niedziela, 12 października 2008

Sernik wiedeński z ziemniakami


Wahałam się, czy wstawić ten sernik wiedeński jako moja ostatnią pozycję w kończącym się Ziemniaczanym Tygodniu, czy nie. Jednak w końcu zdecydowałam się. Ale po kolei. Wiedeński sernik, według tego przepisu, to w mojej rodzinie sernik kultowy. I to nie tylko dlatego, że zrobiłam go już setki razy, ale i dlatego, że wywoływał zawsze okrzyki zachwytów nie tylko wśród domowników, ale i innych osób, które miały okazję go spróbować. Dla mnie to sernik ideał. Jeśli chodzi o smak i konsystencję. Kremowy, bogaty, ciężki, waniliowy, wilgotny, bez ciasta, rozpływający się w ustach. Myślę, że nie tylko za sprawą dobrego sera, jakiego zawsze staram się używać, sporej ilości jajek, ale też dzięki ziemniakom, które w tym serniku odgrywają dość zasadniczą rolę i sprawiają, że jest tak dobry. Piekę go zazwyczaj w wersji bezbakaliowej i bakaliowej jednocześnie, gdyż mam w rodzinie takich, co nie lubią rodzynek, a ja oprócz rodzynek, do mojej, a raczej naszej(z mężem) wersji dodaję również orzechy włoskie. Przepis na sernik wiedeński z ziemniakami pochodzi z mojej pierwszej ciasteczkowej książki kucharskiej jaką sobie kupiłam, "Ciasta, ciastka, ciasteczka", autora niestety nie pamiętam, i z książki tej nie upiekłam nigdy nic, oprócz tego właśnie sernika. Dziś zaginęła mi nawet ta wyświechtana i zatłuszczona kartka z tym przepisem, która służyła mi przez lata, więc ciasto przygotowywałam z pamięci.
Wszystko szło gładko, jajka z cukrem utarły się na białą masę, ser nie wymagał mielenia, więc idealnie się wymieszał z utłuczonymi ziemniakami. Sernik ciut opadł po upieczeniu i pękł w jednym miejscu, ale tym akurat nigdy się nie przejmuję, bo dla mnie smak jest tu najistotniejszy. Polewa ładnie pokryła ciasto tworząc gładką powierzchnię. Sernik obfotografowałam, spróbowałam jeden kawałek, spróbowałam drugi i stwierdziam, że jest bardziej puszysty(nie lubię puszystych, suchych serników) niż zwykle, choć w smaku prawie identyczny. No i nagle mnie olśniło. Nie dodałam masła. Całej kostki. I kolejna niespodzianka i jednoczesnie dowód na doskonałość tego sernika, nawet bez masła, w wersji dietetycznej, zachowuje swój wspaniały smak i doskonałą wilgotność.



Przepis na sernik wiedeński z ziemniakami
  • 8 jajek
  • 2 niepełne szklanki cukru
  • 1 kostka masła
  • 1 kg dobrego sera(użyłam pół na pół ricotty z serkiem kremowym)
  • 2 ziemniaki, ugotowane
  • cukier waniliowy lub ekstrakt z wanilii
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • bakalie(rodzynki, orzechy włoskie, skórka pomarańczowa)

Polewa:
  • 1 łyżka wody
  • 4 łyżki cukru
  • 1 łyżka kakao
  • 70 g masła

Piekarnik nastawiamy na temp 180 st C, smarujemy sporą blachę masłem i obkładamy papierem do pieczenia.
Zółtka ubijamy z cukrem do białości, dodajemy masło, ubijamy. Do masy dodajemy przeciśnięte przez praskę lub utłuczone ziemniaki i zmielony ser. Dobrze mieszamy, dodajemy cukier waniliowy lub ekstrakt, obie mąki i dobrze mieszamy, tak aby nie było grudek.
W oddzielnym naczyniu ubijamy białka na sztywno i delikatnie mieszamy z serową miksturą. Na koniec dodajemy bakalie i delikatnie mieszamy. Wylewamy ciasto do blachy i pieczemy w nagrzanym piekarniku przez 1 godzinę.
Składniki na polewę rozpuszczamy w rondelku, stale mieszając. Wylewamy na ciasto.


8 komentarzy:

  1. Zawsze byłam ciekawa serników z ziemniakami. Nie znam nikogo, kto piekłby je w ten sposób, a sama też nie miałam odwagi. Cieszę się , że o nim napisałaś, rozwiałaś tym samym moje wszelkie obawy;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dalej jak wczoraj przeglądałem kilka książek kulinarnych i trafiłem na sernik wiedeński;-) Chętnie upieczemy tym bardziej, że to co napisałaś jest bardzo zachęcające. Może na święta, bo to taka bardziej rozbudowana wersja sernika i fajnie by się prezentowała na świątecznym stole;-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda cudownie! :)) Jest zupełnie inny niż placek serowo ziemniaczany, ktory ja piekłam.
    Ja się zawiodłam, ale może sproboje Twojego przepisu, bo jest bardzo zachęcający. Zdjęcia przepiekne.
    Pozdrawiam cieplo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Karolciu, próbowałam już wielu serników, ale śmiem twierdzić, że to najlepszy sernik pod słońcem i myślę, że ziemniaki pełnią tu decydującą rolę. Jak dla mnie boski smak:))

    Grumko, nie było chyba u mnie świąt, bez tego sernika, bo smak ma dla mnie wyjątkowy, pasujący do uroczystych, niecodziennych okazji. Ta nazwa, wiedeński, bardzo tu do niego pasuje:))

    Majanko, nie ma co porównywać, bo Twój to był placek, a mój to sernik i do tego wiedeński...;DDDD
    Zachęcam Cię do wypróbowania na jakąś większą okazję...nie zawiedziesz się...:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Sernik ,taki bardzo piękny sernik .

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak widziałaś zrobiliśmy ten sernik według Twojego przepisu i bardzo nam smakował. Cieszy mnie to, że się odezwałaś i mam nadzieję, że wrócisz do pisania bloga, bo jak wiesz bardzo go lubię! Pozdrawiam i życzę udanego 2009 roku!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam ten przepis Z Kuchni Polskiej, ten sernik to ulubione ciasto całej rodzinki. Ja podaję go z polewą z białej czekolady i ciepłą polewą z wiśni, CUDO!!

    OdpowiedzUsuń

Jest mi bardzo miło, gdy zostawiacie tu swoje komentarze i chociaż nie zawsze na nie odpisuję, to czytam je uważnie i dziękuję za wszystkie serdecznie :-)