Jabłecznik
ciasto:
- 500 g mąki
- 100 g cukru
- 250 g masła, pokrojonego w kostkę
- 3 jajka
- szczypta soli
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 4 łyżeczki proszku do pieczenia
nadzienie:
- 1 kg jabłek
- 100 g cukru
- 3 łyżki cukru waniliowego
- 30 g mielonych migdałów
- 100 g rodzynek
- 1/2 -1 łyżeczki cynamonu
Piekarnik nagrzewamy do 190 st C, lekko natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia( lub tylko natłuszczamy) prostokątną foremkę ( u mnie 22 na 27 cm).
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, dodajemy cukier, cukier waniliowy i szczyptę soli, oraz pokrojone masło. Zagniatamy ciasto ( u mnie mechanicznie - hakiem).
Jabłka ścieramy na tarce z grubymi otworami i mieszamy z pozostałymi składnikami na nadzienie. Dwie trzecie ciasta wykładamy do przygotowanej foremki a na ciasto wykładamy jabłka. Pozostałe ciasto rozwałkowujemy i przykrywamy nim jabłka. Pieczemy około godziny. Po upieczeniu posypujemy cukrem pudrem.
Prze-pię-kny. Taki delikatny, bezpretensjonalny.
OdpowiedzUsuńNigdy nie mogłam znaleźć różnic między szarlotką a jabłecznikiem - dla mnie to jest jedno i to samo ciasto. Pod jakąkolwiek nazwą, jedno z ulubionych... :)
Dziękuję whiness :) Ja też się różnic już nie będę doszukiwać, no może nazwa szarlotka, trochę bardziej wykwintnie brzmi ;-) najważniejsze, że smakują, a dla mnie, że w końcu szarlotkopodobne ciasta polubiłam, bo kiedyś nawet szarlotki nie tknęłam
Usuńuwielbiam:)
OdpowiedzUsuńEwciu,kocham jabłeczniki! Muszę taki zrobić, zostawiam przepis na wierzchu :)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Rób Majanko, rób. Ja ostatnio też mam fazę na jabłeczniko-szarlotki i w planie kolejne! Buziaki kochana :)
UsuńWygląda cudownie, tak delikatnie!
OdpowiedzUsuńAngie, dzięki :)
UsuńAlez bym teraz zjadla kawalek takiego jablecznika :)
OdpowiedzUsuńTo proszę bardzo Maggie, częstuj się ;-)
Usuń