poniedziałek, 14 lipca 2008

Udka z szałwią


Drób lubię bardzo. Nie tylko ja zresztą, bowiem cała moja rodzina przepada za kurczakami. Dania z kurczaka przygotowuję bardzo często. Są to zazwyczaj uda, bo mieso z nich najbardziej nam smakuje.
Ostatnio dużo eksperymentuję z nowymi dodatkami. Dziś przyszła kolej na szałwię i pyszne udka z szałwią
Tę roślinę kojarzyłam jak dotąd z apteką, naparami, płukankami, wywarami, ziołowymi herbatkami. Nigdy nie próbowałam używać jej w kuchni jako dodatek do potraw. Przeglądając angielskie książki i czasopisma kulinarne, zauważyłam obecność szałwi w niejednym przepisie. Nabyłam więc pęczek świeżej szałwi i zaczęłam wertować przepisy.
W książce Sophie Michell(byłej dietetyczki Claudi Schiffer) "Irresistible" znalazłam przepis na kurczaka z szałwią. Na swój użytek zmodyfikowałam go nieco. Udka wyszły super a dodatek szałwi sprawił, że to proste i pospolite danie nabrało nowego smakowego wymiaru.




 Udka  z szałwią

  • 4 uda z kurczaka
  • skórka starta z połowy cytryny
  • 1 główka czosnku
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • mały pęczek świeżej szałwi
  • po łyżeczce suszonego tymianku i rozmarynu
  • sól i pieprz

Udka umyć, podzielić na 2 części, natrzeć solą i pieprzem i ułożyć w żaroodpornym naczyniu. Z posiekanej szałwi, 1 rozdrobnionego ząbka czosnku, oliwy, odrobiny soli i pieprzu oraz startej cytrynowej skórki zrobić sos. Oddzielić delikatnie palcami skórę z udek i w powstałe kieszonki włożyć sos. Resztę czosnku ułożyć między udkami. Uda posypać tymiankiem i rozmarynem. Wstawić do nagrzanego do ok 200 st piekarnika. Piec, aż skórka się zarumieni(ok 1 godz). W czasie pieczenia dobrze jest polewać uda wytopionym podczas pieczenia tłuszczem.


5 komentarzy:

  1. Kury jak kury, ale zdjecia szalwi...prosze Pani...cuda! Wspanialy prop...mmm...chyba jutro cos "szalwiowego" stworze...

    OdpowiedzUsuń
  2. O to to! Szałwia prezentuje się jak malowana. :) Chociaż kurakowi też nic nie brakuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję, dziękuję dziewczyny...za malowanie, to ja się setki lat zabieram, fotografia jest szybsza:)...no i roślinki są fotogeniczne bardzo...a kuraki smaczne:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Podsunęłaś mi świetny pomysł na spożytkowanie szałwi, która u mnie w tym roku przepięknie się rozrosła, a ja kompletnie nie wiedziałam co począć z tą 'kleską urodzaju'. Dzięki! :)
    --
    Pozd. Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! U mnie przeciwnie, mam mnóstwo przepisów z szałwią, tylko szałwii brak;-)

      Usuń

Jest mi bardzo miło, gdy zostawiacie tu swoje komentarze i chociaż nie zawsze na nie odpisuję, to czytam je uważnie i dziękuję za wszystkie serdecznie :-)