Ciasto toffi z orzechami włoskimi jest dość słodkie, z charakterystycznym smakiem brązowego cukru i chrupiącymi orzechami. Dla mnie troszkę za suche, myślę, że przy krótszym pieczeniu ciasto byłoby wilgotniejsze. Moi goście nie ukrywali jednak zachwytu i ciasto poszło do ostatniego okruszka.
Ciasto toffi z orzechami włoskimi
80 g posiekanych orzechów włoskich, plus 25 g do posypania
175 g masła
250 g jasnego brązowego cukru
3 jajka, roztrzepane
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
175 g mąki samorosnącej (lub zwykła plus 1 łyżeczka proszku do pieczenia i szczypta soli)
Piekarnik nastawiamy na 180 st C Natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia foremkę o wymiarach 28 na 18 cm.
80 g orzechów rozsypujemy na blaszce i prażymy w piekarniku prze 6-8 minut
W rondelku, powoli rozpuszczamy masło i cukier, do momentu, aż cukier się rozpuści(nie gotujemy). Zdejmujemy z ognia i studzimy 5-10 minut.
Stopniowo do masy dodajemy jajka, dobrze ucierając drewnianą łyżką po każdym dodaniu. Mieszamy z ekstraktem z wanilii. Dodajemy mąkę i mieszamy do uzyskania gładkiej masy. Mieszamy z podprażonymi orzechami.
Masę wylewamy do foremki i posypujemy pozostałymi, nieprażonymi orzechami. Pieczemy ok 30-35 minut.
Wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy w foremce przez 10 minut po czym wyjmujemy na kratkę i studzimy. Kroimy na kwadraty lub prostokąty.
Przepis z książki Liz Herbert "Cakes"
Uwielbiam ciasta z orzecami..to musi być przepyszne!
OdpowiedzUsuńi kubek herbaty.. lubię.
OdpowiedzUsuńciasto wygląda pysznie. Ale co mnie jeszcze bardzo interesuje, to herbata Twinings. Tak bardzo ją lubię... :)
OdpowiedzUsuńWyglada pysznie i... prosto - czasem nachodzi czlowieka ochota na takie malo wymyslne wypieki. A suchosc mozna przelamac herbata albo kawa. Albo odrobina bitej smietany, jesli ktos lubi baaaardzo slodko!
OdpowiedzUsuńWygląda na takie idealne do herbaty :)
OdpowiedzUsuńmarzy mi się kawałek takiego ciacha... idealna przekąska! ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie i wspaniałe ciacho!:)
OdpowiedzUsuńOj, zdecydowanie moje klimaty smakowe!Brązowy cukier, orzechy...marzę!
OdpowiedzUsuńZa samą nazwę brałabym w ciemno. A z takim wyglądem i listą składników skradło moje serce ;)
OdpowiedzUsuńJa też bym na miejscu gości nie narzekała :>
OdpowiedzUsuńPyszne kuszenie;)uwielbiam orzechy w ciastach!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne, domowe ciasto! i wcale się nie dziwię, że tak szybko zniknęło :) pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJeśli ciasto Twoim zdaniem wyszło zbyt suche, to wystarczy, że ustawisz temperaturę na wyższą o około 10°C i skrócić czas pieczenia. Czytałam, że można też włożyć odrobinę wody w odpornym na temperaturę pojemniczku. Ogólnie przepis bardzo fajny.
OdpowiedzUsuń