niedziela, 20 lutego 2011

Ciasteczka czekoladowe z marcepanem

Ciasteczka to wdzięczny drobiazg. Dla konsumenta, dla piekarza i dla fotografa. Więc od czasu do czasu pojawiają się i u mnie. Choć z moich obserwacji wynika niestety, że nie mają takiego wzięcia jak coś z większymi gabarytami. Nie mam niestety małych dzieci, bo to one są największymi zjadaczami ciasteczek a większość dorosłych wokół mnie "na diecie" i co najwyżej skuszą się na jedno. No, może dwa. A ciasteczka, zwłaszcza te, które upiekłam na Czekoladowy Weekend, ciasteczka czekoladowe z marcepanem warte są, by sięgnąć po nie częściej niż raz. Bo mocno czekoladowe, raczej miękkie niż kruche i najważniejsze, kryjące w swoim wnętrzu składnik, który dla wielu, sam w sobie wart jest by się w nim rozsmakować - marcepan. Obojętne więc, czy jesteś wielbicielem czekolady, czy tylko marcepana, czy może i jednego i drugiego, ciasteczka te, nie pozwolą Ci przejść obok nich obojętnie.
Ciasteczka czekoladowe z marcepanem



Ciasteczka czekoladowe z marcepanem
  • 200 g masła
  • 200 g (1 szklanka) jasnego cukru muscovado
  • 1 jajko
  • 300 g (2 1/2 szklanki) mąki
  • 60 ml (4 łyżki) kakao
  • 200 g białego marcepanu (pasty migdałowej)
  • 115 g białej czekolady, w kawałkach

Piekarnik nastawiamy na 190 st C Wykładamy papierem do pieczenia lub natłuszczamy2 duże blachy.
Masło ucieramy z cukrem do białości. Dodajemy jajko i dobrze ubijamy.
Nad miską z utartą masą maślana przesiewamy mąkę i kakao. Mieszamy, najpierw drewnianą łyąką, potem czystą ręką tworząc gładkie ciasto.Wałkujemy połowę ciasta na lekko omączonym blacie na prostokąt o grubości ok 5 mm. Wykrawamy 36 ciasteczek( przyrządem do wykrawania ciastek). Marcepan dzielimy na 36 części. Z każdej lepimy kulkę i kładziemy an wierzchu każdego wykrojonego ciasteczka(ułożonego już na blaszkach) i lekko je spłaszczamy. Wałkujemy pozostałe ciasto i jak poprzednio wykrawamy 36 okrągłych ciasteczek i umieszczamy na wierzchu ciasteczek z marcepanem. Lekko dociskamy brzegi. Pieczemy 10-12 minut. Studzimy. Rozpuszczamy białą czekoladę i za pomocą rękawa cukierniczego (można wykonać tubę z papieru) czekoladą ozdabiamy wierzch każdego ciasteczka.

Ciasteczka czekoladowe z marcepanemCiasteczka czekoladowe z marcepanem
Przepis z książki Hilaire Walden "The Great Big Cookie Book"

25 komentarzy:

  1. Wspaniałe. Za marcepanem nie przepadam, ale czymś go na pewno z powodzeniem podmienię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. przepieknie sie prezentuje!!!!!!!marcepan myyy...pycha!!

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas za to ciasteczka "schodzą" błyskawicznie. I te pewnie nie postałyby długo, takie pyszne! ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przez całe moje dwudziestoletnie życie nie zdążyłam się jakoś przekonać do marcepanu. Szukam czegoś co pozwoliłoby mi czerpać choć troszkę radości z jego spożywania. Myślę, że takie ciasteczka mogłyby się do tego przyczynić :)

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne!!!
    i na dodatek z marcepanem.
    no, nieźle nadziani koledzy xd

    OdpowiedzUsuń
  6. z marcepanem? to ja poproszę kilka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ewuniu,jak Ty kusisz! Raju, cudne są te ciasteczka! :) A mój Ukochany to uwielbia marcepan. Może mu kiedyś takie zrobię? :)
    Uściski:*

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba nawet i ja, która z marcepanem jest na przekór, spróbowałabym takich ciasteczek ;-)
    i muszę przyznać że faktycznie, ciasteczka są bardzo wdzięcznym obiektem fotograficznym!

    OdpowiedzUsuń
  9. fajne i smakowite ciasteczka:) ach, jakie sa kuszace...

    OdpowiedzUsuń
  10. Eweno, ale wiesz... jeśli o mnie chodzi, to ja bym się nadzwyczaj ucieszyła, gdyby w domu na takie ciasteczka nie było chętnych. Niestety marzenie ściętej głowy...

    OdpowiedzUsuń
  11. u mnie z kolei ciasteczka mają największe wzięcie..

    OdpowiedzUsuń
  12. Ewenko - ciasta i ciastka z marcepanem lubię bardzo, ale taki marcepan sklepowy w czekoladzie już nie budzi mojego zachwytu. Ciastka ciekawe:)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja kocham i czekoladę i marcepan.. A taki, schowany w ciemnych kakaowych ciasteczkach to myślę, że pokochałbym ponad wszystko:)) Pysznie wyglądają:))

    OdpowiedzUsuń
  14. ja sięgnęłabym na pewno więcej niż raz i dwa :) bo choć marcepan jest dość kontrowersyjny, to ja akurat uwielbiam :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Za takie ciasteczko, to bym się dała pokroić :) Bardzo się cieszę, ze przyłączyłaś się do Czekoladowej Zabawy:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Justin i Dorothy, cieszę się, że się podobają:))

    Kubełek Smakowy, taka drobinka marcepanu, to nikomu nie zaszkodzi;))

    Ewam, dziękuję...a marcepan jest pyszny:))

    Zayton, ja z ciasteczkami mam zawsze kłopot, tzn nie znikają tak, jakbym chciała:)) Pozdrawiam:)

    Kini, jeśli jest choć odrobinę nadziei na to, że polubisz marcepan...częstuj się;))

    Karmelitka, dziękuję...a no nadziani:))

    Paula, bardzo Cię proszę, możesz kilka;))

    Majanko uściski i dla Ciebie, a jak tak facet uwielbia, to się nawet nie wahaj tylko rób!...;))

    Arven, a bo maleństwa są zawsze wdzięczne;)...zachęcam do zrobienia:))

    Aga, polecam, jak kuszące:))

    Małgosiu, ja Cię rozumiem i zazdroszczę, bo ja bym chciała takich ciastkożerców...:))

    Asiejko, a czy Ty oprócz ciasteczek to jeszcze coś pieczesz...?...;-D

    Ewelajna, a ja to nawet i sklepowy w czekoladzie lubię:))

    Spencer, dziękuję, na sto procent byś pokochał...:))

    Agusia, ja też sięgałam...co niestety na wadze się odbija;))

    Atina, ja Cię kroić nie będę, ale poczęstować się możesz...:)) A ja dziękuję za zorganizowanie tej zabawy i pozdrawiam...czekoladowo!

    OdpowiedzUsuń
  17. wszystko zrobilam ,ale ciasto tak sie klei ze nie mozna rozwalkowac

    OdpowiedzUsuń
  18. Chciałam nieśmiało zapytać, czy pasta marcepanowa to to samo co masa marcepanowa? Renata.

    OdpowiedzUsuń
  19. Renatko, ja użyłam masy marcepanowej. To chyba to samo;) Gdybyś coś jeszcze chciała wiedzieć, to pytaj śmiało;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jejku, zrobiłam je! Były raptem dwa dni... Dzisiaj robię znowu. Już na stałe wchodzą do mojego menu. Świetne i bardzo smaczne te ciasteczka! Renata.

    OdpowiedzUsuń
  21. Cieszę się Renatko, że ciasteczka smakują!:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń

Jest mi bardzo miło, gdy zostawiacie tu swoje komentarze i chociaż nie zawsze na nie odpisuję, to czytam je uważnie i dziękuję za wszystkie serdecznie :-)