Korzenne ciasto bananowe
- 3 jajka
- 125 g drobnego cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 3 bardzo dojrzałe średnie banany
- sok z 1/2 cytryny
- 100 g jasnego cukru muscovado
- 250 g maki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczka mielonego kardamnu
- 1/2 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- 1/4 łyżeczki mielonych goździków
- 1/2 łyżeczki drobnej soli morskiej
- 125 g masła, rozpuszczonego
- 100 g śmietany (creme fraiche)
- garść orzechów włoskich (opcjonalnie)
Piekarnik nagrzewamy do 170 st C. Wykładamy dno tortownicy o średnicy 23 cm papierem do pieczenia.
Jajka ubijamy z cukrem i wanilią, aż masa będzie jasna i puszysta (ok 8-10 minut). Banany rozgniatamy w małej misce i mieszamy z sokiem z cytryny. Cukier muscovado, mąkę, proszek, do pieczenia, sodę, przyprawy i sól mieszamy w oddzielnej misce. Dodajemy stopniowo banany, rozpuszczone masło, creme fraiche, orzechy i suche składniki do ubitej masy jajecznej. Mieszamy kilka razy, aż masa będzie gładka.
Masę wylewamy do foremki i pieczemy ok 35-45 minut, aż wierzch będzie rumiany a brzegi będą lekko odstawać od foremki. Sprawdzamy patyczkiem.
Pozostawiamy w foremce przez 15 minut, po czym wyjmujemy na kratką.
Przepis z książki S. Johansen "Scandilicious baking"
Wyglada smakowicie :), ale bym zjadła. Też mam fajny sposób na takie banany, a nawet dwa.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://midnightmargaret.blogspot.com/
Oj tak, ciasta bananowe pyszne są :) Twoje kusi ogromnie :)
OdpowiedzUsuńAle apetyczne ciasto! ; )
OdpowiedzUsuńMusi być bardzo aromatyczne!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMusi być pyszne i aromatyczne, ma tyle cudownych przypraw !
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)