Przepis z książki Kathryn Hawkins "Chocolate" dołączam do Orzechowego Tygodnia
Przepis na czekoladowe "salami"
- 250 g ciemnej czekolady (70% )
- 180 g masła, w kawałkach
- 60 g prażonych orzechów laskowych, bardzo drobno posiekanych lub zmielonych
- 30 g skórki kandyzowanej z cytrusów, bardzo drobno posiekanej
- 180 g chrupkich herbatników amaretti lub migdałowych makaroników, drobno pokruszonych
- 30 g mielonych migdałów
- 15 g cukru pudru
Czekoladę łamiemy na małe kawałki i umieszczamy w dużej misce, dodajemy masło. Miskę ustawiamy na rondelku z parującą wodą i czekamy, aż czekolada się rozpuści. Odstawiamy i studzimy przez 10 minut.
Orzechy, skórkę cytrusową i pokruszone herbatniki dodajemy do czekolady i dobrze mieszamy. Zostawiamy w zimnym miejscu na 30 minut, aby masa nieco stężała.
Przenosimy czekoladową mieszankę na arkusz papieru do pieczenia i kształtujemy "salami" o dlugości 25 cm. Zawijamy w papier do pieczenia i chłodzimy w lodówce ok 4 godziny.
Mieszamy mielone migdały z cukrem pudrem, przesiewamy je nad arkuszem papieru do pieczenia tworząc powierzchnię tej samej długości co "salami". Wyjmujemy salami z papieru i obtaczamy w migdałowej mieszance. Zostawiamy jeszcze na godzinę, po czym kroimy na plastry.
Ale pomysłowe! Robiłam kiedyś coś podobnego, ale w tradycyjnej keksówce. A tu okazuje się, że wystarczy nadać nowy kształt i mamy coś tak oryginalnego :)
OdpowiedzUsuńDaj kawałek do kawy!
Cammie, proszę bardzo!...a nadanie kształtu nie jest trudne, na dodatek;)
UsuńŚwietne! Wygląda jak salami :))
OdpowiedzUsuńNo bo to jest salami!...tylko czekoladowe:))
UsuńAle fajne to to:) Tyle w środku pyszności:) Faktycznie trochę jak kaszanka, czy salami, ale za to jakie smakowite!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Oj, smakowite, choć nieco mylący wygląd:) Pozdrawiam:)
UsuńPrzypomina trochę blok czekoladowy "łom", ale nie ma mleka w proszku. :) Bardzo fajne!
OdpowiedzUsuńBlok znam, choć nazwę "łom" słyszę pierwszy raz, też ciekawa swoją drogą;) A że bez mleka, to myślę, że czyni sporą różnicę w smaku, ale też dobre:)
UsuńBardzo ciekawe wykonanie! Super! :)
OdpowiedzUsuńDzięki Magda:)
UsuńChyba coś ze mną nie tak, bo jak zerknąłem na miniaturkę, to zobaczyłem kaszankę (zanim przeczytałem tytuł) :)
OdpowiedzUsuńWszystko z Tobą w porządku Michał:), bo mnie kaszankę przypomina to bardzo, nawet to okropne żółtozielone "coś" tam jest(skórka pomarańczowa)...;)
UsuńWygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńgenialnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńmnie to przypomina taką wiejską kaszankę;)
Wygląda niesamowicie :) Też kiedyś robiłam podobne. Z tego co kojarzę to moja wersja nazywała się czekoladowa kaszanka :)
OdpowiedzUsuńWyglada rewelacyjnie!!!!! I moje pierwsze skojarzenie, to kaszanka :D Pycha! Dzięki , ze przyłączyłaś się do orzechowego Tygodnia!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, super zdjęcia
OdpowiedzUsuńwygląda jak prawdziwe salami :) świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńwygląda ekstra, bardzo nam się podoba pomysł :-) z chęcią go wykorzystamy! pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńŚwietne Ewenko! :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę wygląda jak czarny salceson hehe;D.
A tu proszę, pyszny czekoladowy baton.:)
Świetnie wygląda, chodziło właśnie coś takiego za mną ostatnio :)
OdpowiedzUsuńcudowne te Twoje zdjęcia! a salami niesamowicie apetyczne ;)))
OdpowiedzUsuńPrzez te orzechy i kandyzowana cytrusowa skorke musi smakowac bardzo swiatecznie...
OdpowiedzUsuńPyszny , czekoladowy blok :) ta forma - świetna !!
OdpowiedzUsuńCzekolada z dodatkiem pyszności, czego chcieć więcej? :)
OdpowiedzUsuń