poniedziałek, 22 grudnia 2014

Dundee cake

Dundee cake, to tradycyjne szkockie ciasto na Boże Narodzenie. Pieczone podobnie jak angielskie ciasto świąteczne, nie wymaga jednak nasączania alkoholem, ani dojrzewania przez tak długi czas. Dobrze jest jednak, by ciasto choć przez kilka dni poleżało szczelnie owinięte papierem i folią. Charakterystyczną cechą dundee cake jest wierzch ciasta przyozdobiony blanszowanymi migdałami. Środek - cały naszpikowany bakaliami. Dla miłośników wszelkiej maści keksów będzie to nie lada przysmak.


szkockie ciasto świąteczne



Dundee cake


  • 175 g masła, miękkiego
  • 175 g drobnego cukru
  • skórka starta z 1 cytryny
  • 4 jajka, lekko ubite
  • 225 g mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 50 g mielonych migdałów
  • 130 g rodzynek sułtanek
  • 100 g rodzynek koryntek
  • 50 g skórki kandyzowanej mieszanej
  • 50 g czereśni kandyzowanych, pokrojonych w ćwiartki
  • 75 g całych migdałów, blanszowanych



Piekarnik nagrzewamy do 150 st C Tortownicę o wymiarach 20 cm wykładamy papierem do pieczenia, owijamy również folią aluminiową jej zewnętrzną część.
Masło, cukier i skórkę cytrynową ubijamy do białości. Stopniowo dodajemy jajka, dobrze ubijając. Dodajemy przesianą mąkę i proszek do pieczenia. Mieszamy. Dodajemy mielone migdały, sułtanki, koryntki, skórkę kandyzowaną i kandyzowane czereśnie. Mieszamy. W razie gdyby masa była zbyt sucha, możemy dodać 1 lub 2 łyżki mleka. Miksturę przekładamy do przygotowanej foremki, wygładzamy powierzchnię. Na wierzchu układamy migdały, starając się ich nie dociskać. Pieczemy ok 2 godzin, przykrywając wierzch, gdyby ciasto zaczęło się zbyt mocno przyrumieniać. Wyjmujemy z piekarnika i studzimy pół godziny w foremce, po czym wyjmujemy na kratkę i pozostawiamy do całkowitego wystudzenia.
Ciasto dobrze jest przetrzymać kilka dni owinięte szczelnie papierem i folią, aby dojrzało.



środa, 17 grudnia 2014

Ciasto podwójnie imbirowe

Ciasto podwójnie imbirowe, które z powodzeniem może zastąpić tradycyjny piernik. Bardzo wilgotne z charakterystyczną, ostrą nutą imbiru, który ja osobiście bardzo lubię w słodkościach. Ciasto jest bardzo smaczne a piękna barwa skutecznie zachęca do spróbowania.






Ciasto podwójnie imbirowe


  • 125 g masła, miękkiego
  • 125 ciemnego cukru muscovado lub ciemnego miałkiego cukru (soft dark brown)
  • 200 g mąki, przesianej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka mielonego imbiru
  • 2 duże jajka
  • 150 ml mleka
  • 4 łyżki melasy (black tracle)
  • 5 łyżek marmolady pomarańczowej ( u mnie dżem morelowy)
  • 3 kulki parowanego imbiru w syropie, odsączonego i posiekanego na drobne kawałki
  • 100 g suszonych moreli, posiekanych na małe kawałki

Piekarnik nagrzewamy do 190 st C, niedużą foremkę keksową (19 na 9 cm) lekko natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia.
Masło i cukier umieszczamy w mikserze i ubijamy, aż będą połączone. Dodajemy mąkę, proszek do pieczenia i mielony imbir, po czym jajka lekko ubite z mlekiem i melasę. Mieszamy. Na koniec dodajemy 3 łyżki marmolady lub dżemu, posiekany imbir i morele i ponownie całość mieszamy.
Ciasto przenosimy do przygotowanej foremki i pieczemy ok 50 minut. Pozostawiamy do wystudzenia w foremce. Gdy ciasto będzie już prawie wystudzone, delikatnie podgrzewamy resztę dżemu i rozprowadzamy go na wierzchu ciasta.



Przepis z książki S. Randell "Weekend baking"

wtorek, 16 grudnia 2014

Ciasto ucierane z bakaliami

Bardzo proste ciasto ucierane z bakaliami. Rodzaj keksu, ale z niezbyt dużą ilością bakalii. W moim cieście użyłam gotowej mieszanki bakali - suszonych owoców - ale można użyć tylko rodzynek lub wzbogacić je o dowolne orzechy. Ciasto jest bardzo szybkie w przygotowaniu, smaczne i wilgotne.





Ciasto ucierane z bakaliami


  • 200 g masła, miękkiego
  • 200 g drobnego cukru
  • 4 jajka
  • 200 g mąki samorosnącej (lub zwykłej z 1 łyżeczką proszku do pieczenia i szczyptą soli)
  • 150 g dowolnych bakalii ( u mnie mieszanka bakali, ale mogą być same rodzynki)


Piekarnik nagrzewamy do 180 st C, dno tortownicy o wymiarach 20 cm wykładamy papierem do pieczenia.
Mało i cukier ubijamy do białości. Dodajemy po 1 jajku dobrze ubijając po każdym dodaniu, dodajemy mąkę, mieszamy, a na koniec dodajemy bakalie.
Przekładamy do foremki i wygładzamy wierzch. Pieczemy ok 40 minut (sprawdzamy patyczkiem). Studzimy kilka minut w foremce po czym wykładamy na kratkę do całkowitego wystudzenia.

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Ciasteczka z żurawiną, orzechami i białą czekoladą

Nie przypuszczałam, że ciasteczka wręcz najeżone bakaliami będą smakowały małemu dziecku.  Malutka Kornelcia ze zdjęcia poniżej, nie ma jeszcze półtora roku, ale sądząc po ilości ciasteczek jakie zjadła musiały jej bardzo smakować. Biała czekolada, żurawina, orzechy włoskie (lub pekan) to przecież samo dobro, nic dziwnego, że ciasteczka z taką zawartością smakowały nie tylko dorosłym, ale również tym najmłodszym.







 Ciasteczka z żurawiną, orzechami i białą czekoladą (przepis na ok 30 ciasteczek)


  • 150 g mąki
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 75 g płatków owsianych
  • 125 g miękkiego masła
  • 75 g ciemnego miałkiego cukru (lub muscovado)
  • 100 g drobnego cukru
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 75 g suszonej żurawiny
  • 50 g orzechów pekan lub włoskich, grubo posiekanych
  • 150 g białej czekolady, posiekanej
     


Piekarnik nagrzewamy do 180 st C
Masło i oba cukry wkładamy do miski i ucieramy do białości, dodajemy jajko i ekstrakt z wanilii i ubijamy. Dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, sól i płatki owsiane, mieszamy po czym dodajemy żurawinę, pokrojone orzechy i posiekaną czekoladę.
Blaszki do ciastek wykładamy papierem do pieczenia.
Z ok 1 czubatej łyżeczki ciasta lepimy kulki i układamy na blaszce i lekko spłaszczamy widelcem, pamiętając o zachowaniu odstępów by ciasteczka nie skleiły się.
Pieczemy przez ok 15 minut.  Ciasteczka są dość miękkie po upieczeniu, aby stwardniały przekładamy je wraz z papierem do pieczenia na zimną powierzchnię i pozostawiamy tam kilka minut, po czym przekładamy na kratkę i studzimy.




Przepis z książki "Nigella Christmas"

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Domowe dulce de leche

Jest wiele metod przyrządzenia domowego dulce de leche. Najpopularniejszą jest chyba gotowanie puszki mleka skondensowanego umieszczonej w wodzie, ale przyznam się, że nigdy tej metody nie próbowałam. Opowieści o wybuchających puszkach skutecznie mnie od tego sposobu odstręczyły. Metoda piekarnikowa jest jedną z najprostszych i na pewno jest bezpieczna. Wykorzystujemy również gotowe skondensowane mleko z puszki z tą różnicą, że gotujemy, a raczej pieczemy je bez puszki ;) Gotowy produkt, czyli domowe dulce de leche jest niewątpliwie jednym z najpyszniejszych słodkich produktów.





Domowe dulce de leche


  • 1 puszka mleka skondesowanego słodzonego (condensed milk)
  • szczypta soli

Piekarnik nagrzewamy do 220 st C
Puszkę otwieramy i zawartość przelewamy do żaroodpornego, niewielkiego naczynia, dodajemy szczyptę soli i mieszamy. Przykrywamy naczynie folią aluminiową i umieszczamy w drugim żaroodpornym naczyniu, do którego nalewamy wody, tak aby całe mleko znajdowało się w kąpieli wodnej (mniej więcej do 3/4 wysokości naczynia z mlekiem). Całość wstawiamy do piekarnika i pieczemy od 60 do 90 minut, co pół godziny sprawdzając poziom wody i w razie potrzeby dolewając. Gdy mleko nabierze karmelowej barwy, wyciągamy z piekarnika i mieszamy, by masa była gładka.

czwartek, 4 grudnia 2014

Lepki placek z polewą toffi

Ciasto, które z dnia na dzień jest coraz lepsze. Lepki, wyrazisty, z charakterystycznym posmakiem ciemnego cukru muscovado i wilgotny placek, któremu chyba najbliżej do piernika. Pyszna polewa toffi wieńczy cały wypiek. Piekłam to ciasto dwukrotnie, raz w wersji bez imbiru, drugi raz z jego dodatkiem. Osobiście skłaniam się do tej wersji bez imbiru, gdzie smak ciemnego cukru i toffi jest bardziej dominujący. Kto lubi  krówki, toffi i cukier muscovado nie będzie zawiedziony. Proste i bardzo smaczne ciasto. Idealne do podziału.





Lepki placek z polewą toffi


  • 175 g masła, miękkiego
  • 125 g ciemnego cukru muscovado lub ciemnego brązowego miałkiego (soft dark brown sugar)
  • 150 g miodu (lub złotego syropu)
  • 75 g melasy (black tracle) lub można zastąpić miodem)
  • 200 g mąki samorosnącej (lub zwykłem z 1 łyżeczką cukru i szczyptą soli)
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 3 duże jajka
  • 2 łyżki śmietany kremówki (w oryginale double cream) 
  • opcjonalnie 2 kulki imbiru w syropie, pokrojone drobno lub garść rodzynek


polewa toffi:

  • 50 g masła
  • 1 łyżka miodu (w wersji z imbirem, 1 łyżka syropu ze słoika z imbirem)
  • 2 łyżki śmietany kremówki (double cream)
  • 75 g ciemnego cukru muscovado lub ciemnego brązowego miałkiego (soft dark brown sugar)
  • 40 g cukru pudru

Piekarnik nagrzewamy do 180 st C, natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia prostokątną foremkę o wymiarach 20 na 33 cm.
Masło, cukier, miód, melasę, mąkę, ektrakt z wanilii, jajka i śmietankę wkładamy do miski i ucieramy, aż składniki będą połączone. Ewentualnie dodajemy imbir lub rodzynki.
Przekładamy masę do przygotowanej foremki i wyrównujemy wierzch. Pieczemy ok 25 - 30 minut, pozostawiamy do całkowitego wystudzenia w foremce.
Przygotowujemy polewę toffi. Masło, miód (lub syrop imbirowy), śmietankę, cukier muscovado umieszczamy w rondelku i podgrzewamy, aż masło i cukier będą rozpuszczone. Zdejmujemy z ognia, dodajemy przesiany cukier i mieszamy.
Ciasto wyjmujemy z foremki i polewamy polewą. Pozostawiamy do zastygnięcia polewy, po czym kroimy na kwadraty.



Ispiracja S. Randell "Weekend baking"

sobota, 29 listopada 2014

Szarlotka

Bardzo tradycyjna, krucha szarlotka. Z taką ilością jabłek jaką lubię, czyli nie za dużą, jednak wystarczającą by ciasto było wilgotne. Do szarlotki dodałam suszonej żurawiny, którą można zastąpić rodzynkami lub pominąć zupełnie. Dzięki dwóm łyżkom smalcu ciasto staję się jeszcze bardziej kruche.






Szarlotka



Kruche ciasto:

  • 400 g mąki
  • 150 g masła
  • 2 łyżki smalcu
  • 1 jajko
  • 150 g cukru
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli

  • 1 kg jabłek, obranych ze skórki, bez gniazd nasiennych i pokrojonych na niewielkie kawałki
  • 150 g cukru
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • garść rodzynek lub żurawin, opcjonalnie


Przygotowujemy jabłka. Umieszczamy je w rondelku, zasypujemy cukrem i smażymy, aż będą miękkie. Dodajemy cynamon, mieszamy i odstawiamy na kilka minut. W międzyczasie nagrzewamy piekarnik do 180 st C i lekko natłuszczamy foremkę o wymiarach 33 na 20 cm (około)
Masło i smalec umieszczamy w misce, dodajemy przesianą mąkę, proszek do pieczenia i szczyptę soli. Siekamy (hakiem lub w malakserze, czynność można również wykonać na blacie za pomocą noża). Jajko ubijamy z cukrem i dodajemy do mąki. Szybko zagniatamy ciasto. Dzielimy na pół i rozwałkowujemy. Jedną część układamy na dnie wykładamy na nią jabłka, ewentualnie posypujemy rodzynkami lub żurawiną i przykrywamy drugą częścią ciasta. Pieczemy ok 40 minut. Wierzch posypujemy cukrem pudrem i kroimy na kwadraty.



poniedziałek, 24 listopada 2014

Ciasto czekoladowe

Klasyczne ciasto czekoladowe. Wilgotne, choć nie tak wilgotne jak brownies, przypominające bardziej klasycznego murzynka, choć moim zdaniem od niego lepsze. Z czekoladową polewą, która jest właściwie skrzyżowaniem polewy z lukrem, słodką, ale smaczną. Ciasto bardzo smaczne. Jeden kawałek to zdecydowanie za mało.




Ciasto czekoladowe



  • 125 g masła, miękkiego
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilli
  • 275 g (1 1/4 szklanki) drobnego cukru
  • 2 jajka
  • 200 g (1 1/3 szklanki) mąki samorosnącej (lub zwykłej z 1 łyżeczką proszku do pieczenia i szczyptą soli)
  • 50 g (1/2 szklanki) kakao
  • 160 ml (2/3 szklanki ) wody

czekoladowy lukier:

  • 90 g ciemnej czekolady, połamanej
  • 30 g masła
  • 160 g (1 szklanka) cukru pudru
  • 2 łyżki gorącej wody


Piekarnik nagrzewamy do 180 st C. Natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia tortownicę o wymiarach 20 cm.
Masło, ekstrakt, cukier, jajka, przesianą mąkę, kakao oraz wodę ucieramy mikserem na niskiej prędkości, zwiększamy prędkość i ucieramy ok 3 minut, aż masa będzie gładka i jasna.
Masę wykładamy do foremki i pieczemy ok 1 godziny. Studzimy w foremce 5 minut, po czym przekładamy na kratkę i studzimy.

W międzyczasie przygotowujemy lukier. Czekoladę i masło rozpuszczamy w misce umieszczonej nad rondelkiem z parującą wodą. Stopniowo łączymy z przesianym cukrem pudrem i gorącą wodą, tak aby powstała łatwa do rozsmarowania polewa. Lukier rozprowadzamy na wierchu wystudzonego ciasta.








 "The Complete Book of Cupcakes & Baking" wydawnictwa The Australian Women's Weekly

wtorek, 18 listopada 2014

Blok czekoladowy z orzechami arachidowymi

Prosty w przygotowaniu blok czekoladowy na bazie skondensowanego mleka. W środku prażone orzechy arachidowe, herbatniki digestive i rodzynki. Słodkie, smaczne, bez pieczenia, wymaga jednak kilkugodzinnego leżakowania w lodówce.






Blok czekoladowy z orzechami arachidowymi


  • 180 ml (3/4 szklanki) mleka skondensowanego słodzonego
  • 60 g masła
  • 125 g ciemnej czekolady, grubo posiekanej
  • 150 g herbatników digestive
  • 45 g (1/3 szklanki) orzechów arachidowych niesolonych, uprażonych
  • 55 g (1/3 szklanki) rodzynek


Natłuszczamy keksówkę o wymiarach 8 cm x 26 cm i wykładamy ją papierem do pieczenia, tak aby wystawał 5 cm ponad brzeg dłuższych boków.
Skondensowane mleko i masło umieszczamy w niewielkim rondlu, podgrzewamy mieszając na niewielkim ogniu, aż masa będzie gładka. Zdejmujemy z ognia, dodajemy czekoladę i mieszamy.
Herbatniki łamiemy na niewielkie kawałki i umieszczamy w dużej misce z orzechami i rodzynkami. Dodajemy czekoladową miksturę. Mieszamy.
Miksturę wykładamy do przygotowanej foremki i przykrywamy. Wkładamy do lodówki na około 4 godziny, aż masa będzie zastygnięta. Wyjmujemy z foremki i kroimy na plastry.
 Przepis z "The Completet Book of Cupcakes & Baking" wydawnictwa The Australian Women's Weekly

czwartek, 13 listopada 2014

Ciasto marchewkowo - bananowe

Podobne ciasto jest już u mnie na blogu, choć w bardziej wyszukanej, tortowej wersji - passion cake. Dzisiaj typowe ciasto na co dzień. Niesamowicie proste w przygotowaniu ciasto marchewkowo - bananowe. Do jego przygotowania nie potrzebujemy nawet miksera, wszystkie składniki wystarczy umieścić w jednej misce i wymieszać. Zdrowe, zawierające dużą ilość marchewki i bananów wilgotne ciasto, z kawałkami orzechów w środku jest dość ciężkie, ale smaczne i zjada się je naprawdę lekko. Długo utrzymuje swą świeżość.




Ciasto marchewkowo - bananowe



  • 185 g (1 1/4 szklanki) mąki
  • 75 g (1/2 szklanki) mąki samorosnącej (lub zwykłej z 1 łyżeczką proszku do pieczenia i szczyptą soli)
  • 1 łyżeczka sody
  • 1 łyżeczka przyprawy do pierników (mixed spice)
  • 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 220 g (1 szklanka) miałkiego brązowego cukru
  • 90 g (3/4 szklanki) orzechów włoskich
  • 3 jajka, lekko roztrzepane
  • 480 g marchewki (2 szklanki) drobno startej
  • 2 duże 460 g(ja dałam 5 małych) bardzo dojrzałe banany, zmiażdżone widelcem
  • 250 ml oleju roślinnego



Piekarnik nagrzewamy do 170 st C. Natłuszczamy i wykładamy dno tortownicy o wymiarach 23 cm, papierem do pieczenia.
Przesianą mąkę, sodę, przyprawę do pierników i cukier umieszczamy w dużej misce, dodajemy pozostałe składniki i mieszamy. Przelewamy ciasto do przygotowanej foremki. Pieczemy ok 1 1/4 godziny. Studzimy w foremce.



Przepis z "Everyday Cakes and Cookies" wydawnictwa  The Australian Women's Weekly

piątek, 7 listopada 2014

Pieczone ziemniaki z farszem z soczewicy i pora

Sezon jesienno zimowy, a więc idealny sezon na pieczone ziemniaki. Soczewica i usmażony na maśle por oraz miąższ z upieczonych ziemniaków to bardzo smaczny farsz. Do tego podpieczona ziemniaczana skórka, dla mnie idealna kolacja na chłodne dni.
Polecam również bardzo podobne, pyszne ziemniaki z pieczarkowym farszem






Pieczone ziemniaki z farszem z soczewicy i pora




  • 4 duże ziemniaki do pieczenia
  • 125 g soczewicy brązowej lub zielonej
  • 2 łyżki masła
  • 2 pory, pokrojone w plastry
  • sól i pieprz do smaku


Piekarnik nagrzewamy do 200 st C. Ziemniaki nakłuwamy w kilku miejscach widelcem i pieczemy na blasze ok 1 godziny, lub do momentu, aż ziemniaki będą bardzo miękkie.
Soczewicę umieszczamy w rondelku i zalewamy zimną wodą, doprowadzamy do wrzenia, chwilkę gotujemy i odcedzamy. Zalewamy ponownie wodą, tak aby były przykryte ok 1 cm warstwą wody. Gotujemy na bardzo małym ogniu ok 25 minut. Odcedzamy, dodajemy 1 łyżkę oleju oraz sól i pieprz do smaku. Odstawiamy do wystudzenia.
Pory smażymy na maśle, przez kilka minut, na bardzo małym ogniu.
Upieczone ziemniaki kroimy na połowę i delikatnie łyżeczką wyjmujemy miąższ, zostawiając około pół centymetrowy brzeg. Usmażone pory mieszamy z soczewicą i miąższem z ziemniaków, ewentualnie doprawiamy solą i pieprzem, po czym wkładamy do wydrążonych ziemniaków. Zapiekamy jeszcze ok 10-15 minut.
Inspiracja z książki "Hugh's Three Good Things"

czwartek, 30 października 2014

Puszysty placek daktylowy z orzechami

Puszysty, a jednocześnie wilgotny placek daktylowy. Podobne ciasto daktylowe piekłam już wcześniej i wiem, że cieszy się on dużą popularnością. Daktyle, namoczone wcześniej w wodzie, sprawiają, że ciasto jest wilgotne, choć nie ciężkie a włoskie orzechy są smacznym i chrupiącym dopełnieniem. Idealny placek do popołudniowej herbaty.


Puszysty placek daktylowy z orzechami



Puszysty placek daktylowy z orzechami


  • 225 g (1 1/3 szklanki) posiekanych daktyli
  • 250 ml (1 szklanka) wrzątku
  • 1 łyżeczka sody
  • 225 g (1 szklanka) drobnego cukru
  • 1 jajko, roztrzepane
  • 275 g (2 1/4 szklanki) maki
  • szczypta soli
  • 75 g masła, miękkiego 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 50 g (1/2 szklanki) posiekanych orzechów



Daktyle przekładamy do miski i polewamy wrzątkiem, tak aby wszystkie daktyle były przykryte. Dodajemy sodę i dobrze mieszamy. Pozostawiamy na ok 5-10 minut.
Piekarnik nagrzewamy do 180 st C, lekko natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia prostokatną foremkę o wymiarach 23 na 30 cm.
W oddzielnej misce mieszamy wszystkie pozostałe składniki, dodajemy daktyle wraz z wodą, w której się moczyły i mieszamy, gdy ciasto będzie za gęste można dodać odrobinę wrzątku.
Ciasto wylewamy do foremki i pieczemy przez ok 45 minut. Studzimy na kratce i kroimy.

Puszysty placek daktylowy z orzechami


Przepis z książki A. Wild i S. Hill "Afternoon tea"

wtorek, 21 października 2014

Ciastka z kardamonem i białą czekoladą

Kardamon w słodyczach pokochałam od pierwszego posmakowania. Były to maślane ciasteczka kardamonowe, którymi poczęstowała mnie znajoma Iranka. Nie mogłam się od nich oderwać. Nie mogłam się również oderwać (nie tylko ja zresztą) od tych ciastek z kardamonem i białą czekoladą, na które przepis zamieszczam poniżej. Bardzo przypominające mi tamte, choć nie tak kruche i nie tak maślane. Półkrucha, dość miękka konsystencja, intensywny aromat kardamonu, z jego drobinkami, posmak toffi (to dzięki obecności brązowego cukru) i rozpływające się w ustach kawałki białej czekolady. Pycha! Bardzo polecam.






Ciastka z kardamonem i białą czekoladą


  • 125 g masła, miękkiego
  • 100 g drobnego cukru, najlepiej trzcinowego (golden caster suger)
  • 75 g ciemnego cukru muscovado
  • 1 jajko
  • ziarna z 8 strąków kardamonu
  • 250 g mąki
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 75 g białej czekolady, posiekanej



Piekarnik nagrzewamy do 180 st C. Masło i cukry ucieramy do białości, dodajemy jajko i mieszamy, Strąki kardamonu otwieramy, ziarna wkładamy do moździerza i ucieramy po czym dodajemy do masy. Dodajemy przesianą mąkę, szczyptę soli i proszek do pieczenia i mieszamy. Dodajemy połowę posiekanej czekolady.
Dwie duże blachy do pieczenia wykładamy papierem, z formujemy kulki wielkości dużego orzecha włoskiego i wykładamy je na blachę zostawiając odstępy między nimi. Pozostałą czekoladę wgniatamy do ciasteczek jednocześnie lekko je rozpłaszczając. Pieczemy ok 15 minut. Ciasteczka po upieczeniu są miękkie, ale z upływem czasu twardnieją.
Przepis z Sainsbury's Magazine, November 2014

czwartek, 16 października 2014

Babeczki bananowe z wiśniami i białą czekoladą

Gdy za oknem pada, tak jak u mnie dzisiaj, polecam babeczki bananowe z wiśniami i białą czekoladą. Dość słodkie, wilgotne z charakterystycznym bananowym smakiem. Dodatek wiśni suszonych bardzo wpływa na smak, suszone wiśnie są bowiem pyszne, ale wiem, że są raczej trudne do zdobycia, więc można zastąpić je rodzynkami.Biała czekolada to tylko dopełnienie i tak już bardzo smacznych babeczek. Świeże i dobre również na drugi dzień.





Babeczki bananowe z wiśniami i białą czekoladą


  • 125 g masła
  • 200 g drobnego cukru
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 3 dojrzałe banany
  • 60 ml (4 łyżki) kwaśnej śmietany
  • 2 jajka
  • 1 łyżeczka sody
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 300 g mąki
  • 40 g suszonych wiśni, posiekanych (można zastąpić rodzynkami)
  • 50 g białej czekolady, posiekanej


Piekarnik nagrzewamy do 180 st C, foremkę na 12 muffin wykładamy papilotkami.
Masło rozpuszczamy w rondlu, zdejmujemy z ognia, dodajemy cukier, ekstrakt z wanilii i banany, rozgniatając je widelcem w rondlu. Mieszamy z jajkami i kwaśną śmietaną. Dodajemy sodę i proszek do pieczenia, mieszamy. Na końcu dodajemy mąkę, wiśnie i czekoladę.
Gdy masa jest wymieszana przekładamy łyżką do przygotowanych papilotek. Pieczemy ok 20-25 minut, aż z wierzchu będą rumiane. Wyjmujemy z foremki i studzimy na kratce.



Przepis z książki Nigelli Lawson "How to be a domestic goddess"


wtorek, 14 października 2014

Pasta do chleba z jajka i kalafiora

Bardzo proste smarowidło z jajka i kalafiora. Kalafior w połączeniu z jajkiem spisał się znakomicie w roli pasty do chleba. Wykorzystałam kalafiora, którego ugotowałam trochę za dużo do obiadu. Kalafior jest dość wodnisty, więc dodatek majonezu niewielki, choć oczywiście jego ilość można zwiększyć. Bardzo smaczne wypełnienie do kanapek.






Pasta do chleba z jajka i kalafiora


  • 2 jajka, ugotowane na twardo
  • 2 różyczki ugotowanego kalafiora
  • 1 łyżeczka majonezu
  • 1 łyżeczka posiekanych świeżych ziół (bazylia, koperek lub pietruszka
  • sól i pieprz do smaku


Jajka i kalafiora przekładamy do miski i rozgniatamy widelcem, dodajemy majonez, zioła, doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem. Mieszamy.

czwartek, 9 października 2014

Ciasto bananowe z lukrem z owoców marakui

Ciasto bananowe urozmaicone lukrem z owoców marakui. Owoce marakui inaczej zwane owocami pasji, są niezbyt ładne z zewnątrz. Brązowa, często pomarszczona skorupa (wtedy są najsmaczniejsze) kryje w swoim wnętrzu, bardzo ciekawą i smaczną pulpę z drobnymi pesteczkami. Bananowe ciasto jest wilgotne, niezbyt słodkie, lukier więc nie tylko ozdabia, ale również dosładza i nadaje ciastu bardzo egzotyczny smak.





Ciasto bananowe z lukrem z owoców marakui


  • 125 g masła
  • 150 g (3/4 szklanki) brązowego, miałkiego cukru
  • 1 łyżeczka przyprawy do pierników (mixed spice)
  • 2 jajka
  • 225 g (1 1/2 szklanki) mąki samorosnącej (lub zwykłej z w łyżeczką proszku do pieczenia i szczyptą soli)
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 3 przejrzałe banany, rozgniecione 
  • 120 g (1/2 szklanki) kwaśnej śmietany
  • 60 ml (1/4 szklanki) mleka

lukier z owoców marakui:

  • 240 g (1 1/2 szklanki) cukru pudru
  • 1 łyżeczka miękkiego masła
  • 2 łyżki pulpy z owoców marakui (z ok 3 owoców)


Piekarnik nagrzewamy do 180 st C. Natłuszczamy keksówkę o długości 25 cm i wykładamy papierem do pieczenia.
Masło, cukier i przyprawę do pierników ucieramy do białości
Dodajemy po jednym jajku, mieszamy z przesiana mąką i sodą, dodajemy banany, śmietanę i mleko. Masę przekładamy do foremki i pieczemy około 50 minut. Pozostawiamy w foremce przez 5 minut po czym wyjmujemy na kratkę i studzimy.

Przygotowujemy lukier: cukier puder ucieramy z masłem i taką ilością pulpy, by powstała pasta, dodajemy odrobinę gorącej wody, tak by pasta była łatwa do rozsmarowania. Lukrem smarujemy wierzch wystudzonego ciasta.


Przepis z książeczki wydawnictwa "The Australian Women's Weekly"

wtorek, 30 września 2014

Tarta czekoladowa z gruszkami

Wszystko w tej czekoladowej tarcie jest pyszne! Kruchy, bardzo maślany spód, czekoladowo - migdałowe wypełnienie no i same gruszki, które uważam, że są jednymi z najsmakowitszych owoców do ciast. Bardzo podobne ciasto, tyle że w jasnej wersji zamieściłam ostatnio - to migdałowy flan z gruszkami. Oba ciasta są niesamowicie pyszne i na jednym kawałku trudno jest poprzestać. Polecam.






Tarta czekoladowa z gruszkami



  • 180 g mąki
  • 110 g masła, zimnego, pokrojonego w kostkę
  • 35 g drobnego cukru
  • 1 żółtko
  • około 1 łyżki lodowatej wody



czekoladowe wypełnienie:



  • 125 g ciemnej czekolady, posiekanej
  • 125 g masła, w temperaturze pokojowej
  • 90 g drobnego cukru
  • 4 jajka, oddzielnie białka i żółtka
  • 125 g mielonych migdałów
  • 2-3 krople prawdziwej esencji z wanilii
  • szczypta soli
  • 2 dojrzałe, średnie gruszki



Przygotowujemy ciasto. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy masło i za pomocą palców łączymy oba składniki, aż powstanie drobna kruszonka.
Mieszamy z cukrem, dodajemy żółtko i wodę i w blenderze lub za pomocą noża łączymy wszystkie składniki. Zlepiamy całość w kulkę. Zawijamy w folię i wkładamy an 20 minut do lodówki. Rozwałkowujemy na blacie lekko posypanym mąką na koło o średnicy ok 29 cm. Wylepiamy ciastem foremkę do tarty o średnicy 23 cm. Wkładamy do lodówki.
Piekarnik nagrzewamy do 200 st C.
Przygotowujemy wypełnienie. Czekoladę rozpuszczamy w misce umieszczonej nad garnkiem z parującą wodą, mieszamy, aż masa będzie gładka, po czym odstawiamy do wystudzenia.
W międzyczasie, za pomocą miksera ucieramy masło, aż będzie gładkie, dodajemy cukier i dalej ucieramy do białości, dodajemy po 1 jajku, dobrze ubijając po każdym dodaniu. Masę mieszamy z wystudzoną czekoladą, migdałami i esencją.
W oddzielnej misce ubijamy białka ze szczyptą soli i delikatnie mieszamy z czekoladową masą. Wykładamy na ciasto w foremce i wygładzamy wierzch.
Gruszki obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych kroimy na pół, po czym nacinamy cienkie głębokie paski, tak, aby trzymały się razem na jednym końcu gruszki, korzonek zostawiamy. Gruszki umieszczamy na cieście.
Pieczemy 15 minut, po czym redukujemy temperaturę do 180 st i dopiekamy jeszcze 10 minut - sprawdzamy patyczkiem, gdy będzie czysty, ciasto jest gotowe.




Przepis z ksiązki Lindy Colister "Easy baking"

czwartek, 25 września 2014

Burgery z indyka na ostro

Pyszne, soczyste i ostre burgery z mięsa indyczego. Burgery z indyka są nieco delikatniejsze niż klasyczne burgery z wołowiny, tutaj dodatkowo ze świeżą kolendrą dodającą specyficznego smaku oraz ostrą papryczką chilli i słodkim sosem chilli dla kontrastu. Domowe burgery przewyższają te "kupcze" pod względem smaku a ich skład nie jest dla nas tajemnicą - wiemy dokładnie co jemy.






Burgery z indyka na ostro




burgery:

  • 500 g mięsa mielonego (dowolnego, u mnie było z indyka)
  • 2 czerwone niewielkie cebule, drobno posiekane
  • 3 ząbki czosnku, drobno posiekane
  • 2 długie, czerwone papryczki chilli, drobno posiekane (pozbawione ziaren, gdy chcemy mniej ostrą wersję)
  • 4 łyżki drobno posiekanej świeżej kolendry
  • 3 łyżki słodkiego sosu chilli
  • 1 jajko, roztrzepane
  • 100 g bułki tartej (lub więcej, gdyby masa była za rzadka)
  • 1 1/2 łyżeczki soli

dodatki:
  • 4 bułki do hamburgerów (lub 6, gdy zrobimy 6 burgerów)
  • kawałek ogórka wężowego, pokrojonego wzdłuż na cienkie, długie plastry, lekko
  • pomidor, pokrojony w plastry
  • kilka liści sałaty
  • majonez (ilość w zależności od upodobań), wymieszany z 1-2 łyżeczkami ostrego sosu chilli


Wszystkie składniki na burgery umieszczamy w misce i dokładnie mieszamy. Przykrywamy folią i odstawiamy do lodówki, najlepiej na 2 godziny.
Za pomocą rąk formujemy 4 lub 5 mięsnych kulek i delikatnie je spłaszczamy. Patelnię grillową podgrzewamy, skrapiamy odrobiną oleju i grillujemy po ok 5-6 minut z każdej strony.
Bułki kroimy na pół, opiekamy w tosterze, na patelni grillowej lub w piekarniku. Na spód bułki układamy sałatę, kilka plastrów ogórka, pomidora, majonez, burgera, przykrywamy drugą częścią bułki.
 



piątek, 19 września 2014

Flan migdałowy z gruszkami

Może nie jest to najpiękniej wyglądające ciasto ale jego smak jest rewelacyjny. Flan migdałowy z gruszkami upiekłam dla gości. Bardzo smaczny, kruchy, maślany spód wypełniony, pyszną masą z mielonych migdałów a w masie zatopione dojrzałe, ale jędrne gruszki. Widok gości rozpływających się w zachwytach i dokładających sobie kolejne porcje - bezcenny. Bardzo polecam.








Flan migdałowy z gruszkami




  • 185 g (1 1/4 szklanki) mąki
  •  90 g masła
  • 55 g  (1/4 szklanki) drobnego cukru
  • 2 żółtka z jajek
  • 3 dojrzałe gruszki, obrane, pozbawione gniazd nasiennych i pokrojone na ćwiartki
  • 2 łyżki dżemu morelowego, podgrzanego 


masa migdałowa:


  • 125 g masła
  • 75 g (1/3 szklanki) drobnego cukru 
  • 2 jajka
  • 120 g (1 szklanka) mielonych migdałów
  • 1 łyżka mąki
 


 Mąkę, masło, cukier i żółtka łączymy tak, by się połączyły, lekko zagniatamy, aż ciasto będzie gładki, przykrywamy i wkładamy do lodówki na 30 minut.

W międzyczasie przygotowujemy migdałowe nadzienie. Masło i cukier ucieramy w małej misce, dodajemy jajka, po jednym, a na końcu mieszamy z mąka i migdałami.
Piekarnik nagrzewamy do 180 st C natłuszczamy foremkę do tart o średnicy 23 cm.
Ciasto rozwałkowujemy pomiędzy dwoma kawałkami papieru do pieczenia i dokładnie wylepiamy foremkę. Przekładamy na nie migdałowe wypełnienie a na wierzchy wykładamy gruszki. Pieczmy ok 45 minut. Upieczone smarujemy morelowym dżemem. Gruszki można zastąpić jabłkami, brzoskwiniami, śliwkami, morelami lub jagodami.
Przepis "The complete book of cupcakes & baking" wydawnictwa The Australian Women's Weekly




czwartek, 11 września 2014

Muffiny bananowe z malinami

Muffiny najczęściej piekę kiedy mam niespodziewanych gości. Są bardzo wdzięczne, szybkie do zrobienia, nie wymagające wyciągania sprzętu i bardzo proste w przygotowaniu. Tak, było i tym razem, muffiny bananowe z malinami przygotowywałam w chwili, gdy goście byli już u mnie. Owocowe, z rozgniecionymi bananami i malinami w środku, posypane odrobiną cukru demerara i migdałowymi płatkami. Bardzo wilgotne, dość długo świeże i bardzo smaczne.

Muffiny bananowe z malinami




 Muffiny bananowe z malinami


  • 150 g masła
  • 2 bardzo dojrzałe banany
  • 150 ml mleka
  • 150 g drobnego cukru
  • 3 duże jajka
  • 300 g mąki samorosnącej(lub zwykłej z 1 łyżeczką proszku do pieczenia i szczyptą soli)
  • 1 lekko czubata łyżeczka proszku do pieczenia
  • 150 g malin
  • 3-4 łyżki cukru Demerara
  • 2 łyżki płatków migdałowych



Piekarnik nagrzewamy do 200 st C.
Masło rozpuszczamy w małym rondelku i pozostawiamy do wystudzenia.
Banany obieramy i rozgniatamy widelcem.
Mleko, cukier, jajka i masło mieszamy trzepaczką.
Do dużej miski przesiewamy mąkę i proszek do pieczenia, dodajemy maliny i banany. 
Wszystkie składniki, mokre z suchymi mieszamy krótko razem za pomocą łyżki.
Przekładamy do przygotowanych papilotek, każdą muffinę posypujemy płatkami migdałowymi. Pieczemy ok 30 minut lub do momentu, aż muffiny będą wyrośnięte i zarumienione. Pozostawiamy do wystudzenia na kratce.


Muffiny bananowe z malinami


Inspiracja z książki Sarah Randell "Weekend baking"

czwartek, 4 września 2014

Karpatka

Jedno z ulubionych ciast. Karpatka. Dwie warstwy parzonego ciasta i krem. Dużo budyniowego kremu. To klasyka, do której chyba nie trzeba zachęcać. Moja wersja kremu lekko alkoholowa, ale można oczywiście alkohol pominąć.





Karpatka


  • 1 szklanka mąki
  • 125 g masła
  • 5 jaj
  • 1 szklanka wody


krem:


  • 250 g masła
  • 500 ml mleka
  • 3 żółtka
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • 1/2 szklanki cukru
  • 2 łyżki cukru waniliowego
  • 3 łyżki rumu (opcjonalnie)

  • cukier puder do posypania



Masło rozpuszczamy w rondlu, dodajemy wodę i mąkę, podgrzewamy, aż ciasto zacznie odchodzić od garnka. Schładzamy.
Piekarnik nagrzewamy do 180 st C , blaszkę o wymiarach 33 na 20 cm smarujemy masłem i lekko posypujemy mąką.
Do wystudzonej masy dodajemy po jednym jajku i ucieramy. Dzielimy na 2 części. Jedną część wykładamy do blaszki i pieczemy ok 20 minut. Czynność powtarzamy z drugą częścią ciasta. Zostawiamy do ostudzenia. W międzyczasie przygotowujemy krem. Odlewamy pół szklanki mleka. Resztę mleka z cukrem gotujemy. Do mleka w szklance dodajemy mąki i ubite żółtka. Mieszamy. Dodajemy do prawie gorącego mleka i cały czas mieszając doprowadzamy do wrzenia. Chwilę gotujemy. Ugotowany budyń odstawiamy do wystudzenia. Bardzo miękkie masło ucieramy. Dodajemy stopniowo po łyżce budyniu. Na końcu dodajemy alkohol i mieszamy. Krem budyniowy rozsmarowujemy na jednej części ciasta, przykrywamy drugą częścią. Kroimy na kwadraty. Przed podaniem wierzch posypujemy cukrem pudrem.

sobota, 30 sierpnia 2014

Migdałowe ciasto z owocami

Ciasto, które znikało w błyskawicznym tempie. Z pysznym biszkoptem z dodatkiem mielonych migdałów i zatopionymi w nim owocami. Ja dodałam jabłko, borówki amerykańskie i rodzynki, ale w zależności od sezonu, można owoce wymieniać. Sam biszkopt jest chyba najlepszą częścią ciasta, bo jak wszystkie biszkopty z dodatkiem mielonych migdałów jest pyszny. Polecam.





Migdałowe ciasto z owocami


  • 250 g masła, miękkiego
  • 200 g drobnego cukru
  • 50 g mielonych migdałów
  • 3 jajka
  • 1 łyżeczka mielonego cynamonu
  • 250 maki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 średnie jabłko, pokrojone w kostkę
  • 150 g borówki amerykańskiej
  • 60 g rodzynek
  • 30 g cukru demerara



Piekarnik nagrzewamy do 180 st C, lekko natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia tortownicę o średnicy 23 cm.
Masło i cukier ucieramy do białości. Dodajemy mielone migdały i mieszamy.
Dodajemy stopniowo po 1 jajku , dobrze ucierając po każdym dodaniu.
Dodajemy mąkę, cynamon i proszek do pieczenia, mieszamy. Dodajemy jabłka, borówki i rodzynki. Mieszamy.
Masę przekładamy do przygotowanej foremki i wygładzamy wierzch. Posypujemy cukrem demerara i pieczemy ok 50 minut (sprawdzamy patyczkiem). Gdyby wierzch za szybko się przypiekał przykrywamy folia.
Wyjmujemy z piekarnika, pozostawiamy do wystudzenia kilka minut w foremce po czym wyjmujemy na kratkę do całkowitego wystudzenia.




czwartek, 28 sierpnia 2014

Beef Madras

Bardzo popularne curry - beef Madras. Jak każde curry - pyszne! Wołowina wymaga nieco dłuższego gotowania, ale wołowina gotowana w mieszance indyjskich przypraw to przysłowiowe "niebo w gębie", więc warto trochę poczekać. Najlepsza podana z aromatycznym ryżem i dowolną raitą


Wołowina Madras




Beef Madras


  • 2,5 cm laska cynamonu
  • 10 strąków zielonego kardamonu
  • 8 goździków
  • 10 ziaren pieprzu
  • 2 łyżeczki ziaren kuminu
  • 1 łyżka ziaren kolendry
  • 3-6 suszonych czerwonych papryczek chilli (dałam 1 łyżeczkę pokruszonych chilli)
  • 5 łyżeczek oleju roślinnego
  • 1 cebula, pokrojona w plastry
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • 1-11/4 łyżeczki garam masala
  • sól, do smaku
  • 500 g wołowiny, pokrojonej w kostkę
  • 20 g korzeń imbiru,
  • 7 ząbków czosnku
  • 2 pomidory
  • 1-5  zielonych papryczek chilli, nakłutych widelcem, opcjonalnie
  • 4 łyżki śmietany do zupy (single cream)
  • garść, pokrojonej, świeżej kolendry

Wszystkie przyprawy i suszoną chilli ucieramy w moździerzu na proszek.
Podgrzewamy olej dodajemy cebulę i smażymy do zrumienienia. Dodajemy przyprawy, sól i odrobinę wody i smażymy ok 1 minuty.
Dodajemy wołowinę i smażymy razem z przyprawami około 6-8 minut na umiarkowanym ogniu. W przypadku, gdy mięso zacznie przywierać do patelni dodajemy odrobinę wody.
W międzyczasie blendujemy imbir, czosnek i pomidory na gładką pastę, dodając odrobinę wody. Pastę dodajemy do patelni razem z zielonym chilli, doprowadzamy do wrzenia, przykrywamy delikatnie gotujemy, aż płyn będzie zredukowany. Sprawdzamy po 10 minutach, mieszamy i gotujemy jeszcze 5 minut.
Zwiększamy gaz i smażymy wołowinę, aż wchłonie sos. Podlewamy wodą, tak aby dobrze przykryła mięso, doprowadzamy do wrzenia, przykrywamy i gotujemy, aż mięso będzie miękki (około 1 1/4 godziny).
Odkrywamy przykrywkę, , aby zredukować ilość sosu, dodajemy śmietanę, posiekaną kolendrę, przyprawiamy i podajemy.
Przepis z książki Anjum Anand "I love curry"

piątek, 22 sierpnia 2014

Ciasto z jabłkami i mocno cynamonową kruszonką

Bardzo proste ciasto z jabłkami. Jabłka uprzednio lekko podgotowujemy w słodkiej wodzie, przez co ciasto nabiera dodatkowej wilgotności. Ciasto pokochają wielbiciele cynamonu, wierzch - brązowa kruszonka, jest bowiem bardzo mocno cynamonowy. Mięciutkie ciasto, kawałki jabłek i chrupiąca, cynamonowa kruszonka bardzo ze sobą współgrają. Smaczne, wilgotne ciasto z owocami - idealne do herbaty lub kawy.





Ciasto z jabłkami i mocno cynamonową kruszonką


  • 3 średnie jabłka (450 g)
  • 1 łyżka drobnego cukru
  • 60 ml wody
  • 185 g masła, miękkiego
  • 165 g drobnego cukru
  • 2 jajka
  • 225 g mąki samorosnącej (lub zwykłej z 1 łyżeczką proszku do pieczenia i szczyptą soli)
  • 180 ml mleka

kruszonka:

  • 110 g mąki
  • 3 łyżki mielonego cynamonu
  • 60 g masła, posiekanego
  • 75 g miałkiego brązowego cukru
  • 2 łyżki wody


Przygotowujemy kruszonkę. Mąkę i cynamon mieszamy, dodajemy masło i łączymy palcami z mąką i cynamonem, dodajemy cukier a potem taką ilość wody, by można było łatwo uformować kulę. Zawijamy w folię i wkładamy na 30 minut do zamrażalnika.

Piekarnik nagrzewamy do 180 st C. Kwadratową foremkę o boku 23 cm natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia.
Jabłka obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy na kwadraty, po czym na cienkie plastry. Jabłka przekładamy do rondelka, łączymy z 1 łyżką cukru i wodą i doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy gaz, podgrzewamy, bez przykrycia około 10 minut. Odcedzamy.
W międzyczasie, ucieramy masło i 165 g cukru w misce do białości. Dodajemy po 1 jajku, dokładnie ucierając po każdym dodaniu. Dodajemy połowę mąki i mleka i mieszamy łyżką, czynność powtarzamy z pozostałą mąką i mlekiem.
Dwie trzecie masy wykładamy do przygotowanej foremki, na wierzchu układamy jabłka a na nie pozostałe ciasto. Wierzch posypujemy startą na grubej tarce cynamonową kruszonką.
Pieczemy ok 50 minut. Pozostawiamy w foremce przez 5 minut, po czym wykładamy na kratkę.
Inspiracja z książki "Sweet Old - Fashioned Favourites" wydawnictwa The Australian Women's Weekly

środa, 20 sierpnia 2014

Ziemniaki pieczone z kurkumą i pieprzem kajeńskim

Ziemniaki posypane mieszanką z kurkumy, czosnku i pieprzu kajeńskiego. Upieczone, miękkie w środku, z lekko chrupiącą skórką. Pyszne. Nie tylko jako dodatek do obiadu, ale również jako samodzielna przekąska zjedzona na przykład na kolację np z naturalnym jogurtem jako dipem.

Ziemniaki pieczone z kurkumą i pieprzem kajeńskim




Ziemniaki pieczone z kurkumą i pieprzem kajeńskim


  • 600 g młodych ziemniaków, ze skórką, umytych
  • 2 łyżeczki oleju
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • 1 łyżeczka pieprzu kajeńskiego
  • 1 ząbek czosnku, zmiażdżony

Ziemniaki kroimy na połówki lub ćwiartki, w zależności od wielkości ziemniaków, przekładamy do dużej miski. Dodajemy olej i pozostałe składniki, dokładnie mieszamy. Piekarnik nagrzewamy do 200 st C, ziemniaki wykładamy na blachę i pieczemy ok 30 minut, aż ziemniaki będą miękkie.



sobota, 16 sierpnia 2014

Raita z mango

Bardzo oryginalna i niezwykła surówka - raita z mango. Lekko słodka z intensywnym smakiem mango i kokosa a jednocześnie słona i ostra. Harmonizuje idealnie z wszelkimi daniami kuchni indyjskiej. Uprażone ziarna gorczycy można pominąć, choć ich smak jest dość ciekawy. Z lekką obawą podchodziłam do tej raity, ale  była ona całkowicie nieuzasadniona - raita z mango jest nie tylko orzeźwiająca, niecodzienna, zdrowa, ale i bardzo smaczna.

Surówka indyjska z mango



Raita z mango


  • 2 małe mango
  • 400g jogurtu 
  • 2 łyżki wiórków kokosowych
  • 1 1/2 łyżeczki cukru, lub do smaku
  • sól, do smaku
  • garść świeżej kolendry
  • 1 łyżeczka oleju
  • 1/2 łyżeczka ziaren gorczycy
  • 1/4 łyżeczki sproszkowanego chilli



Mango kroimy w kostkę (obieramy ze skórki, nacinamy głęboko, aż do pestki, coś na kształt kratki, wtedy bardzo łatwo jest oderwać kawałki mango).
Jogurt, wiórki kokosowe i cukier przekładamy do miski i mieszamy. Dodajemy mango i sok z niego, solimy i dodajemy posiekaną kolendrę.
Olej podgrzewamy i wsypujemy ziarna gorczycy, smażymy do momentu, aż zaczną "skakać". Mieszamy z raitą. Podajemy posypane chilli.
Przepis z książki Anjum Anand "I love curry"

wtorek, 12 sierpnia 2014

Tiramisu

Słynny włoski deser  - tiramisu. Połączenie biszkoptów, sera mascarpone i kawy. Robiłam już wcześniej ten deser, bardziej pracochłonną wersję z uprzednio upieczonym biszkoptem. Tym razem użyłam gotowych biszkoptów, szybciej i jednakowo smacznie. Nasączone kawą biszkopty zanurzone w kremie z sera mascarpone i bitej śmietany smakują obłędnie! Choć miseczka na 4 porcje, to byłabym chyba skłonna zjeść w całości. Pycha!


Włoski deser z biszkoptów, kawy i mascarpone



Tiramisu


  • 300 ml zimnej, mocnej kawy, najlepiej espresso
  • 6 łyżek likieru Amaretto
  • 2 średnie jajka, oddzielone żółtka od białek
  • 3 łyżki drobnego cukru
  • 250 g sera mascarpone
  • 250 ml śmietany double cream (można zastąpić kremówką), ubitej
  • około 30 biszkoptów paluszków (ja zużyłam 24, ilość zależna od użytego naczynia)
  • kakao do posypania


Kawę wlewamy do dużej miski, dodajemy 3 łyżki Amaretto i mieszamy.
Żółtka ubijamy z cukrem w innej misce, przez około 5 minut do białości. Dodajemy mascarpone i ubijamy dokładnie. Delikatnie łączymy z ubitą śmietaną.
Ubijamy białka w trzeciej misce. Szybko łączymy ze śmietanowo-serową mieszanką i dodajemy pozostały likier, starając się, by objętość masy pozostała bez zmian.
Każdy biszkopt moczymy bardzo krótko w kawie (sekundę dosłownie) i wykładamy na dno niewielkiego naczynia. Na warstwę biszkoptów wykładamy połowę masy serowej po czym czynność powtarzamy z pozostałymi biszkoptami i masą. Przykrywamy folią i wkładamy na 2 godziny do lodówki. Tuż przed podaniem posypujemy kakao.
Przepis z książki Gino D'Acampo "Fantastico!"

niedziela, 10 sierpnia 2014

Aromatyczna marchewka z groszkiem

Lubię bardzo tradycyjną marchewkę z groszkiem. Dzisiaj jednak jej całkowicie inna wersja. Bardzo egzotyczna, bardzo aromatyczna, indyjska i niezwykle pyszna! Podałam ją do mięsnego curry i komponowała się z sosem znakomicie, ale sama w sobie była również bardzo smaczna. Podany przepis jest dla dwóch osób i wydaje się jej być sporo, ale przyznaję, że zanim wyłożyłam ją na talerze nie mogłam się oprzeć, by nie wyjadać jej prosto z patelni. Polecam.

Marchewka z groszkiem w stylu azjatyckim



Aromatyczna marchewka z groszkiem


  • 3 łyżki oleju
  • 2 średnie cebule, drobno posiekane
  • 1 zielona (u mnie czerwona), drobno posiekana
  • 1 ząbek czosnku, drobno posiekany
  • 1 cm korzeń imbiru, drobno posiekany
  • 1/4 łyżeczki sproszkowanej kolendry
  • 1 łyżeczka sproszkowanego kuminu
  • 1/4 łyżeczki sproszkowanego chili
  • 1/2 łyżeczki ziaren kuminu
  • 1 mały pomidor, pokrojony
  • 150 g mrożonego lub świeżego zielonego groszku
  • 75 g marchewki pokrojonej w kostkę


Podgrzewamy olej i dodajemy cebulę. Smażymy ją na bardzo małym ogniu ok 25 minut . Dodajemy groszek, chilli, czosnek i imbir. Smażymy dodatkowe 3 minuty.
Dodajemy kolendrę, kumin i proszek chilli oraz ziarna kuminu i podgrzewamy jeszcze 2 minuty. Dodajemy 3 łyzki wody i dobrze mieszamy. Kontynuujemy smażenie przez 3 minuty.
Dodajemy pomidora i smażymy 2-3 minuty. Na koniec dodajemy groszek i marchewkę, dosalamy do smaku, przykrywamy i gotujemy do miękkości warzyw (ok 10 minut).
Przepis z książki Camellia Panjabi "50 great curries of India"

piątek, 8 sierpnia 2014

Najprostszy pilaf

Ten pięknie wyglądający, intensywnie żółty ryż to pilaf. Bardzo prosty, bardzo aromatyczny dodatek do wszelkich indyjskich curry. To nie mój pierwszy pilaf. Na blogu jest już ich kilka, wszystkie bardzo smaczne i aromatyczne. Lista składników nie jest zbyt długa jak na indyjską kuchnię, ale wrażenia smakowe, jak zwykle z najwyższej półki. Nie polecam zastępować ziaren kuminu mielonym kuminem. Natrafienie na uprażone ziarno kuminu podczas konsumpcji to przysłowiowe "niebo w gębie". Polecam.


Aromatyczny ryż po indyjsku

Polecam również: Pilaf z marchewką i groszkiem Ryż z kurczakiem po indyjsku,
Pilaw warzywny wg Gordona,  Pilaf z Kaszmiru

Najprostszy pilaf


  • 220 g ryżu basmati, dobrze wypłukanego
  • 2 łyżki ghee lub 1 łyżka masła i 2 łyżki oleju roślinnego
  • 1 czubata łyżeczka ziaren kuminu
  • 10 cm laska cynamonu
  • 1 liść laurowy
  • 4 strąki zielonego kardamonu
  • 4 goździki
  • 1 mała cebula, pokrojona w plastry
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • sól, do smaku


Ryż przekładamy do dużej miski, zalewamy wodą i pozostawiamy do namoczenia. Podgrzewamy tłuszcz w patelni. Dodajemy kumin, cynamon, liść laurowy, strąki kardamonu i goździki, smażymy 10-15 sekund, dodajemy cebulę i smażymy, aż cebula zacznie się lekko rumienić.
Dodajemy odcedzony ryż, kurkumę i sól, smażymy minutę, mieszając. Dodajemy 400 ml wody, sprawdzamy słoność i ewentualnie dosalamy do smaku. Doprowadzamy do wrzenia, przykrywamy, zmniejszamy ogień na najmniejszy i gotujemy 12-13 minut. Po tym czasie ryż powinien być ugotowany.
Przepis z książki Anjum Anand "I love curry"





poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Letnia tarta z owocami

Letnia tarta z owocami. Kruchy spód, potem angielski sponge a w nim lekko zatopione owoce. Dla miłośników kruchego ciasta i owoców. Bardzo prosty i smaczny wypiek na lato. Tarta doskonała na letni wyjazd w plener.





Letnia tarta z owocami



ciasto kruche:
  • 250 g maki
  • 125 g masła, zimnego, pokrojonego w kostki
  • 85 g drobnego cukru trzcinowego
  • 1 jajko

biszkopt:

  • 45 g masła w temperaturze pokojowej
  • 80 g drobnego cukru trzcinowego
  • 1 jajko
  • 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 90 g mąki

nadzienie:

  • 200 g nektarynek, pokrojonych w plasterki
  • garść jagód
  • garść malin
  • 3 łyżki dżemu z moreli, do posmarowania, opcjonalnie




Piekarnik nagrzewamy do 160 st C
Przygotowujemy ciasto kruche.
Mąkę, masło i cukier, mieszamy, aż powstanie kruszonka, dodajemy jajko, łączymy razem w gładką kulę. Przekładamy na lekko umączony blat i rozwałkowujemy na grubość ok 3-4 mm i wykładamy do foremki na tartę o wymiarach 23 cm.
Masło i cukier przeznaczone na biszkopt ucieramy, dodajemy jajko i proszek do pieczenia, dalej ubijamy. Dodajemy mąkę i mieszamy, aż składniki dobrze się połączą. Masę wykładamy na kruchy spód. Na wierzch wykładamy owoce. Pieczemy ok 40 minut. Wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy w foremce kilka minut.
Dżem umieszczamy w niewielkim rondelku i podgrzewamy, aż się rozpuści. Smarujemy nim wierzch tarty.
Przepis z książki "Popina book of baking"



czwartek, 31 lipca 2014

Włoskie pulpety w pomidorowym sosie

Delikatne włoskie pulpety z mięsa drobiowego to kolejny pomysł na całoroczny obiad. Do pulpetów można użyć dowolnego mięsa mielonego. Do masy mięsnej dodajemy również startą marchewkę, przez co wzrasta wartość odżywcza potrawy. Całość gotujemy w intensywnym, winno-pomidorowym sosie. Najlepsze z makaronem, ale równie dobrze będą smakować z młodymi ziemniakami lub ziemniaczanym puree.

Pulpety w pomidorowym sosie



Włoskie pulpety w pomidorowym sosie


  • 500 g chudego mięsa mielonego (u mnie z indyka, ale może być i wieprzowina i wołowina)
  • 1/2 cebuli, drobno posiekanej
  • 1 marchewka, obrana i starta na drobnych oczkach
  • 2 ząbki czosnku, obrane i zmiażdżone
  • 1 łyżeczka suszonego oregano
  • 1/2 łyżeczki drobnej soli morskiej
  • 1 łyżeczka oleju
  • świeżo zmielony pieprz

sos pomidorowy:

  • 2 łyżeczki oleju
  • 1/2 cebuli, drobno posiekanej
  • 1 ząbek czosnku, obrany i zmiażdżony
  • 400 g puszka pomidorów krojonych
  • 100 ml czerwonego wina lub wody
  • 200 ml zimnej wody

Mięso umieszczamy w dużej misce, dodajemy cebulę, marchewkę, czosnek, oregano sól i dużo zmielonego pieprzu. Rękami wyrabiamy masę i formujemy ok 24 niewielkich kulek.
Rozgrzewamy patelnię z olejem i smażymy kulki przez ok 5 minut, stale przewracając do momentu, aż się lekko zrumienią. Wykładamy na talerz. Przygotowujemy sos. Olej rozgrzewamy i dodajemy cebulę, , smażymy przez ok 4 minuty, po czym dodajemy czosnek i smażymy jeszcze 1 minutę.
Dodajemy pomidory, czerwone wino i wodę i delikatnie gotujemy przez 5 minut, często mieszając. Dodajemy mięso, przykrywamy i gotujemy na niewielkim ogniu przez 20 minut, mieszając od czasu do czasu. Po 20 minutach zdejmujemy przykrywkę i kontynuujemy gotowanie przez 15-20 minut, aż sos będzie gęsty. Podajemy gorące, najlepiej z makaronem i warzywami.
Przepis z książki "The Hairy Dieters"

poniedziałek, 28 lipca 2014

Owoce pod kruszonką /Fruit Crumble

W sezonie letnio-jesiennym owoce pod kruszonką to jeden z łatwiejszych ale bardzo smacznych deserów. Bardzo brytyjski, choć historycznie stosunkowo młody deser, którego przygotowanie jest bajecznie proste i szybkie, a efekt końcowy więcej niż zadowalający. Do deseru można użyć dowolnych owoców, a także dowolnie dozować ilość cukru. W kruszonce na zdjęciu ominęłam posypanie cukrem i użyłam mniejszej ilości cukru, ale chyba słodsza wersja bardziej mi odpowiadała.







Owoce pod kruszonką /Fruit Crumble


  • 500 g owoców (w kruszonce na zdjęciu 4 nektarynki i 150 g borówek amerykańskich)
  • cukier do posypania owoców
  • 110 g mąki, przesianej
  • 1 łyżeczka przyprawy do pierników (mixed spice)
  • 90 g masła, zimnego
  • 80 g (w słodszej wersji 110 g) brązowego cukru
  • garść orzechów włoskich

Piekarnik nagrzewamy do 200 st C. Owoce (większe kroimy na mniejsze części) przekładamy do niewielkiego naczynia do zapiekania i posypujemy cukrem (ilość, w zależności od rodzaju owoców)
Do mąki dodajemy przyprawę do pierników i masło, za pomocą palców robimy kruszonkę, dodajemy cukier i orzechy. Kruszonką posypujemy owoce. Wkładamy do piekarnika i pieczemy ok 30-40 minut. Podajemy gorące lub ciepłe.