Kartoflanka z czosnkiem i miętą
- 600 g ziemniaków
- 1 porcja włoszczyzny
- 1/2 szklanki słodkiej śmietanki
- 1 cebula(100g)
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki posiekanej świeżej mięty lub 1 łyżeczka suszonej
- sól i pieprz
Włoszczyznę czyścimy, myjemy, zalewamy 6 szklankami wrzątku i gotujemy do miękkości(ok 30 min) i wyjmujemy z wywaru. Ziemniaki obieramy, kroimy w kostkę i gotujemy w wywarze 15 min. Cebulę obieramy, drobno siekamy i podsamżamy na maśle, oprószamy mąką, wkładamy do zupy i zagotowujemy. Czosnek obieramy i przeciskamy przez praskę. Dodajemy do zupy. Zupę doprawiamy solą i pieprzem, zabielamy śmietaną i posypujemy miętą.
Wiesz eweno...ta mięta w zupie to świetny pomysł! Kartoflankę jadłam wielokrotnie. I czosnek oczywiście był obowiązkowy, ale o mięcie nie pomyślałam... A to genialne przecież połączenie! Wykorzystam pomysł na pewno! :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis!! Uwielbiam zupki w taka pogodę jesienną i wietrzną jak ostatnio, więc zapisuję sobie przepisik ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Małgosiu, połączenie dla mnie bardzo fajne i choć domownicy trochę marudzili(na miętę), to ja mam ochotę na powtórkę, bo mi bardzo smakowała...:)
OdpowiedzUsuńSzkrabeko, warto spróbować..:))...pozdrawiam również:)
Ale zadziwiające połączenie. Nie znałam dotąd przepisu na jak się wydaje tradycyjną zupę w której dodatkiem jest mięta :)
OdpowiedzUsuń