poniedziałek, 10 października 2011

Krajanka karmelowa z wiórkami kokosowymi i polewą czekoladową

Są takie chwile, gdy chce się coś słodkiego. Coś ekstremalnie słodkiego. Krajanka karmelowa z wiórkami kokosowymi i polewą czekoladową jest idealna na zaspokojenie takiego zapotrzebowania. Gdy znalazłam ten przepis, pewnego deszczowego popołudnia, nie przypuszczałam, że efekt będzie aż tak zadowalający. Jedna taka kostka była wystarczająca. Pysznie karmelowa, z wyraźną kokosową nutą, wykończona czekoladą krajanka. Na chwile zwiększonego zapotrzebowania na słodkie bardzo polecam.

Krajanka karmelowa z wiórkami kokosowymi i polewą czekoladową



Krajanka karmelowa z wiórkami kokosowymi i polewą czekoladową

    Krajanka karmelowa z wiórkami kokosowymi i polewą czekoladową
  • 125 g maki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 90 g wiórek kokosowych
  • 115 g drobnego cukru
  • 125 g masła, rozpuszczonego

Masa karmelowa:
  • 100 g masła
  • 100 g brązowego cukru
  • 400 ml mleka skondensowanego słodzonego (condensed milk)
  • 2 łyżki złotego syropu
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

Polewa:
  • 150 g ciemnej czekolady
  • 1 łyżeczka płatków soli morskiej(opcjonalnie)

Piekarnik nastawiamy na 180 st C i lekko natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia foremkę o bokach 18 na 28 cm.
Przesiewamy make i proszek do pieczenia do dużej miski, dodajemy wiórki kokosowe, cukier i masło, dobrze mieszamy. Wykładamy ciastem dno foremki i pieczemy ok 12 minut.

Przygotowujemy masę karmelową. Masło, brązowy cukier, mleko skondensowane, zloty syrop i wanilię umieszczamy w rondelku. Cały czas mieszając doprowadzamy do wrzenia, po czym redukujemy gaz i podgrzewamy jeszcze 5 minut mieszając. Wylewamy masę na upieczone ciasto i pieczemy jeszcze 10 minut. Wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy do całkowitego wystudzenia.

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub w rondelku z grubym dnem, mieszając od czasu do czasu. Płynna czekoladę rozsmarowujemy na wierzchu karmelu. Można posypać płatkami morskiej soli.
Przepis z Bill Granger "Holiday"

19 komentarzy:

  1. Ta krajanka jest boska. Przydalby mi sie dzis kawaleczek na poprawe humoru :))

    Usciski.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super przepis, do wypróbowania w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. niestety ostatnio nie mam za bardzo czasu na pieczenie, więc zapotrzebowanie na cukier zaspokajam kanapkami z nutellą ;) oh, przydałaby mi się taka krajanka i to jak! :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, znam takie chwile!
    Pyszna! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejciu ależ piękna, słodka, cudna! A te wiórki! Ach, męczysz mnie Ewenko ;)
    Ściskam:*

    OdpowiedzUsuń
  6. krajanka jest zdecydowanie dla mnie :) połączenie karmelu z czekoladą = lovee :)

    OdpowiedzUsuń
  7. o, takie słodkie, karmelowe to ja kocham. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Eweno! Już na samo słowo "karmel" padam z zachwytu, a cała krajanka - po prostu genialna!!!
    Pozdrawiam i marzę o choć jednym kawałeczku!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak dla mnie to te chwile są za często..;), ale taką krajanką Billa nie pogardzę, Ewenko, niech no tylko wgryzę się w przepis:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczna!! Porywam kawałek, no dobra, dwa!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. chyba zrobię podwójną porcję, bo na bank jedną zjem sama (widze juz po składzie)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja mam wciąż duże zapotrzebowanie na słodkie.

    a ta krajanka... załatwi chyba wreszcie sprawę.
    genialna!

    pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. I znów zatęskniłam za kokosem i czekoladą :) Krajanka jak marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Takie ekstremalnie słodkie, to ja bym w pracy u siebie chętnie widziała... :) Bo w pracy jakiś zbiorowy pęd do słodkiego mamy. Jak już ktoś zacznie, to się ciągnie i ciągnie, aż wszyscy napchamy się po same uszy. :D
    Pozdrowienia Eweno! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tez czasem miewam ochote na cos tak slodkiego, ze az zeby bola. Wiele bym w takich chwilach oddala za kawalek takiej krajanki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniale się prezentuje;) na chwilę słodkiego szaleństwa-idealne;)pozdrowienia ślę!

    OdpowiedzUsuń
  17. oj przydałby mi sie tutaj taki kawałeczek:) Pyszności:)

    OdpowiedzUsuń
  18. O nie! Kocham mleko skondensowane,kocham karmel i od razu pokochałam ten przepis. Już go spisałam i jak tylko dam radę powstrzymać się od wyjedzenia mleka prosto z puszki natychmiast zrobię :) Pozdrawiam i gratuluję fantastycznego bloga i przepięknych zdjęć!

    OdpowiedzUsuń

Jest mi bardzo miło, gdy zostawiacie tu swoje komentarze i chociaż nie zawsze na nie odpisuję, to czytam je uważnie i dziękuję za wszystkie serdecznie :-)