Blondies, czyli nieco jaśniejszy odpowiednik brownies. To ciasto jest proste, pyszne i porcja tego ciasto jest naprawdę niewielka(to dla tych, co boją się przytyć). Orzechy, daktyle i ciągnąca się wewnątrz karmelowa masa z cukru muscovado to naprawdę warta spróbowania mieszanka. Ja tym ciastem się zachwycałam. Przepis na to blondies pochodzie z książki Tamasin Day-Lewis "Tamasin's kitchen classics". Polecam.
Blondies czyli daktylowo orzechowe brownies
- 55 g masła
- 200 g cukru light muscovado
- 1 jajko(dałam dwa bo się pomyliłam)
- 100 g mąki
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
- laska wanilii(dałam cukier waniliowy)
- 55 g wypestkowanych daktyli
- 55 g orzechów włoskich
Piekarnik nastawić na temp.180 st C Rozpuścić masło w rondelku, dodać cukier muscovado. Wymieszać i ciągle podgrzewać do momentu aż cukier się rozpuści.
Zdjąć z ognia, dodać jajko, przesianą mąkę, proszek do pieczenia, sól i wanilię. Wymieszać. Pokroić daktyle w spore kawałki, połamać orzechy o dodać do mikstury.
Formką kwadratową 18 cm lub małą keksówkę wyłożyć papierem. Wylać miksturę. Piec około 25 minut.