Przepis z książki Lindy Collister "Cakes & Bakes From My Mother's Kitchen"
Przepis na muffiny z czekoladową kruszonką
- 250 g mąki samorosnącej(lub zwykła plus 1 lyżeczka proszku do pieczenia)
- szczypta soli
- 85 g drobnego cukru
- 85 g masła, schłodzonego, pokrojonego w kostkę
- 75 g ciemnej czekolady, startej lub drobno pokrojonej
- 50 g drobno pokrojonych orzechów( u mnie włoskie)
- 2 łyżki bardzo drobno pokrojonej kandyzowanej skórki pomarańczowej
- 1 duże jajko
- okolo 175 g rzadkiej słodkiej śmietanki(single cream)
- łezki czekoladowe lub migdały do dekoracji
Piekarnik nastawiamy na 220 st C.
Do miski przesiewamy mąkę, sóol i cukier. Dodajemy kostki masła i palcami łączymy składniki, aż do powstania drobnej kruszonki. Mieszamy z czekoladą, orzechami i kandyzowana skórką.
Jajka wbijamy do dzbanka z miarką i uzupełniamy śmietanką do 230 ml. Dodajemy miksturę jajeczną do miski z suchymi składnikami i mieszamy krótko. Ciasto będzie dość kleiste.
Ciasto przekładamy do foremki na 12 muffin(wyłożenj uprzednio papilotkami) i posypujemy czekoladowymi łezkami lub migdałami.
Pieczemy 10 minut w nagrzanym piekarniku, po czym obniżamy temperaturę do 180 st C i dopiekamy jeszcze 5-10 minut. Wyjmujemy z piekarnika i studzimy na kratce.
Piękne są Twoje jesienne muffinki. Chętnie porwałabym jedną na drugie śniadanie do pracy:).
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :*
Wyglądają pyyysznie;)
OdpowiedzUsuńmniam, przepysznie
OdpowiedzUsuńZ czekoladową kruszonką, mniam, coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie jesienne - i na pewno przepyszne!
OdpowiedzUsuńBardzo smakowite, zwłaszcza ta pyszna kruszonka :)
OdpowiedzUsuńaż się przeraziłam z tą mąką samorosnącą... :P dobrze, że wyjaśniłaś :) bo muffinki zapowiadają się pysznie... zapisuję przepis
OdpowiedzUsuńmuffinek nigdy dość, szczególnie jeśli w składzie widzę czekoladę i orzechy. mmm :)
OdpowiedzUsuńtak mogłyby wyglądać moje pierwsze jesienne. :-)
OdpowiedzUsuńmuszą być pyszne.. :)
OdpowiedzUsuń