Sernik z białą czekoladą i mascarpone bez pieczenia
spód:
- 120 g herbatników digestive, pokruszonych
- 60 g ciasteczek amaretti, pokruszonych
- 100 g masła
masa serowa:
- 250 g sera mascarpone
- 1 łyżka likieru amaretto
- 300 ml śmietany kremówki ( whipping cream, ale może też być double cream)
- 300 g białej czekolady, posiekanej na kawałki
- dodatkowo kilka ciasteczek amaretti do posypania
Oba rodzaje ciastek mieszamy razem w garnku. Masło rozpuszczamy na średnim gazie i dodajemy do ciastek. Mieszamy. Masę ciasteczkową wgniatamy w tortownicę o wymiarach 20 cm i wkładamy do lodówki.
W misce umieszczeonej nad garnkiem z parującą wodą rozpuszczamy czekoladę. Odstawiamy.
Serek mascarpone mieszamy z likierem amaretto. W odddzielnej misce ubijamy śmietanę. Ubitą śmietanę mieszamy z serkiem. Dodajemy rozpuszczoną czekoladę i delikatnie mieszamy.
Tortownicę z ciasteczkowym spodem wyjmujemy z lodówki i przekładamy do niej masę czekoladowo-serową. Wkładamy z powrotem do lodówki na 1 godzinę, lub do momentu, aż masa stężeje.
Przed podaniem wyjmujemy sernik z foremki a wierzch posypujemy pokruszonym ciasteczkami amaretti.
Pomysł z książki Lorraine Pascal "Baking made easy"
ale musi być pyszny:)
OdpowiedzUsuńWow, ten sernik musiał być obłędny! *.*
OdpowiedzUsuńBoski pomysł!
��obledny,uwielbiam serniki a tu taaakie cudo
OdpowiedzUsuńWiele blogów kulinarnych, takich "wypasionych" z milionami fotografii, kafelków i przede wszystkim egzotycznych przepisów - nie podoba mi się. Twój trafił w moje gusta i co najważniejsze - w podniebienie. Takim sposobem jestem Twoją nową fanką. Już lajkuję, dodaję do obserwowanych i czekam na kolejne pyszności :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam mascarpone i ciasteczka amaretti ..... wprawdzie biała czekolada to nie moja bajka, ale podejrzewam, ze w serniku zgubi się jej smak:)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale i tak też pewnie musiał smakować. Jako wielbicielka białej czekolady nie przeszłabym obok takiej słodkości obojętnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie
Ostatnio jestem wielką fanką serników w różnych, mniej lub bardziej tradycyjnych bądź szalonych odsłonach. Choć teraz jestem na słodyczowym detoxie przepis zapisuję na przyszłość, bo urzekł mnie swoją prostotą i ciekawym zestawieniem smaków! Muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Ten sernik jest totalnie nieudany. Zacznijmy od tego, że trudno go wgle nazwać sernikiem. Za słodki, a masa "serowa" nadaje się bardziej do tortu niż na sernik.
OdpowiedzUsuńTen sernik jest wyjątkowo udanym sernikiem! Jeden z najlepszych i najsmaczniejszych jakie jadłam. To sernik bez pieczenia z jak najbardziej sera (mascarpone to pyszny włoski ser do deserów), gęsty, rozpływający się w ustach. Przykro mi, że nie wyszedł. Pozdrawiam.
Usuń