poniedziałek, 30 maja 2011

Ciasto maślano-waniliowe

Proste, ucierane ciasto, ale bardzo smaczne. Do popołudniowej herbatki idealne. Maślane, z lekko waniliową nutą, dość słodkie, puszyste ale jednocześnie bardzo sprężyste. Ciasto maślano-waniliowe jest pięknie wyrośnięte, co można zobaczyć na zdjęciach i gdyby nie to, że staramy się dbać o linię, poszło by od razu w całości.

Ciasto maślano-waniliowe


Ciasto maślano-waniliowe

  • 3 jajka
  • 1 łyżka ekstraktu z wanilii
  • 220 g (1 szklanka) drobnego cukru
  • 225 g (1 1/2 szklanki) maki samorosnącej ( lub zwykłej plus 1 łyżeczka proszku do pieczenia i szczypta soli
  • 125 g masła, rozpuszczonego
  • 180 ml (3/4 szklanki) mleka

Piekarnik nastawiamy na 180 st C i natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia kwadratową foremkę o wymiarach 19 cm (u mnie 18 na 21cm).
Jajka ubijamy z ekstraktem w dużej misce, stopniowo dodajemy cukier, ucierając dokładnie po każdym dodaniu.
Mieszamy z przesianą mąką oraz mlekiem i rozpuszczonym masłem. Wlewamy do przygotowanej foremki. Pieczemy przez około 45 minut(piekłam 40). Pozostawiamy przez 2 minuty w foremce po czym wyjmujemy na kratkę i studzimy. Zimne posypujemy przesianym cukrem pudrem.
Przepis z "Everyday Cakes & Bakes" wydawnictwa AWW

Ciasto maślano-waniliowe

Ciasto maślano-waniliowe

sobota, 28 maja 2011

Placki ziemniaczano-cukiniowe

Ostatnio do mojego sklepowego wózka, trafiły kolejne cukinie. W poszukiwaniu jakiegoś pomysłu na nie, zawędrowałam na forum cincin, gdzie znalazłam ten przepis, który posłużył mi jako inspiracja do usmażenia tych pysznych, jak dla mnie, placków. Placki ziemniaczano-cukiniowe bardzo przypominają zwykłe placki ziemniaczane, które uwielbiam, ale konsumując te, z dodatkiem cukinii, stwierdziłam, że są nawet od nich lepsze. Można je jeść ze śmietaną, jakimś sosem, bez niczego, a nawet z...cukrem. Tak, to mój sposób na placki ziemniaczane, który i w przypadku tych ziemniaczano-cukiniowych placków się sprawdził. Polecam.

Placki ziemniaczano-cukiniowe


Placki ziemniaczano-cukiniowe

    Placki ziemniaczano-cukiniowe
  • ok 1 kg ziemniaków
  • 400 g cukinii (3 małe)
  • sok z cytryny
  • 3-4 ząbki czosnku
  • 50 g (1/2 szklanki) g sera cheddar
  • 1/2 szklanki mąki
  • 2 jajka
  • mały pęczek pietruszki
  • 1 łyżeczka soli
  • 1/2 łyżeczki pieprzu
  • 1/2 łyżeczki cukru
  • olej do smażenia

Ziemniaki i cukinię ścieramy na tarce na grubych oczkach. Bardzo dokładnie odciskamy. Do dobrze odciśniętych warzyw dodajemy pozostałe składniki i dokładnie mieszamy. Na patelni rozgrzewamy olej i na gorący kładziemy po łyżce masy. Smażymy z obu stron, aż placuszki będą przyrumienione. Nadmiar tłuszczu można usunąć kładąc placki na papierowych ręcznikach.

czwartek, 26 maja 2011

Chleb ryżowy (Rice Bread)

Bardzo, ale to bardzo ciekawy chleb ryżowy. Nazwa "ryżowy", może być trochę myląca, ryżu jest tu zaledwie 40 g, ale jest on widoczny i odrobinę wyczuwalny w smaku. Chlebek ryżowy jest lekki, puszysty, o niespotykanej, jasnej barwie miąższu. Delikatnie słodki, więc idealny do zjadania z samym masłem lub z czymś słodkim, jednak nie przeszkadzał w konsumowaniu z bardziej wytrawnymi dodatkami. Jak jeszcze dodam, że bez problemu się formuje i dość długo utrzymuje swą świeżość, to wyjdzie mi chlebek idealny. Mi bardzo smakował. Polecam.

Chleb ryżowy (Rice Bread)

Chleb ryżowy

    Chleb ryżowy (Rice Bread)
  • 40 ryżu Arborio lub innego ryżu do risotto
  • 3/4 łyżeczki soli, plus dodatkowo do posolenia ryżu
  • 350 g mąki chlebowej
  • 1 łyżeczka drożdży instant
  • 1/2 łyżeczki świeżo zmielonej gałki muszkatołowej
  • 1 łyżka płynnego miodu
  • 25g masła, miękkiego
  • 1 łyżeczka esencji waniliowej
  • 225 ml ciepłego mleka półtłustego, plus dodatkowo do posmarowania.


W malym rondelku w osolonej wodzie gotujemy ok 15 minut ryż. Odcedzamy i przepłukujemy zimną wodą, resztki wody usuwamy przekładając ryż na podwójnie złożony papierowy ręcznik.
W dużej misce mieszamy mąkę, sól, drożdże i gałkę muszkatołową. Dodajemy ugotowany ryż, robimy wgłębienie pośrodku i dodajemy miód, masło, ekstrakt waniliowy i mleko. Mieszamy i zagniatamy gładkie ciasto przez 8-10 minut(u mnie hak). Obtaczamy lekko w oleju i umieszczamy w ciepłym miejscu, przykryte folią aż do podwojenia objętości. Formujemy podłużny kształt i umieszczamy w naoliwionej foremce do chleba(chleb łatwo się kształtuje, więc równie dobrze można go umieścić w omączonym koszu do chleba i upiec potem na kamieniu). Przykrywamy folią i pozostawiamy do podwojenia objętości.
Piekarnik nastawiamy na 220 st C, wyrośnięty chleb, smarujemy mlekiem i umieszczamy na 30 minut( u mnie 25) w nagrzanym piekarniku. Studzimy na kratce.
Przepis z książki Liz Herbert "Bread"

Chleb ryżowy (Rice Bread)

wtorek, 24 maja 2011

Błyskawiczna zupa z topionego serka

Czy ta zupka to smak dzieciństwa moich dzieci? Wiem, że na pewno jest to zupa, która należała do ich ulubionych. Odkąd dostałam przepis od koleżanki, przez wiele lat, robiłam ją bardzo często. Zupa błyskawiczna z topionego serka jest idealna na natychmiastowy posiłek na ciepło. Idealna dla zapracowanych osób z wygłodniałymi po szkole dziećmi. Idealna dla niejadków i wybrzydzających. Zawsze chwalona, zawsze zjadana szybko i z apetytem. Zawsze do końca. Nie przeszkadzała w niej nawet pietruszka w ilościach hurtowych. Żadnych narzekań. Nawet teraz, w dorosłym już życiu, zupa z topionego serka jest bardzo chętnie widziana na stole i tak samo uwielbiana. Polecam, Wasze dzieci na pewno ja polubią:)

Błyskawiczna zupa z topionego serka


Błyskawiczna zupa z topionego serka
  • 150 g serka topionego
  • 1 1/2 litra rosołku z kostki
  • 150-250 g drobnego makaronu
  • natka pietruszki lub koperek
Makaron gotujemy wg instrukcji na opakowaniu. Serek rozpuszczamy w rondelku o grubym dnie lub na patelni. W międzyczasie w rondelku zagotowujemy wodę, zdejmujemy z ognia i dodajemy 1 lub 1 1/2 kostki rosołowej oraz rozpuszczony ser i dużo pietruszki. Podajemy z kluskami.

Błyskawiczna zupa z topionego serka

niedziela, 22 maja 2011

Blondies z masłem arachidowym

Dość szybkie i bardzo smaczne blondies z masłem arachidowym, dla amatorów słono-słodkich kombinacji. Bardzo podobne do popularnych batoników, przynajmniej w fazie początkowej robienia ciasta, potem po upieczeniu, ten arachidowy smak nie jest już tak bardzo wyrazisty. Zagapiłam się trochę z pieczeniem i ciut za długo trzymałam w piekarniku(mam zasadę zawsze wcześniej niż w przepisowym czasie pieczenia, sprawdzać patyczkiem stan ciasta), choć i tak krócej niż w przepisie i ciasto było ciut jak dla mnie za suche(brownies jednak powinno być jak dla mnie maziste) ale blondies i tak było smaczne a niespodziewanym gościom bardzo smakowało.
 
Blondies z masłem arachidowym


Blondies z masłem arachidowym
  • 100 g masła, miękkiego plus dodatkowo do natłuszczenia
  • 150 g masła z orzeszków ziemnych(crunchy peanut butter)
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 175 g drobnego cukru
  • 1 jajko
  • 75 g białej czekolady, plus dodatkowo do dekoracji
  • 75 g orzechów włoskich, posiekanych(u mnie pecan)
  • 125 g mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • ciemna czekolada, rozpuszczona, do dekoracji

Piekarnik nastawiamy na 170 st C i natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia foremkę kwadratową o bokach 20 cm.
W dużej misce, ubijamy masło i masło orzechowe aż będzie kremowe. Dodajemy wanilię, cukier i jajko, i ubijamy do białości.
Dodajemy białą czekoladę i pokrojone orzechy.
Mieszamy z przesianą mąką i proszkiem do pieczenia.
Masę przekładamy do przygotowanej foremki i wygładzamy wierzch. Pieczemy przez ok 40 minut(piekłam jakieś 35 minut, ale i to za długo, bo ciasto było jednak za bardzo wysuszone. Prawdopodobnie 25-30 minut byłoby wystarczające)
Studzimy w foremce. Dekorujemy kawałkami białej czekolady i orzechami oraz robimy czekoladowe esy-floresy(najlepiej za pomocą papierowego rożka, lub woreczka foliowego z odciętym rogiem).
 Przepis z książki Eric Lanlard "Home Bake"

Blondies z masłem arachidowym

Blondies z masłem arachidowym

sobota, 21 maja 2011

Omlet z młodymi ziemniakami i cebulką

Omlet z młodymi ziemniakami i cebulką

Nie wiem, dlaczego do tej pory nie robiłam omletów. Jajka wszak uwielbiam. Szybko więc to zmieniam i do mojego menu dodaję ten kolejny sposób na ich przygotowanie. Tym bardziej, że postanowiłam zmienić nieco sposób mojego odżywiania i więcej uwagi skupić na śniadaniach(hmm, to znaczy zacząć je jeść), a omlety jako śniadaniowe danie są idealne. Dlaczego więc zamiast jajecznicy, nie przygotować sobie np takiego ziemniaczano-cebulowego omleta? Czasu na przygotowanie potrzebujemy tyle samo, a zawsze to trochę urozmaicenia. Nie mówię, żeby zastąpić nim niedzielną jajecznicę, ale "na tygodniu", gdy się nie spieszymy, możemy sobie takie danie śmiało zaserwować. Polecam.
Przepis na 2 porcje, każda po po 2 jajka

Omlet z młodymi ziemniakami i cebulką

  • 8 małych, młodych ziemniaków, umytych i pokrojonych w plastry
  • 1 cebula, pokrojona w kostkę
  • 4 jajka
  • sól i pieprz
  • koperek
  • olej do smażenia

Na patelni rozgrzewamy olej, dodajemy ziemniaki i cebulkę, smażymy do momentu, aż ziemniaki będą miękkie. Wyjmujemy na talerzyk. 2 jajka roztrzepujemy w miseczce. Patelnię ponownie natłuszczamy i wylewamy na nią 2 jajka, gdy jajka się zetną, na jedną połowę tego "jajecznego naleśnika" wykładamy połowę ziemniaczano-cebulowego farszu. Delikatnie podważamy łopatką drugą połowę "naleśnika" i przykrywamy nią połowę z farszem. Chwilkę smażymy i wykładamy na talerz. Podajemy natychmiast. Czynność powtarzamy z pozostałą porcją.

piątek, 20 maja 2011

Bułeczki (Bread Rolls)




Kolejne pyszne bułeczki. Przepis jest bardzo "wydajny", bo wychodzi z niego od 24 do 30 niewielkich bułek, których część możemy zamrozić. Z formowaniem nie ma problemów i możemy zrobić z nich zarówno okrągłe bułki jak i pobawić się i utworzyć bardziej fantazyjne kształty. Piekłam je co prawda dopiero dwukrotnie, ale na pewno przepis będę powtarzać wielokrotnie.
Na podstawie przepisu Rachel Allen z książki "Home Cooking"

  • 2 łyżeczki drobnego cukru
  • 425 ml ciepłej wody
  • 2 1/2 łyżeczki drożdży instant lub 20 g świeżych
  • 750 g mąki chlebowej plus dodatkowo do posypania
  • 2 łyżeczki soli
  • 40 g masła lub 4 łyżki oliwy plus dodatkowy olej do natłuszczania
  • 1 jajko, roztrzepane
  • mak, ziarno sezamowe do posypania(opcjonalnie)

Cukier mieszamy ze 150 ml ciepłej wody i drożdżami, zostawiamy na 5 minut, aż drożdże zaczną pracować. W przypadku użycia drożdży instant czynność tą pomijamy.
Mąkę przesiewamy z solą do dużej miski. Łączymy z masłem i robimy wgłębienie, po czym wlewamy w nie rozczyn drożdżowy i prawie całą pozostałą wodę. Zagniatamy ciasto, dodając ewentualnie resztę wody. Ciasto wyrabiamy przez 10 minut(u mnie hakiem), aż będzie gładkie. Umieszczamy w lekko naoliwionej misce. Przykrywamy folią i umieszczamy w ciepłym miejscu aż podwoi objętość (do 2 godzin).
Gdy ciasto jest przerośnięte, ponownie zagniatamy przez 2-3 minuty. Zostawiamy na 10 minut by "odpoczęło", zanim zaczniemy je kształtować w bułki.

Ciasto dzielimy na pół i na lekko posypanej mąką powierzchni, z każdej części kształtujemy wałek grubości ok 4-5 cm. Każdy wałek dzielimy na 12-15 części i kształtujemy okrągłe bułeczki.
Bułeczki umieszczamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy czystą ściereczką i umieszczamy w ciepłym miejscu na 20-30 minut(ja robię to w piekarniku nastawionym na minimalną temperaturę) do podwojenia objętości.

W międzyczasie nagrzewamy piekarnik do temperatury 220 st.
Bułeczki delikatnie smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy ziarnami lub dla bardziej rustykalnego wyglądu, mąką.
Pieczemy przez ok 15 minut.
Wyjmujemy z piekarnika i studzimy na kratce.

środa, 18 maja 2011

Makaron chiński z warzywami stir-fry

Kolejne bardzo proste i szybkie danie chińskie. Z makaronem, który ma ostatnio u mnie duże wzięcie. Makaron chiński z warzywami stir-fry jest bardzo szybki w przygotowaniu. Warzywa krótko smażymy na rozgrzanym tłuszczu, cały czas mieszając. Obtoczone charakterystycznymi dla kuchni chińskiej przyprawami warzywa, są bardzo smaczne. Jedyne na co narzekano, to na zbyt małą ilość jedzenia, choć to porcja dla 4 osób(a było nas tylko troje).
Przepis z "Mary Berry's Stress-free Kitchen"

Makaron chiński z warzywami stir-fry


Makaron chiński z warzywami stir-fry
  • 100 g chińskiego makaronu jajecznego(dałam 250g i taką ilość polecam)
  • 2 łyżki oleju
  • 2 czerwone papryki, pokrojone w paski
  • 8 cebulek ze szczypiorkiem, pokrojonych
  • 2 cm korzenia imbiru, obranego i startego
  • 225 g sałaty pak choi, cienko pokrojonej, białe i zielone części oddzielnie
  • sól i świeżo zmielony czarny pieprz
  • garść orzechów nerkowca

sos:
  • 1 łyżka przyprawy 5 smaków
  • 2 łyżki ciemnego sosu sojowego
  • 2 łyżki miodu
  • 1 łyżeczka białego octu winnego
  • sól i świeżo mielony czarny pieprz.

Makaron gotujemy z godnie z instrukcją na opakowaniu, odcedzamy i przelewamy zimna wodą
W małej misce mieszamy dokładnie składniki na sos.
Podgrzewamy olej w dużej patelni. Dodajemy paprykę, szczypior, imbir i białe partie pak choi, smażymy na dużym ogniu, mieszając, przez ok 4-5 minut.
Dodajemy makaron i zielone części pak choi. Kontynuujemy smażenie, mieszając. Polewamy sosem i dobrze przyprawiamy.
Posypujemy orzechami nerkowca i zdejmujemy z ognia. Można podawać dodatkowo z sosem sojowym.

Makaron chiński z warzywami stir-fry

poniedziałek, 16 maja 2011

Tort egipski

Tort egipski to rewelacyjny tort! Piekłam go na urodziny mojego męża i jest naprawdę pyszny. Zupełnie inny niż torty, które dotychczas smakowałam. Różnicę czyni karmel. To on daje tą specyficzną słodkość i fantastyczny smak. Bez karmelu, byłyby to tylko bardzo dobry tort orzechowy z budyniowym kremem. Zachęcam, bardzo zachęcam do zrobienia karmelu. Ja robiłam go pierwszy raz w życiu i choć potrzebowałam pomocy męża ( nie wiem, czy mieszanie jest tu nieodzowne, ale dość długo mieszaliśmy na zmianę ten cukier ), to efekt był więcej niż zadowalający. Cukier przekształcił się w piękny bursztynowy płyn, który po wylaniu i rozsmarowaniu na papierze stworzył idealne, cieniutkie "szkiełko". Dodane do masy, cieszyło potem nasze zmysły smaku i przyjemnie chrupało. Tak, tort egipski, to jeden z tych, który zjadłoby się w całości. Niezwykły, słodki, karmelowy, z kawałkami laskowych orzechów. Pycha!
Bardzo polecam.

 Tort egipski



Tort egipski

Ciasto:
Składniki podane poniżej są na 1 blat, potrzebujemy upiec 3 takie blaty, jeden po drugim, a więc na ciasto użyjemy 3 razy więcej składników niż w podanym poniżej przepisie(np orzechów zużyjemy 120 g)

  • 2 białka
  • 2 łyżki cukru
  • 1/2 łyżki mąki pszennej
  • 40 g zmielonych orzechów laskowych

Białka ubijamy na sztywno, dodajemy cukier i dalej ubijamy. Powoli wsypujemy mąkę i orzechy, delikatnie mieszamy. Ciasto wlewamy do wyłożonej papierem tortownicy o średnicy 20 cm. Pieczemy ok 15 minut w temperaturze 170 st C(sprawdzić patyczkiem).
Czynność powtarzamy ponownie jeszcze dwukrotnie, na kolejne 2 blaty( nie potrajamy ilości składników, gdyż podczas ewentualnego oczekiwania, piana może opaść).

Masa budyniowo- maślana:
  • 10 żółtek
  • 10 łyżek cukru
  • 5 1/2 łyżki mąki pszennej
  • 1 opakowania cukru waniliowego(po 16 g każde)
  • 340 ml mleka
  • 170 g masła

W rondelku miksujemy żółtka, cukier, mąkę, mleko. Zagotowujemy mieszając, aż zgęstnieje. Ostudzamy. Masło ucieramy na puszystą masę. Miksujemy powoli, stopniowo dodając chłodny budyń.

Masa z bitej śmietany:
  • 340 g śmietany kremówki( u mnie double cream)
  • 200 g + 2 łyżki cukru(można spokojnie pominąć te 2 łyżki cukru, karmel wystarczająco słodzi śmietanę)
  • 120 g podpieczonych orzechów laskowych, posiekanych

Śmietanę ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania można dodać 2 łyżki cukru, ale ja uważam, że jest zbędny.

Cukier(200 g)rozpuszczamy na patelni lub w rondelku, czekamy aż zrobi się karmel. Działając bardzo szybko wylewamy karmel na papier do pieczenia i rozsmarowujemy. Gdy stwardnieje, łamiemy na nieduże kawałki, uważając by nie rozdrobnić karmelu na proszek.

Ubitą śmietanę mieszamy z posiekanymi orzechami i karmelem

Na paterze układamy 1 blat, na niego część masy budyniowej, na nią część ubitej śmietany. Następnie kolejny blat...itd, kończymy na bitej śmietanie. Trochę masy budyniowej zostawiamy do posmarowania boków tortu. Schładzamy.
Przepis od Dorotki z Moich Wypieków.

Tort egipskiTort egipski

sobota, 14 maja 2011

Lassi z mango i kardamonu

Może jeszcze nie ma upałów, ale już wiem, że lassi  będzie świetnym napojem na cieplejsze dni. Mocno schłodzony, zdrowy i bardzo aromatyczny. Może dla niektórych, lassi z mango i kardamonem jest napojem za bardzo aromatycznym, ale pomimo tej egzotycznej nuty, piło się go całkiem przyjemnie.


Lassi z mango i kardamonu

 
Lassi z mango i kardamonu
  • 200 ml jogurtu naturalnego
  • 100 ml mleka
  • 1 duże, dojrzałe mango, obrane i grubo pokrojone
  • 2-3 łyżeczki drobnego cukru lub miodu
  • ziarna z 2 strąków kardamonu

Wszystkie składniki miksujemy w blenderze. Ewentualnie dodatkowo przepuszczamy przez sito. Wlewamy do szklanek i podajemy lub przed podaniem schładzamy w lodówce.
Przepis z książki Rachel Allen "Home Cooking"

piątek, 13 maja 2011

Jajecznica ze szparagami

Dobrze jest od czasu do czasu odejść na chwilę od tradycyjnej niedzielnej jajecznicy i spróbować podać ją nieco inaczej. Na przykład ze szparagami. Może nie wszyscy będą zadowoleni, przyznaję, tradycyjnej jajecznicy na boczku nic nie jest w stanie zastąpić, ale będzie zdrowiej i mniej kalorycznie. Tak więc chociaż  raz, w szparagowym sezonie, smaczna jak dla mnie, bardziej zielona, szparagowa odmiana jajecznicy:)
Jajecznica ze szparagami


Jajecznica ze szparagami
  • 5 jajek
  • 200 g szparagów (u mnie tylko główki i 5cm łodygi), grubo pokrojone
  • 1 cebula
  • 1 główka czosnku
  • 1 łyżka wody
  • olej do smażenia
  • sól i pieprz

Szparagi gotujemy w osolonej wodzie przez 4 minuty. Odcedzamy.
W międzyczasie podgrzewamy olej w dużej patelni, dodajemy cebulę i smażymy na średnim ogniu, mieszając od czasu do czasu, przez 5 minut, lub do momentu, aż cebula będzie miękka, ale nie brązowa. Dodajemy czosnek i przez chwilę jeszcze smażymy.
Dodajemy szparagi i smażymy, mieszając przez 3-4 minuty. W międzyczasie rozbijamy jajka w misce, dodajemy wody i lekko ubijamy, przyprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Dodajemy jajka i smażymy mieszając przez ok 2 minut, aż jajka się zetną. Podajemy na grzankach lub z chlebem.
Pomysł z książki "Tapas"

środa, 11 maja 2011

Kurczak chilli z makaronem

Kolejny przepis na "chińszczyznę". Tym razem pierś z kurczaka "stir-fry" w sosie chilli. Sos nie jest zbyt ostry i raczej dominujący akcent stanowi tu papryka, ale jak dla mnie ma bardzo ciekawy i specyficzny smak. Wielka zaleta kurczaka chilli z makaronem, jak i większości chińskich dań, to szybkość wykonania. Gotowy posiłek mamy dosłownie w 15 minut.
Kurczak chilli z makaronem



Kurczak chilli z makaronem

Porcja dla 2 osób

  • 150 g chińskiego makaronu
  • olej arachidowy
  • 250 g piersi z kurczaka, pokrojonej w plastry
  • 1 mała cukinia, pokrojona w paseczki
  • 1/2 czerwonej papryki, bez pestek, pokrojona w paski
  • 2 łyżki jasnego sosu sojowego
  • 2 cebulki ze szczypiorem, pokrojone wzdłuż w paski

Na sos:

  • 4 ząbki czosnku, zgniecione i drobno pokrojony
  • 2,5 cm korzeń imbiru, obrany i drobno pokrojony
  • 1 czerwona papryczka chilli, bez gniazd nasiennych, drobno pokrojona
  • 1/2 czerwonej papryki, bez gniazd nasiennych, pokrojona w paski
  • 2 pomidory, w plastrach
  • 5 łyżek wody
  • 2 łyżki ketchupu
  • 1 1 łyżeczka jasnego cukru brązowego

Wszystkie składniki na sos umieszczamy w blenderze i miksujemy.
Makaron gotujemy wg instrukcji na opakowaniu, odcedzamy, przepłukujemy zimną, bieżącą wodą i znowu odcedzamy. Skrapiamy odrobiną oleju arachidowego i odstawiamy na bok.
Podgrzewamy woka i dodajemy 1 łyżkę oleju arachidowego. Dodajemy kurczaka i smażymy mieszając przez 2-3 minuty, aż mięso zacznie się rumienić. Dodajemy cukinię i czerwoną paprykę i smażymy mieszając 1 minutę. Dodajemy sos i doprowadzamy do wrzenia.
Dodajemy ugotowany makaron i dobrze mieszamy. Doprawiamy sosem sojowym, dekorujemy szczypiorkiem i podajemy natychmiast.
Makaron można zastąpić ryżem jaśminowym.
Kurczak chilli z makaronem
Przepis z ksiązki Ching-He Huang "Chinese Food Made Easy"

poniedziałek, 9 maja 2011

Ciasto "pijana śliwka"

Ciasto "pijana śliwka" to jedno z takich ciast, które mogłabym jeść bez opamiętania. Tak pyszne. Biszkopt zwyczajny, ale ten dodatek mocno nasączonych alkoholem śliwek lekko zatopionych w delikatnym budyniowym kremie i oblanych grubą warstwą czekolady jest rewelacyjny. Z przepisu wychodzi olbrzymia ilość tego ciasta, więc idealne będzie na jakieś rodzinne uroczystości, choć dla łasuchów i weekend będzie wystarczającym pretekstem do zrobienia tego ciasta. Polecam.
Ciasto "pijana śliwka"



Ciasto "pijana śliwka"

Biszkopt:
  • 5 jajek
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3/4 szklanki mąki pszennej
  • 1/4 szklanki maki ziemniaczanej
  • 1 kopiasta łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 łyżeki kakao
  • 2 łyżki oleju
  • 2 łyżki soku z cytryny
Masa:
  • 250 g masła
  • 1/2 litra mleka
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3 żółtka
  • 6 łyżek mąki pszennej ( lub 1 łyżka plus budyń waniliowy lub śmietankowy)
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1 cukier waniliowy
 Polewa:
  • 200 g czekolady gorzkiej lub deserowej
  • 100 g masła
  • 4 łyżki mleka lub słodkiej śmietanki
oraz:
  • 400 g śliwek kalifornijskich
  • 1/2 -1 szklanki wódki(lub rumu), moim zdaniem 1/2  wystarczy, choć ja robiłam z 1 szklanki
  • 3/4 szklanki wody i 2 łyżki cukru na syrop, w którym będziemy gotować śliwki.

Z wody i cukru gotujemy syrop, do którego wkładamy śliwki i gotujemy na lekkim ogniu przez 5-7 minut aby zmiękły, ale nie rozgotowały się. Odcedzamy(płyn zachowujemy) i studzimy. W naczyniu, które można szczelnie przykryć, zalewamy śliwki alkoholem.  Robimy to na ok 8-12 godzin przed planowanym wykonaniem ciasta(śliwki muszą wchłonąć alkohol), najlepiej zostawić je na noc.

Białka ubijamy na sztywno, gdy są ubite, dodajemy cukier, potem po jednym żółtku, następnie przesiana mąkę z proszkiem. Dodajemy pozostałe składniki i delikatnie mieszamy łyżką. Wykładamy do dużej foremki ( u mnie 23 na 38 cm) wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w temperaturze 160-170 st C przez 30-40 minut(sprawdzić patyczkiem)

Mleko, cukier, cukier waniliowy, żółtka, mąki(lub budyń) umieszczamy w rondelku. Podgrzewamy, na początku najlepiej roztrzepując ręczną trzepaczką, a potem stale mieszając, by masa się nie przypaliła. Gdy się zagotuje, zdejmujemy powstały budyń z ognia i studzimy. Masło rozcieramy mikserem i stopniowo dodajemy wystudzony budyń.

Biszkopt nasączamy lekko syropem z gotowania śliwek(dolewamy wody i soku z cytryny), na to nakładamy masę budyniową, a na masę jedna przy drugiej śliwki. Wstawiamy do lodówki.

Składniki na polewę rozgrzewamy na parze(ja robię to w rondelku z grubym dnem), dobrze mieszamy i polewamy wierzch ciasta. Wstawiamy do lodówki.
Przepis z

Ciasto "pijana śliwka"Ciasto "pijana śliwka"

sobota, 7 maja 2011

Domowe hamburgery

To mój pierwszy domowy hamburger. Robiłam już oczywiście z kupczych bułek i gotowego hamburgera, ale własnoręcznie przyrządzony od podstaw(łącznie z bułkami), to dopiero frajda! Doszło do tego, że musiałam dzielić na pół kotlety, żeby wypełnić wszystkie dostępne bułki i podejrzewam, że poszłoby jeszcze kilka, choć były nas tylko 3 osoby. Po bułeczki zapraszam tutaj, a przepis na mięso jest naprawdę świetny a hamburgery są bardzo smaczne. Polecam.
Domowe hamburgery

Domowe hamburgery

  • 500 g mięsa mielonego wołowego
  • 1 mała cebulka, drobno pokrojona i przysmażona
  • 1 jajko, roztrzepane
  • 1 łyżeczka mielonego kuminu
  • 1 łyżeczka mielonej kolendry
  • 1 łyżeczka sproszkowanej musztardy angielskiej(zastąpiłam zwykłą musztardę)
  • 1 łyżka sosu worcester
  • 1 łyżka sosu z ostryg(pominęłam)
  • 1 łyżeczka wędzonej papryki w proszku
  • szczypta soli
  • świeżo mielony pieprz

Wszystkie składniki mieszamy(gdy masa jest za rzadka można dodać odrobinę bułki tartej) i wstawiamy na ok 1/2 godziny do lodówki. Dzielimy na 4 części(podzieliłam na więcej, bo miałam ochotników na więcej hamburgerów niż przewidziałam, ale większe hamburgery będą lepsze) formujemy okrągłe płaskie hamburgery. Grillujemy na grillu lub smażymy je na dobrze rozgrzanej patelni grillowej po 4-5 minut z każdej strony.
Podajemy z ogórkiem konserwowym, cebulą, plastrem sera, sałatą, pomidorem, majonezem(lub dowolnie, co kto lubi) w hamburgerowej bułce.
Domowe hamburgery
Przepis z tej strony.

czwartek, 5 maja 2011

Bułeczki hamburgerowe

Jak oceniła znawczyni bułek hamburgerowych, czyli moja córka, częsta bywalczyni znanej sieci barów szybkiej obsługi, te bułki są identyczne w smaku jak te najsłynniejsze kupcze. Ja, choć jadam w tych barach raz na pół roku, stwierdzam, że owszem, są jednakowo słodkie, prawie identycznie wyglądają, ale mają coś o wiele więcej. Są domowe, świeżutkie i pyszne. Więc jak najdzie was ochota na domowego hamburgera, polecam te bułeczki. Równie dobrze można je zjeść z czymś innym. A na przepis na hamburgera zapraszam tutaj

Bułeczki hamburgerowe



Bułeczki hamburgerowe

  • 3/4 szklanki ciepłej wody
  • 1/3 szklanki mleka w proszku
  • 2 łyżki masła, roztopionego i ostudzonego
  • 1 1/2 łyżki cukru
  • 3/4 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka drożdży instant
  • 1 jajko
  • 2 1/2 szklanki maki

Do posmarowania bułek:
  • 1 żółtko
  • 1 łyżka mleka
  • sezam

Piekarnik nastawiamy na 200 st C
Wodę, mleko, masło i cukier umieszczamy w misce i mieszamy. Dodajemy drożdże, mieszamy i odstawiamy na 10 minut.
Dodajemy jajko, połowę mąki i sól, zagniatamy, powoli dodajemy resztę mąki i zagniatamy gładkie ciasto - powinno być elastyczne i się nie lepić, ale nie należy dodawać zbyt dużo dodatkowej mąki(ja dodałam jej niestety pół szklanki więcej)
Ciasto przekładamy do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na 45 minut.
Po tym czasie formujemy 8 bułek, spłaszczamy je lekko dłonią i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na kolejne 45 minut.
Wyrośnięte bułeczki smarujemy rozbełtanym z mlekiem żółtkiem i posypujemy ziarnami sezamowymi. Pieczemy ok 13-15 minut.
Studzimy na kratce.


Bułeczki hamburgerowe
Przepis Marty Stewart znaleziony na stronie Liski.

środa, 4 maja 2011

Pancakes czyli amerykańskie naleśniki z mango

Śniadanie na słodko??... Nie przejęłam się tonem zdziwienia w głosie i grymasem lekkiej niechęci na twarzy. Korzystając z wolnego dnia usmażyłam pancaksy. Na śniadanie. Wkroiłam w nie owoc mango, przyozdobiłam kleksem jogurtu i plastrami tego słonecznego owocu... i podałam. Reakcja??...
Chyba wyrósł poważny konkurent dla niedzielnej jajecznicy...
Przepis z "Home Cooking" Rachel Allen
Pancakes czyli amerykańskie naleśniki z mango

Pancakes czyli amerykańskie naleśniki z mango
    Pancakes czyli amerykańskie naleśniki z mango
  • 150 g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1/4 łyżeczki sody
  • 50 g drobnego cukru
  • 2 jajka
  • 150 g maślanki lub kwaśnego mleka( u mnie jogurt)
  • 25 g masła, rozpuszczonego i wystudzonego
  • 1 duże mango
  • olej do smażenia
  • cukier puder do posypania

Mąkę, proszek do pieczenia i sodę przesiewamy do dużej miski i mieszamy z cukrem. Jajka, maślankę(zsiadłe mleko lub jogurt) oraz rozpuszczone masło ubijamy w innej misce i dodajemy do suchych składników, dalej ubijając na gładką masę.
Masa jest gotowa do smażenia. Możemy placuszki smażyć od razu, lub wstawić na noc do lodówki
Do masy dodajemy pokrojone w kostkę mango i mieszamy.
Patelnię rozgrzewamy, smarujemy cienką warstwą oleju. Nakładamy czubatą łyżkę ciasta(jednorazowo smażymy 4 takie placki) i smażymy ok 1-2 minuty z jednej strony, gdy zaczną pojawiać się bąbelki placki przewracamy za pomocą łopatki i smażymy z drugiej strony, również ok 1-2 minut.
Powtarzamy czynność z pozostałymi plackami. Podajemy posypane cukrem pudrem lub z plastrami mango i kleksem jogurtu(lub śmietany).

poniedziałek, 2 maja 2011

Babka z herbatą Earl Grey

Babka z herbatą Earl Grey to bardzo szybka i nieskomplikowana babka. Idealna do herbaty....chociaż można się obyć i bez niej, bo ciasto ma dość intensywny jej aromat. W moim przypadku herbaty Earl Grey, ale równie dobrze można użyć dowolnej, aromatycznej herbaty. Mięciutka, smaczna, pachnąca, wilgotna, z malutkimi, brązowymi drobinkami, które przypominają mak i podobnie chrzęszczą między zębami;)
Babka z herbatą Earl Grey


Babka z herbatą Earl Grey

  • 200 g mąki pszennej
  • 50 g mąki ziemniaczanej
  • 150 g drobnego cukru
  • 130 g masła lub margaryny, miękkiego
  • 4 jajka
  • 4 łyżki mleka
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 2 torebki herbaty Earl Grey lub innej aromatycznej herbaty

 Piekarnik nastawiamy na temp 160 st C i natłuszczamy dowolną foremkę na babkę (ja użyłam tortownicy 23 cm, z kominem)
Masło lub margarynę ucieramy na puszystą masę. Dodajemy cukier i dalej ucieramy. Wbijamy jajka, kolejno, miksując po każdym dodaniu.
Mąki przesiewamy razem z proszkiem do pieczenia i mieszamy z herbatą(wysypaną z woreczków). Dodajemy do masy maślanej na zmianę z mlekiem i mieszamy. Dodajemy ekstrakt z wanilii i mieszamy.
 Ciasto przekładamy do foremki i pieczemy przez 15 minut w temperaturze 160 st  po czym zwiększamy temperaturę do 190 st i pieczemy kolejne 15-25 minut. Chwile studzimy w foremce, po czym wyjmujemy na kratkę.
Przepis z Moich Wypieków