jeszcze bardziej mi się podobają!
OdpowiedzUsuńA smaki wspaniałe:)
Ależ pysznie wyglądają! az mi ślinka leci na takie cudo...
OdpowiedzUsuńmiłej niedzieli:))
Domowe lody najlepsze. A Twoje to już w ogóle mistrzostwo ! Poproszę gałeczkę ^^
OdpowiedzUsuńpyszna ta receptura:-)
OdpowiedzUsuńDomowe lody są najlepsze. Właściwie byś mnie skusiła każdym smakiem :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe lody. Nie mam maszynki do lodów, więc ten przepis na lody jest w sam raz dla mnie.
OdpowiedzUsuńAtina, o północy nie jadłam, ale pewnie tak samo pyszne jak w inne godziny;)
OdpowiedzUsuńArven, pod tym względem, rzeczywiście idealne...a jakie smaczne do tego!...;)
Bayaderko, myślałam, że parfait, to deser lodowy z warstwami...?;) jak zwał tak zwał było pysznie!:)
Karmelitka, o tak!...:)
Zauberi, bo fajny jest, no nie?...:)
Just-great-food, to poniekąd jest duży plus!...:)
Maggie, polecam, bo i bezproblemowe i pyszne:)
Majanko, polecam do zrobienia, i smaki fajne i bez problemów ze zrobieniem:)
Kass, oj pyszne są...dziekuję:)
Papaya, dziękuję i proszę nawet dwie gałeczki:)
Asieja, a lody jeszcze pyszniejsze;)
Wiosanna, niektórzy tak mają, że wszystko lubią co domowe...;-)
Avelina, wychodzą naprawdę piękne, bez żadnych grudek, choć nie mieszane ani w maszynce, ani ręcznie:)