Jesienne ciasto ze śliwkami
- 2 jajka, plus 1 żółtko
- 140 g masła, miękkiego
- 140 g drobnego cukru
- 140 g mąki samorosnącej (lub zwykłej z 1 łyżeczką proszku do pieczenia i szczyptą soli)
- starta skórka i sok z 1 pomarańczy
- 200 g śliwek (około 4), bez pestek, połowa grubo posiekana, połowa pokrojona na ćwiartki
wierzch:
- 1 1/2 łyżki świeżego soku z cytryny
- 200 g drobnego cukru (zmniejszyłam ilość do 150g)
- 25 g kostek cukru, połamanych ( u mnie brązowy)
Piekarnik nagrzewamy do 160 st C. Natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia foremkę keksową (u mnie 12 cm na 28 cm).
Lekko ubijamy jajka, żółtko ze szczyptą soli.
Masło i cukier ucieramy do białości, wlewamy stopniowo jajka, dobrze ubijając po każdym dodaniu. Mieszamy z mąką i skórką z pomarańczy, dodajemy 2 łyżki pomarańczowego soku i posiekane śliwki.
Przekładamy do foremki a na wierzchu układamy ćwiartki śliwek. Pieczemy ok 50 minut (ja piekłam 40).
Studzimy przez 10 minut, po czym wyjmujemy na kratkę. Pozostały sok z pomarańczy wraz z sokiem z cytryny mieszamy z drobnym cukrem. Łyżką nasączamy wierzch ciasta i układamy na nim kostki cukru. Studzimy.
Przepis z "The Collection", wydawnictwa BBC Books
Wyglada wspaniale. Czytajac to, co napisalas o tym ciescie nabralam na nie strrrrasznej ochoty :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Uwielbiam wilgotne ciasta ale często wychodzi mi zakalec... Twoje wygląda znakomicie!
OdpowiedzUsuńCudne, ma wspaniały kolor :) Uwielbiam wilgotne ciasta :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ciasto ze śliwkami! to obowiązek wręcz jeśli chodiz o jesienną kuchnię :D
OdpowiedzUsuńWyglada cudownie, uwielbiam takie wilgotne ciasta. No i sliwki... Jesien dla mnie ma smak sliwek :)
OdpowiedzUsuńAch,jakież ono piękne jest! Wilgotne ,zapewne cudownie pachnące i smaczne. Bardzo mi przypadł do gustu ten przepis Ewenko. Pozdrawiam Cię :)
OdpowiedzUsuń